Reklama

Geopolityka

Xî Jinping Putin

Rosja kluczowa dla Chin w zagrywkach geopolitycznych

Pekin udziela Moskwie wsparcia politycznego i mimo działań prowadzonych obecnie na Ukrainie deklaruje zamiar pogłębiania współpracy z Rosją. Eksperci podkreślają, że oba kraje łączy chęć osłabienia pozycji USA na arenie międzynarodowej, a Rosja jest dla Chin użyteczna m.in. dlatego, że wspiera ich kluczowe interesy, odwraca uwagę Zachodu oraz jest źródłem potrzebnych surowców i technologii wojskowych.

Reklama

„Rosja działa jako wielki dystraktor. Odciąga uwagę USA, pozwala testować rożnego rodzaju agresywne działania na arenie międzynarodowej. Robi rzeczy, których Pekin sam by się bał podjąć. Jest w tym trochę nieprzewidywalna, ale to cena za sojusz, którą Pekin godzi się jak do tej pory płacić" – ocenia w rozmowie z PAP ekspert ds. chińskich z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) dr Michał Bogusz. Jego zdaniem Chińczycy liczą, że prędzej czy później Moskwa osiągnie swoje cele na Ukrainie, a Europa Zachodnia nie wytrzyma kosztów sankcji i dojdzie do rozłamu pomiędzy „starą UE", a „nową" i USA.

Reklama

Według Bogusza Rosja jest dla Chin użyteczna również z trzech innych powodów. Po pierwsze jest ważnym dostawcą surowców, zwłaszcza w wypadku wojny z USA i blokady morskiej ChRL. Do pewnego stopnia jest też rynkiem zbytu dla chińskich produktów, ale nigdy nie będzie mogła zastąpić w tej roli Zachodu, który kupuje od Chin znacznie więcej. „Bardziej izolowana Rosja staje się coraz bardziej zależna od Chin, ale to nie jest proces, który dokona się szybko" – zwraca uwagę analityk OSW.

Czytaj też

Rosja jest też dla Chin źródłem technologii wojskowych, przede wszystkim know-how. Według Bogusza Chińczycy „mogą się dużo nauczyć od Rosjan", choć od dawna rozumieją, że muszą rozwijać własne systemy wojskowe. „Teraz to przyspieszy, ponieważ widzą, jaka przepaść dzieli Rosję od Zachodu" – dodaje ekspert. Według niego Rosja jest użyteczna dla Chin również dlatego, że zabezpiecza bezpośrednie zaplecze ChRL od północy i północnego zachodu oraz odgrywa rolę w systemie bezpieczeństwa w Azji Centralnej, utrzymując z dala od tego regionu innych graczy: Zachód i Turcję.

Reklama

Z powodu wojny na Ukrainie rola Rosji w tym aspekcie słabnie, a ChRL nie do końca ma zdolności do jej zastąpienia. „Stąd duży ruch w regionie i powrót starych graczy, jak Indie i Turcja, oraz pojawienie się nowych, jak Iran i Arabia Saudyjska" – ocenia Bogusz. Chiny nie potępiły rosyjskiej agresji na Ukrainę, powielają propagandę Kremla i sprzeciwiają się nakładanym na niego sankcjom. Milcząca zgoda Pekinu na inwazję zagraża zaś jego relacjom z Europą – oceniają analitycy z amerykańskich think tanków Center for the New American Security (CNAS) i Atlantic Council, Andrea Kendall-Taylor i David Shullman.

Według nich wojna na Ukrainie – niezależnie od wyniku – spowoduje dodatkowe zacieśnienie antyzachodniego sojuszu Chin z Rosją, o ile Moskwa nie użyje broni nuklearnej ani chemicznej. W artykule opublikowanym na stronie waszyngtońskiego think tanku Center for Strategic & International Studies (CSIS) analitycy przypominają, że poprzednia agresja Rosji na Ukrainę w 2014 roku przyspieszyła proces pogłębiania partnerstwa Moskwy z Pekinem.

Czytaj też

Teraz, podobnie jak w 2014 roku, to Rosji bardziej zależy na zacieśnianiu więzi, a tym razem Moskwa jest jeszcze bardziej wyalienowana od Zachodu i ma tam jeszcze mniej perspektyw gospodarczych. „To pozycjonuje Chiny zdecydowanie w fotelu kierowcy w określaniu przyszłej trajektorii tych relacji" – oceniają.

Według Kendall-Taylor i Shullmana przywódca ChRL Xi Jinping ma również osobiste powody, by wspierać prezydenta Rosji Władimira Putina. Podobnie jak on, Xi kieruje się nie tylko chęcią obrony przed zagrożeniem „kolorowych rewolucji", które władze Chin i Rosji postrzegają jako inspirowane przez Zachód zagrożenie dla własnych reżimów, ale również potrzebą ochrony przed skutkami niepowodzeń innych autokratów, które mogłyby wpłynąć na ich wizerunki w ich krajach.

„Xi prawdopodobnie będzie się więc starał uchronić Putina, swojego najbliższego przyjaciela i partnera, przed niepowodzeniem. Istotnie, Xi postrzegałby perspektywę upadku reżimu Putina jako bezpośrednie zagrożenie dla swoich rządów w związku ze swoim osobistym i publicznym poparciem dla rosyjskiego przywódcy" – ocenili badacze.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Valdi

    551 mld USD rezerw Rosji To przyciąga Chiny jak im się wali export

    1. Jaszczur

      Nie kasa a surowce są dla nich najważniejsze. Chiny wycisnęły zgodnie z regułami cywilizowanymi z gospodarki ile mogli widzą że nie zapewnią sobie hegemonii nad światem przestrzegając reguł stąd wojna na UA. Oni idą na fizyczną konfrontację z USA , zagarnięcie siła rynku półprzewodników . Tytany się za łby złapią to nie uniknione . Prawdę miał ten i bardzo mądry człowiek co powiedział już kilkanaście lat temu że lll wojna światowa jej główną część rozegra się w obszarze zachodniego Pacyfiku - ale nie mamy co oddychać z ulgą ... Chiny nie poskopią swoim ruskim psom posiłków liczonych w milionach ludzi i to wcale nie na Ukrainę

Reklama