Reklama
  • Wiadomości

Przywódca Iranu na celowniku. Co zrobił Trump?

Izrael planował zabicie najwyższego przywódcy Iranu Alego Chameneia, ale sprzeciwił się temu prezydent USA Donald Trump - donoszą media. Zaprzecza temu jednak premier Izraela Benjamin Netanjahu, jak i władze USA.

Prezydent USA Donald Trump
Prezydent USA Donald Trump
Autor. Daniel Torok/Biały Dom

Coraz więcej źródeł, w tym Reuters, CNN i Fox News, a także media izraelskie podają nieoficjalnie, że Izrael był przygotowany do bezpośredniego uderzenia i wyeliminowania przywódcy Iranu Alego Chameneia w ciągu ostatnich dni w trakcie operacji Powstający Lew. Według doniesień swój sprzeciw miał wyrazić prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, co doprowadziło do tego, że operacja nie została zrealizowana.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu skomentował te doniesienia w niedzielnej rozmowie z Fox News. „Jest tak wiele fałszywych informacji na temat rozmów, które nigdy nie miały miejsca, i nie zamierzam w to się zagłębiać” - powiedział premier. Oświadczył, że Izrael „robi i będzie robić to, co musi”. „I myślę, że USA wiedzą, co jest dobre dla USA” - dodał. Zaznaczył, że poinformował zawczasu Trumpa o planowanej operacji przeciwko Iranowi. Również Biały Dom zaprzeczył w wypowiedzi dla CNN, jakoby Trump zdecydował się na powstrzymanie izraelskiego ataku.

Reklama

W rozmowie z Fox News Benjamin Netanjahu ocenił natomaist, że reżim w Iranie jest „bardzo słaby” i zaznaczył, że jego obalenie jest w rękach Irańczyków. Premier poinformował też, że amerykańscy piloci strącają drony, wystrzelone w stronę Izraela przez Iran. Zapewnił, że rząd Izraela będzie robił wszystko, co konieczne, by wyeliminować „egzystencjalne zagrożenie” dla kraju, czyli zagrożenie nuklearne i zagrożenie użycia przeciwko niemu pocisków balistycznych.

Zobacz też

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama