"Pomostowe" rakiety. Niemcy chcą Typhony z USA

Autor. Darell Ames/US Army
Niemcy wyrażają zainteresowanie amerykańskimi systemami rakietowymi Typhon. Czy pomysł Borisa Pistoriusa doczeka się realizacji?
Podczas poniedziałkowej wizyty w Waszyngtonie minister obrony Niemiec Boris Pistorius stwierdził, że jego kraj jest wstępnie zainteresowany kupnem amerykańskich systemów rakietowych Typhon. Jak dotychczas nie podjęto jednak w tej sprawie żadnej wiążącej decyzji dotyczących ew. zakupu systemu amerykańskiego systemu o zasięgu nawet dwóch tysięcy kilometrów (z pociskami Tomahawk i Standard SM-6). System miałby być - według zapowiedzi ministra - „pomostowym”, ponieważ docelowo Berlin chciałby posiadać własny (europejski) system.
Umowa z NATO
14 lipca Stany Zjednoczone (Donald Trump) zawarły umowę z Sojuszem Północnoatlantyckim (Mark Rutte) na mocy której członkowie NATO zakupią amerykańską broń (mlin. rakiety Patriot), i przekażą amunicję Ukrainie. Tego samego dnia w Waszyngtonie doszło też do spotkania sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha z niemieckim ministrem obrony Borisem Pistoriusem.
Czytaj też
To podczas spotkania Pistoriusa z sekretarzem obrony USA Petem Hegsethem potwierdzono również wysłanie przez Niemców dwóch systemów obrony powietrznej Patriot na Ukrainę. Nie jest jednak znany harmonogram, bo nie do końca wiadomo, czy system ma pochodzić z istniejących zapasów Bundeswehry czy z nowej produkcji (także tej kontraktowanej wcześniej na rzecz Niemiec, co przyspieszyłoby dostawy). Kilka dni wcześniej niemiecki minister potwierdził, że jego kraj nie dostarczy Kijowowi pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus.
Jan z Krakowa
LMed. Typhoon - to po polsku tajfun; Typhon - to po polsku Tyfon. Dalej, p. komentarz Daviena, choć wg mnie to jeden z Tytanów. Więc dlatego warto odróżnić te nazwy, bo z kolei to są rózne rakiety czy systemt, samoloty, itd., itp. łlowa jako nazwy są ważne bo inaczej powstaje niejednoznaczność.
LMed
Janie, można opowiadać coś o Tytanie (?) a potem wytykać niejednoznaczność. Szkoda czasu. Kiedy i czy rakiety bazowania lądowego o zasięgu powyżej 2000 km w Polskiej Armii???
LMed
Sorry, lądowe systemy rakietowe chyba lepiej.
Davien3
@Jan Tyfon nie był Tytanem, Tytani byli synami Gai i Uranosa a Tyfon Gai i Tartara narodzonym dawno po tym jak tytani trafili do Tartaru.
Jan z Krakowa
Ale przy okazji, Amerykanie chcą rozmieśćić swoje systemy Typhon w Niemczech. A tu proszę Niemcy chcą mieć swoje. A gdzie tamtejsze "ruchy pokojowe"? I co one na to - będą Typhony do kwadratu? To jest niemieckie i amerykańskie, czy USA zaoszczędzi trochę grosza i Niemcy kupią. A może amerykański system Typhon w Polsce na koszt USA choćby poprzez modyfikację tych wyrzutni w Redzikowie pod Standard SM-6.
Davien3
@Jan USA nie chce już rozmieszczac swoich Typhonów w Niemczech jak Niemcy chca je sami kupić
Thirdman
My też musimy mieć takie systemy. Co z programem Elsa
pobo
Elsa to 2030+ i szczerze wątpię, żeby USA nam sprzedało Typhona. Zasięg rażenia celów z Niemiec wystarczy. A poza tym już pisałem, że kolejny deal USA-Niemcy już został dograny więc....
forti
Ciekawe czy zakupy będą finansowane z bundeskasy czy z eurokasy (ta druga to też nasza kasa)?
LOUT
forti - Zakupy są z Bundeskasy, ponieważ Niemcy sami mają swoją "specjalną kasę" na wyposażenie wojska i jest ona większa od eurokasy. Zresztą, ta eurokasa to też w największej części niemiecka kasa, ponieważ są największym płatnikiem!
DanielZakupowy
No jak to, Niemcy chcą coś kupować od tych niezgodnych zaufanie Amerykanów? Szok!
LMed
Kupują stale jak im trzeba, ale mówią o swoim takim systemie. A my? 500 HIMARS? Czy też będziemy mieć własne Tajfuny może?
Jan z Krakowa
@LMed. Mylisz typ rakiet. W artykule mowa o rakietach Typhon, więc nie żaden Tajfun, tylko, jęśli już --Tytan.
DanielZakupowy
LMed A my nie jesteśmy 3 gospodarką na tej planecie więc się nie porównuj do Niemiec i USA :)
LMed
No cóż, w sumie lekkośmieszne to nasze wypinanie się "ambitne" na 500 HIMARS'ów zamiast ...
eee
A .my nie jesteśmy zainteresowani?
radziomb
kanclerz Mertz wielokrotnie mowil ze da Taurusy Ukrainie i ze one sa idealne do rozwalenia no mostu krymskiego. a to pech...
Wojtekus
No i tu cisza z Warszawy odnośnie chęci zakupu takiego sprzętu jest podejrzana. Cieszą się chęcią zakupu 500 HIMRSow lub 96 Apachow a brak zainteresowania Tomachawkami lub Typhon jest niepokojący. W końcu szef sztabu wyraził chęć posiadania możliwości trafienia celów na 1000-3000 tys kilometrów. Widocznie MON inaczej to widzi. Następną kwestią jest to że być może nam USA tego nie sprzeda bo za blisko jesteśmy Rosji. Niemcy mogą zakupić oraz nawet produkować dużo sprzętu amerykańskiego. U nas pomimo zapowiedzi nie wygląda to tak jak powinno.