Geopolityka
Polska pominięta. Rozmowy Rubio z europejskimi przywódcami nt. Ukrainy

Autor. Marco Rubio/X
Sekretarz Stanu USA Marco Rubio poinformował o przebiegu amerykańsko-rosyjskiego spotkania, do którego doszło 18 lutego w Rijadzie. W gronie bezpośrednio poinformowanych niestety nie było przedstawiciela polskich władz.
Departament Stanu opublikował krótki komunikat, w którym poinformował o tym, że sekretarz Marco Rubio rozmawiał z ministrami spraw zagranicznych Francji, Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii oraz z Wysoką Przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych, Kają Kallas bezpośrednio po zakończeniu wtorkowych rozmów amerykańsko-rosyjskich, do których doszło w Rijadzie.
To właśnie w stolicy Arabii Saudyjskiej doszło do pierwszego od kilku lat spotkania amerykańskich władz z władzami rosyjskimi. Rozmowy dotyczyły sytuacji na Ukrainie. Marco Rubio i szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow uzgodnili, że powstaną zespoły, które mają działać na rzecz jak najszybszego zakończenia rosyjskiej wojny w Ukrainie.
Wracając do komunikatu Departamentu Stanu, warto zwrócić uwagę na ostatnie zdanie, które w nim się pojawia. „Grupa zgodziła się pozostać w ścisłym kontakcie”. Prawdopodobnie zwiastuje to zatem kolejne pominięcia Polski przy tego typu rozmowach.
Tak sobie obserwuję
Tusk i Sikorski są dla obecnej administracji niczym "niedotykalni" w Indiach. Stąd pomijanie Polski w kontaktach na poziomie rządowym. Na poziomie prezydenckim nikt nas nie pomija, póki co.
user_1076044
Nawet dobrze że Polska pominiętą nie wtrącajmy się do Ukrainy niech sami sobie idą na wojnę to nie nasza sprawa
Zenek2
To nie Ukraina nas pominęła, tylko USA.
Klozapol
Ukraina też się z Polską nie liczy, jesteśmy słabym państwem.
ciężkie_czasy
Brakuje włączania przez USA Polski w obszar polityki obronnej Europy. Ciężko w takim układzie spodziewać się, że będziemy przez USA umiejscawiani jako "Izrael Europy" w być może tworzącym się offshore balancing. Obawiam się, że Polsce może zostać wyznaczona rola np. przeszkadzacza EU i w najgorszym wypadku zderzaka Europy.
Stefan1
Strefą zgniotu Polska jest od wieków. Dlatego wojna pomiędzy wschodem a zachodem Polsce szkodzi. Na pokoju zaś zarabia.
Blitz Krieg
UE sama sobie przeszkadza. Coraz więcej analityków nabiera śmiałości w swoich ocenach. Jeśli chodzi o offshore balancing to raczej byłby on w wersji soft a nie hard jak Izrael. Ze strategicznego punktu widzenia to komplementarne rozwiązanie w przypadku wypracownej wielowektorowości.
Boczek
ciężkie_czasy, 19 luty (08:09) ### Dla Trumpa Polska już przestała być najlepszym sojusznikiem, bo wszystko co trzeba nam sprzedali i szanse na więcej są niewielkie.
Ja
Możecie mi przypomnieć kto to mówił że jego to nie ograją?
DBA
Ale jego nie ograja tylko w Europie. O USA nie było mowy
Boczek
Ja, 19 luty (09:09) ### Ten co mu dziś z ust zlizują każde słowo.: zawieszenie azylu, ściągniecie UK do Brukseli, odmowa udziału wojsk w UA (tu akurat tylko Finlandia z argumentacją Tuska), wyjęcie wydatków na zbrojenia z kryterium nadmiernego deficytu ... tak na szybko.. P.S. Mam nadzieje, że jednak weźmiemy w tym udział, bo kto nie siedzi przy politycznym stole, ląduje na nim w karcie dań.
Ależ
Polski premier zapowiedział że wojsk nie wyśle to jesteśmy pominięci . Coś się nie zgadza ?
radziomb
wg BBn wyslemy na Ukriane Air Policing, samoloty a zapewne jak wyslemy poźniej, na koncu z 5 tys wojska to nic sie nie bedzie tragedii, bez przesady skoro mamy miec 250 tys wojsko. Na granicy PL-Białorus jest ok 10 tys, Natomiast wesoło sie słucha jak to prawie nikt nie chce wyslac duzo wojska na Ukraine z Europy- to kto nas bedzie bronil w razie wojny z Rosją? sprawdzam?
DBA
Ależ dobrze napisałeś, że "powiedział". A jak bedzie naprawdę to się okaże
Blitz Krieg
@radzio: Nie osądzam, Bycie "jastrzębiem" łatwe jest jeśli wiąże się z siedzeniem na kanapie a nie przedzieraniem się nocą z noktowizją na głowie w czarnej taktyce. Kontrola przestrzeni powietrznej jak u bałtów to bardziej odległa ewentualność. Jednak podzielam głosy rekomendujące wstrzemięźliwość. Ofiary po naszej stronie, które będą wynikiem działań dywersyjnych skutecznie to zweryfikują.
Jan z Krakowa
Nie jest to istotne, więc nikt nikogo nie ograł. Równie dobrze, można krytykować wyjazd delegacji Polski do Paryża na wezwanie Macrona, w sytuacji gdy nie było tam Czech, Węgier, itd. i mówić, że nie pamiętamy o naszych sąsiadach. Ktoś powie, że w tych dwóch przypadkach, odpowiednio, chodzi o kraje o większym i o mniejszym potencjale. Ale za to był w Polsce Kellog, na przykład. Dobrze, że nie wyślemy wojska na Ukrainę. W ogóle, czy do wyborów? Dobrze że w RP jest ok. 12 tysięcy amerykańskiego wojska.
PPPM
Zatem, nie powinni nas uwzględniać w jakichkolwiek akcjach na terytorium Ukrainy.