Reklama

Geopolityka

Polska namawia kraje V4 do zwiększenia wydatków na obronę

Polski MON dąży do zwiększenia wydatków obronnych przez kraje Grupy Wyszehradzkiej, aby mogły one w większym stopniu brać odpowiedzialność za bezpieczeństwo w regionie. Na zdjęciu samolot JAS-39 Gripen czeskich sił powietrznych. Fot. Milan Nykodym/flickr/ CC BY-SA 2.0.
Polski MON dąży do zwiększenia wydatków obronnych przez kraje Grupy Wyszehradzkiej, aby mogły one w większym stopniu brać odpowiedzialność za bezpieczeństwo w regionie. Na zdjęciu samolot JAS-39 Gripen czeskich sił powietrznych. Fot. Milan Nykodym/flickr/ CC BY-SA 2.0.

Polska naciska na państwa Grupy Wyszehradzkiej, aby zwiększyły one nakłady na obronę. Ma to służyć między innymi zwiększeniu odpowiedzialności Grupy za bezpieczeństwo w regionie. 

W trakcie posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej wiceminister ON Czesław Mroczek poinformował, że Polska dąży do zwiększenia nakładów na obronę przez państwa Grupy Wyszehradzkiej. Powinno to umożliwić Grupie V4 wzięcie większej odpowiedzialności za bezpieczeństwo w regionie, co jest bardzo korzystne z polskiego punktu widzenia.

Współpraca w ramach Grupy V4 jest dla nas niezwykle korzystna i poświęcamy ostatnie miesiące na to, by przekonać państwa V4 do tego, by zechciały przekonać większe środki finansowe na sprzęt i uzbrojenie, by w większym stopniu odpowiadały za bezpieczeństwo w regionie.

Wiceminister ON Czesław Mroczek

O potrzebie podwyższenia nakładów na obronę w krajach Grupy Wyszehradzkiej rozmawiali także ministrowie obrony państw V4 podczas spotkania, które odbyło się podczas konferencji GLOBSEC w Bratysławie w połowie maja bieżącego roku. Szef polskiego MON opowiedział się wtedy za powrotem nakładów na obronę w trzech państwach Grupy do poziomu, który „odpowiada potrzebom”. Ministrowie obrony Czech, Słowacji i Węgier zapowiedzieli z kolei zwiększenie wydatków obronnych w swoich krajach.

Spośród państw Grupy Wyszehradzkiej Polska przeznacza na obronę narodową zdecydowanie najwięcej zarówno w liczbach bezwzględnych, jak i w odniesieniu do produktu krajowego brutto. Według danych SIPRI Polska w latach 2011 – 2013 przeznaczała na obronę 1,8 % PKB, podczas gdy w tym samym okresie w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech wskaźnik ten nigdy nie przekroczył poziomu 1,1 %.

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. lf

    Ponieważ urzędnicze pomyły rodzą się długo i w bulach (celowo robię byka ort) ten pomysł pewnie powstał zanim Orban zdradził Europę na rzecz Rosji ale aby coś tam powiedzieć na komisji - powiedziano coś co i tak już jest nieaktualne bo V kolumna rosyjska jest mocna na węgrzech... nawet Czesi się ładnie zachowali: wyeliminowali rosjan z energetyki np.. rozsądnie...

  2. G H

    mieć kasę to jedno,umieć ją sensownie spożytkować to już inna bajka,tu trzeba mieć długofalowy plan i umieć go konsekwentnie realizować i z tym mamy problem - politycy przychodzą i odchodzą każdy ma swoją wizję i realizuje inne cele nie zawsze dla dobra naszej obronności. Taka współpraca chyba się nie uda mamy inne spojrzenie na realia świata inne potrzeby a i inne kraje czyli Niemcy, Francja itp. zrobią wiele abyśmy nie wyrośli zbyt mocno.

  3. sorbi

    Albo wydajesz co najmniej 2%PKB ,albo żegnaj się z NATO. Albo licz na pomoc NATO w takim zakresie, w jakim inwestujesz w obronę!! BO czym nas moga wesprzeć np Czechy,czy Słowajca/ KIlkoma drużynami piechoty?? Powiedzą ,zę więcej nie przyślą ,bo nie stać ich nawet na ochronę wąłsnych granic!! I tak będziemy mieli jak w 39r.- jeśli do niej dojdzie- kolejną dziwną wojnę.

  4. Taki jakis tam

    Rozmawiac o zbrojeniach wymierzonych glownie w Rosje, z Wergami ktorzy sie do niej coraz bardziej zblizaja. Super pomysl

  5. mw

    Mamy liczniejsze i silniejsze siły zbrojne niż Czechy, Słowacja, Węgry, Litwa, Łotwa i Estonia razem wzięte. Doskonale to widać jeśli porównamy liczbę WSB lub czołgów. Mimo to jesteśmy militarnym karłem w porównaniu do Niemiec, nie mówiąc już nawet o Rosji. To pokazuje słabość naszego regionu.