- Wiadomości
Polska amunicja krążąca w Libii
W mediach społecznościowych pojawiły się interesujące zdjęcia z Libii, przedstawiające elementy bezzałogowca uderzeniowego. Bez większego problemu można rozpoznać na fotografiach kadłub amunicji krążącej Warmate produkcji polskiej Grupy WB.

Warmate to jeden z flagowych produktów WB Group w kategorii bezzałogowców, ustępujący popularności jedynie dronom rozpoznawczym FlyEye, z którymi zresztą może współpracować. W odróżnieniu od nich Warmate jest maszyną znacznie mniejszą, o masie 5 kg, rozpiętości skrzydeł 1,4 m i 1,1 m długości. Może pozostawać w powietrzu do 30 minut operując w odległości około 10 km od stanowiska kierującego. Jej uzbrojenie mogą stanowić różne typy głowic bojowych lub ćwiczebnych, które dzięki modułowej budowie maszyny można wymieniać przed użyciem, dostosowując do celu ataku. Mówimy bowiem o maszynie klasyfikowanej jako amunicja krążąca, wyposażona w głowice o masie około pół kilograma, m. in. w wariancie odłamkowo-burzącym, kumulacyjno-odłamkowym i termobarycznym.
Time to check foreign sales of the WB Electronics “Warmate” loitering munition. Cc: @Oded121351 @N_Waters89 @trbrtc pic.twitter.com/iaYID4i9NV
— Abraxas Spa (@AbraxasSpa) April 15, 2020
Bezzałogowce tego typu zostały dostarczone kilku odbiorcom zagranicznym. Wśród nich jest Turcja, która jest zaangażowana w konflikt po stronie GNA, ale też co najmniej kilka innych państw. Dlatego nie można jednoznacznie określić, przez kogo zostały użyte w Libii.
Analizując fotografie można natomiast przypuszczać, iż widoczny egzemplarz został uszkodzony jeszcze zanim został użyty. Wskazuje na to brak na zdjęciu skrzydeł i stateczników tylnych, pomimo tego, że widoczne i nieuszkodzone są elementy ich mocowania. Może to sugerować, że maszyna nie została całkowicie złożona przed uszkodzeniem przedniej części kadłuba, które jest dobrze widoczne.
Pomimo tego iż nie jest kompletny, Warmate na zdjęciu jest połączony z głowicą w wersji oznaczonej jako GK-1 HEAT IR. To wyposażony w kamerę termowizyjną wariant kumulacyjno-odłamkowy o masie 500g i penetracji minimum 180 mm RHA. Może to sugerować, że maszyna została uszkodzona podczas przygotowania do startu lub też zdobyto niekompletny, uszkodzony egzemplarz. Pomimo bardzo skąpych informacji samo zdarzenie jest interesujące i stanowi potwierdzenie, że system jest używany operacyjnie.
W Libii są obecne między innymi rosyjskie zestawy przeciwlotnicze Pancyr, należące do sił ZEA (walczące z tureckimi uzbrojonymi bezzałogowcami taktycznymi typu Bakatayar TB2) osadzone na niemieckich ciężarówkach MAN, podobnie jak tureckie systemy walki elektronicznej KORAL. Ankara używa też w tym konflikcie samolotów wczesnego ostrzegania E-7 na bazie Boeinga 737. Z kolei nieco starsze amerykańskie zestawy przeciwlotnicze Hawk są używane przez obie strony konfliktu. Natomiast na wyposażeniu ZEA są także chińskie bezzałogowce klasy MALE rodziny Wing Loong.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS