Reklama

Geopolityka

Pierwszy magazyn wielkopowierzchniowy w Wojsku Polskim

Fot. ppłk Marek Pietrzak/DGRSZ
Fot. ppłk Marek Pietrzak/DGRSZ

Uczestnicy kwartalnej odprawy Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych zapoznali się z pierwszym działającym w siłach zbrojnych magazynem wielkopowierzchniowym.

Jak podaje Dowództwo Generalne RSZ, magazyn ma powierzchnię ponad 18 tys. m2 oraz kubaturę 265 tys. m3. Powstawał od czerwca 2014 roku do listopada 2015 roku. Obecnie trwa stan jego towarowania, który rozpoczął się po jego odbiorze i przyjęciu na stan sił zbrojnych. Powinien on zakończyć się do końca 2016 roku. W magazynie znajdą się zapasy żywności, mundurów i oporządzenia, części zamiennych, oraz innych materiałów wojskowych. W magazynie można przechowywać towary w 30 tys. gniazd odpowiadających wymiarom europalety.

Podzielony jest on na strefy w zależności od rodzaju przechowywanego asortymentu. Poza częścią główną – magazynową na terenie obiektu znajduje się infrastruktura towarzysząca, taka jak: labolatorium żywności, konserwatorownia, place składowe, część biurowa oraz socjalna, w tym pokoje dla kierowców, którzy będą odbierać towary.

Poprawne i płynne funkcjonowanie magazynu ma zapewnić system kreskowy oparty na JIM-Jednolitym Indeksie Materiałowym, który zawiera nie tylko klasyfikację danego przedmiotu, np. bluzy mundurowej, ale również liczbę sztuk i wymiary opakowania, czy wagę. Razem ze skomputeryzowanym systemem zarządzania ma umożliwić to szybkie odnalezienie w magazynie odpowiednich materiałów, ale też łatwe określenie wagi, wymiarów i optymalnego sposobu pakowania dostawy. Magazynem zarządza 3. Regionalna Baza Logistyczna w Kutnie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (18)

  1. Piotrek

    Podobne magazyny istnieją w Polsce od lat, w prywatnych firmach handlujących np odzieżą roboczą, czy art spożywczymi np w Rawie Mazownieckiej. Obsługa hali tej wielkości to ok 6-10 wózkowych plus osoby pakujące w części spedycyjnej. W Holandii byłem w jeszcze bardziej zautomatyzowanej (i droższej) hali, gdzie regały są zsunięte na szynach, obsługa wybiera na komputerze paletę, regały przesuwają się, automat wjeżdża w szczelinę i wózek sam wyciąga odpowiednią paletę.

  2. eeee macarena

    Czytając większośc postów pod tym artykułem dochodze do wniosku, że należałoby autorów zgrupować i ogrodzić aby odizolowac od społeczeństwa. Armia to nie tylko czas W ale głównie eksploatacja w czasie pokoju. Bo Rosja trafi ten skład Iskanderem? A co jak trafi park z pięknie ustawionymi KTO czy czołgami? Może porozstawiać je u chłopów po stodołach? Albo trafi magazyn broni na kopmpani więc tez może od razu rozgrupujmy broń i po jednej w jakichś mieszkaniach. I tak dalej i tak dalej. I co się szczypać, wojsko od razu po lasach bo w garnmizonie to strach, że wszystkich za jednym razem... Każda normalna armia ma takie magazyny bo to usprawnia i potania logistykę. I Rosja nie będzie takiego magazynu z nienacka atakowała Iskanderem bo nic jej to nie da. Zniszczą jakiąś część zapasów? A potem po takim "zaskakującym" ataku będą 2 tygodnie przynajmniej rozwijali wojska do ataku? Rozwalą nam zapasy racji żywnościowych i już po nas bo przecież bez tych racji wojsko nie wyżywi się... Ja bym posunął się nawet dalej niż Wy w waszych postach. Wszystkie części zapasowe składające się z więcej niż jednego elementu rozkręciłbym i zakopał w róznych miejscach w Polsce i nie oznakowałbym ich oraz nikomu nie powiedział gdzie. W ten sposób Rosja nigdy nie mogłaby ani tego zniszczyć ani zająć. Podobnie postąpiłbym z kazdym karabinem, pojazdem wojskowym czy statkiem powietrznym. rozebrać na części i zakopać. Jeśli taki czołg będzie zakopany w przynajmniej 100 miejscach to nawet jeśli Rosja dowie się gdzie zakopaliśmy to ile Iskanderów i Kalibrów będzie musiała zużyć! Prawidłowe zaplecze logistyczne jest normą. Ten magazyn oraz 2 kolejne umożliwią składowanie i dystrybucję określonych dóbr, które wcale nie są priorytetowym celem dla Rosji i nie zostaną nagle zaatakowane jako takie. Nie będziemy tam składować naszych całych zapasów amunicji, paliwa, itp bo to jest przechowywane w innych magazynach, które są lepiej zabezpieczone niż blachą falista co i tak nie znaczy, żę Iskander ich "nie ruszy" ale na wypadek wojny znaczna część tego zostanie rozdysponowana po jednostkach, które nota bene także nie będą siedziały w granizonach. I te skrzynki i palety będą składowane pod namiotem lub siatką maskującą wcale nie lepiej chronione ale rozporszone jeśli taka konieczność zajdzie. Może mamy teraz tak robić już? Składujmy przez ileś lat w lesie w ,mniejszych ilościach, niech sobie na to pada deszcz, śnieg poza tym przez kilka lub dziiesiąt lat takiego skłądowania ani się o tych miejscach Rosja nie dowie ani nie będzie to drogie i kłopotliwe w okresie pokoju. Podsunąłbym także pomysł aby miłośnicy logistyki paranoidalnej wnioskowali o rozstrzeliwanie każdego, kto wykaże się zdorwym rozsądkiem lub jakąkolwiek wiedzą. Bo to niebezpieczne dla chaosu jaki ma być najlepszą formą ochrony. W sumie to w tym obłedzie jest jakaś metoda - jesli nasi logistycy niczego nie będą mogli znaleźć to |Rosjanom łątwiej nie będzie...

  3. Fonzo

    "Jesteśmy wreszcie bezpieczni" bo "Polska jest bezpieczna", bo... Czemu Finlandia i Szwajcaria takich hipermarketów dla wojska nie mają? Kolejna ewidentna głupota, czy leci z nami pilot?

    1. RzW

      zarowno Finlandia jak i Szwajcaria takie magazyny ma....w dodatku w dosc pokaznych ilosciach (szczegolnie Finlandia/ma bodajze 6 czy 7) rozumiem, ze wiosenne kolekcje gaci i smieznobialych przescieradel musza lezakowac w utajnionych magazynach? konserwy miesne i zapasy cukru tez wymagaja zamaskowanych...najlepiej 500m pod ziemia ...schronow magazynowych? :) ...

  4. magazynier

    Czy aby na pewno takie informacje muszą być podawane do publicznej wiadomości? W razie wojny rakiety "idą" na magazyny!

  5. trollalert

    Ruscy też na to przechodzą. Zamiast iluś tysięcy magazynów - postawili chyba z 15 takich hal. Amerykanie również.

  6. Ad_summam

    A może panowie eksperci popatrzyli by na to w ten sposób. Taki magazyn pozwala uporządkować zasoby. Zarządzać nimi w sposób zorganizowany. Wiadomo co gdzie jest i ile tego jest. I co najważniejsze obniżyć koszty. Może pistolety nie będą leżały na kupie? Jak to czasami bywało? Mam nadzieję, ze bywało. Nie mamy permanentnego stanu wojny.

    1. Luis

      Ty myślisz, że w takim magazynie pracuje cieć jak w hurtowni ? Nie ma znaczenia 1 czy 100 magazynów, mamy XXI wiek, informatyka i te sprawy.

  7. dsadsa

    Może jestem laikiem, ale czy taka hala to nie ulegnie zniszczeniu po bombardowaniu nawet lekkimi bombami?? Jak dla mnie to takie magazyny powinny powstawać głęboko pod ziemią, np. w nieużywanych sztolniach, na Śląsku jest masa poniemieckich sztolni w dużej mierze już przystosowanych do eksploatacji.

    1. Dana

      Jesteś laikiem. To nie granitowe jaskinie Norwegii czy Szwajcarii. Nawet lekkie bomby z kopalni zrobią pułapkę. Pozdrowienia z Katowic.

  8. aaaa

    Na pewno jest się czym chwalić ? Tyle gadano nam na różnych szkoleniach o zaletach rozśrodkowania a tu nagle ogromny magazyn,w konkretnym, stałym miejscu i przy całej naszej miernocie w zakresie obrony plot ... To raczej prosta recepta na narodową katastrofę i tu już w pierwszych minutach konfliktu. Bezmyślność cze sabotaż ?

  9. xyz

    Wreszcie ktoś zadbał o ludność cywilną. :) :) :) Po jednej bombce kasetowej z sub-amunicją zapalającą na każdy taki magazyn i po wojence. Przy założeniu ubocznej lokalizacji tych magazynów połowa ludzi nawet nie będzie wiedziała co się dzieje. Atomówek - szkoda - wystarczy oddać kawałek wraku TU-154 a druga połowa ludzi się pozagryza.

  10. Edward

    To chyba jest żart. Nie wierzę, że to ktoś mógł zaproponować a ktoś inny zatwierdzić. To jest krańcowa nieodpowiedzialność osób decyzyjnych. Kila precyzyjnych uderzeń z powietrza i całe wojsko pozostaje bez zasobów. I na co te wszystkie przetargi na obronę antyrakietową, łodzie podwodne itp. jak wychodzą takie sytuacje ?

    1. grundy

      Zastanawiam się jaki jest sens wchodzić na tematyczne forum i się uzewnętrzniać emocjonalnie z zerową znajomością tematu? Nawet się wam nie chce sprawdzić gdzie te magazyny są, gdzie powstają (bo w Kutnie powstał pierwszy z trzech) i jaką z tych lokalizacji czerpią ochronę. Inne armie w Europie też mają takie magazyny i nikt nie płacze tylko sobie chwali. Amerykanie to samo, postawili sobie w Południowej Korei jeden magazyn na 39tys m2 i jakoś się nie martwią.

  11. Nemo

    Już od fundamentów lokalizacja jest z pewnością wprowadzona do listy celów lotnictwa i artylerii armii rosyjskiej. A tu zamiast rozproszenia i średniej skali - centralizacja i gigantomania. Jak widać gigantomania sztabowców ułatwi osłabienie naszego potencjału bez większych problemów. Genialne. Medal z gieorijewską lentą już czeka dla autora tego pomysłu.

    1. grundy

      Ręce opadają czasem jak się czyta. Może od razu wydać żołnierzom niech w domu przechowują? Każde państwo w Europie posiada takie centralne składnice. Ten magazyn akurat jest bardzo dobrze zlokalizowany. Dwa identyczne powstają w Pile i Jastrzębiu Śląskim. Żaden z nich nie będzie służył do przechowywania środków bojowych czy paliwa. W końcu WP wchodzi w erę logistyki na miarę naszych czasów. Skończy się kiszenie po jednostkach klamotów pamiętających jeszcze Chruszczowa i traktowanie ich jako uzupełnienie stanów magazynowych.

  12. Afgan

    Gdyby głupota miała skrzydła to ten magazyn odleciałby na księżyc albo jeszcze dalej! Kto o zdrowych zmysłach lokuje zapasy mobilizacyjne w wielkopowierzchniowej hali z blachy falistej przypominającej hipermarket? Jeden celny Iskander albo Kalibr i zapasy na 2 tygodnie prowadzenia wojny lecą z dymem. Pomysłodawcy tego projektu to się dosłownie Anty-Nobel należy!

  13. Łukasz

    To się nadaje do Prokuratury i ABW.

  14. No Doubt

    Wreszcie! Z armii NATO to chyba jeszcze tylko my nie dysponujemy takimi magazynami. Śmieszą mnie farmazony o sabotażu i jakoby wielkim zagrożeniu. Jakoś składy paliwowe są znane wszystkim (budowane za czasów UW) i jakoś nikt nie płacze, że powinniśmy paliwo przelewać do kanistrów 20l i rozdawać żołnierzom do domów bo jak trafi to wojsko nie będzie miało paliwa. Składy amunicyjne również są znane i my znamy miejsca położenia takich obiektów u sąsiadów ze wschodu (tak, oni też mają duże magazyny). Najważniejsza info z teko artykułu to, że wreszcie będzie skomputeryzowany systemem zarządzania, mam nadzieję że nie będzie on działał jak Szafran.

  15. kkes

    Bez paniki :-) To skład kalesonów bojowych! Broń trzymamy w stodołach i zakopana w lasach.

  16. AS

    cel nr 1 co za głupota magazyny powinny być rozproszone

  17. KNP

    Sabotaż !!!

  18. kuchart

    Wspaniała informacja , szybko ,sprawnie i bardzo ekonomicznie. Powinny powstać takie składy jeszcze w kilku miejscach. Myślę że 5 na Polskę wystarczy. Trzeba w podobnych centrach przechowywać broń i amunicję. Należy też przeforsować rozlokowanie wszystkich jednostek WP na podobnych zasadach, w kilku miejscach jedna obok drugiej. A potem nasz wróg walnie w to parę taktycznych i będzie po WP. Jeśli te centra mają mury to szybko zapędzić pod ścianę wszystkich decydentów tych projektów i wykonać wyrok na zdrajcach. Bo te inwestycje są nie dla obronności Polski , są aby ją szybko pozbawić środków do walki i obrony.

Reklama