Reklama

Geopolityka

Pelosi: Kongres podejmie formalne głosowanie ws. impeachmentu Trumpa

Fot. Gage Skidmore/Flickr, CC BY 2.0
Fot. Gage Skidmore/Flickr, CC BY 2.0

Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi poinformowała w poniedziałek, że jeszcze w tym tygodniu Izba Reprezentantów podejmie formalne głosowanie ws. impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa, które ma uniemożliwić jego administracji bojkotowanie dochodzenia.

Pelosi zapowiadała wcześniej, że Trump "zostanie pociągnięty do odpowiedzialności" w związku z tym, że Biały Dom odmówił współpracy przy kongresowym dochodzeniu dotyczącym afery ukraińskiej, mogącym doprowadzić do impeachmentu prezydenta. Administracja Trumpa nie stosuje się do wezwań pod rygorem odpowiedzialności karnej (subpoena), jakie wysyła Kongres, usiłuje uniemożliwić składanie zeznań świadkom i nie udostępnia dokumentów, których domagają się komisje prowadzące śledztwo.

Republikanie bojkotują toczące się w Izbie Reprezentantów dochodzenie, argumentując, że przesłuchania odbywają się za zamkniętymi drzwiami, a niższa izba Kongresu nie zaaprobowała jeszcze procedury impeachmentu w formalnym głosowaniu. Prawo nie określa jednak, że takie głosowanie jest konieczne przed wszczęciem śledztwa. Przesłuchania świadków w aferze ukraińskiej odbywały się dotąd za zamkniętymi drzwiami. 

Śledztwo w sprawie ewentualnego odsunięcia prezydenta od władzy uruchomił raport sygnalisty, który poinformował o kontrowersyjnej rozmowie telefonicznej Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, która miała miejsce 25 lipca. Zeznania kolejnych świadków potwierdzają jak dotąd ocenę i obawy sygnalisty. Trumpowi postawiono zarzuty wywierania presji na inne państwo w celu skłonienia go do ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie oraz próby zamaskowania tych zabiegów. 

Prezydent Donald Trump wydaje się jednak spokojny o wynik końcowy procedury i daje temu wyraz na Twitterze, wskazując na swoich przeciwników w gronie Partii Republikańskiej (jak np. kongresman z Kalifornii, Adam Schiff) jako na osoby które nadały wielki ciężar sprawie, która - w jego opinii - nie nosi znamion czynu zabronionego. Całą "aferę sygnalisty" uważa za atak na siebie bezpośrednio powiązany z nadciągającymi wyborami prezydenckimi, który określa mianem "polowania  na czarownice".

Według przedstawiciela Demokratów, który rozmawiał z agencją AFP, głosowanie odbędzie się w czwartek, podczas plenarnej sesji Izby Reprezentantów, w której Partia Demokratyczna ma większość. Agencja AP dotarła w poniedziałek do listu Pelosi do demokratycznych kongresmenów, w którym ich liderka zapowiedziała, że głosowanie "wyeliminuje wszelkie wątpliwości" dotyczące tego, czy administracja Trumpa musi stosować się do wymogów dochodzenia Kongresu. Rezolucja, którą chcą przegłosować Demokraci, "ustanawia procedurę przesłuchań otwartych dla Amerykanów i wymienia prawa, które są zagwarantowane dla prezydenta i jego obrony" - napisała Pelosi. Rezolucja określi też następne kroki, jakie podejmą komisje prowadzące dochodzenie, w tym termin, w którym przedstawią materiał dowodowy zebrany podczas przesłuchań i analizy dokumentów.

PAP/Defence24.pl

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. piotr

    Robi się ciekawie i pana prezydenta Trumpa kongres odwoła ze stanowiska, tzw. procedura impeachmentu. Podobno bułgarska wieszczka Baba Wanga przewidziała, że nie będzie 44-go prezydenta USA. Myślałem, że może umrze, albo go zabiją, ale to nie to. Po prostu go odsuną ze stanowiska prezydenta tak jak Clintona.