Reklama

Geopolityka

Błaszczak po spotkaniu ministrów NATO: sojusznicy za wzmocnieniem wschodniej flanki

Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej/Twitter

Wszystkie państwa NATO przywiązują wagę do zwiększenia odporności na wschodniej flance - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak w czwartek w kwaterze głównej NATO w Brukseli po zakończeniu drugiego dnia posiedzenia ministrów obrony Sojuszu.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Błaszczak powiedział dziennikarzom, że na spotkaniu przedstawił to wszystko, co Polska konsekwentnie robi na rzecz wsparcia państw w regionie.

"Zależy nam na tym, żeby zatrzymać rozwój rosyjskiej strefy wpływów, żeby państwa z nami sąsiadujące mogły same decydować o tym, do jakiego sojuszu chcą przystąpić. Podkreślałem w swoim wystąpieniu, że nie ma zgody na to, żeby ktoś z zewnątrz decydował za Ukrainę, w jakim sojuszu Ukraina być powinna, a w jakim być nie powinna" - powiedział polski minister.

Reklama

Czytaj też

Dodał, że mówił także o konsekwencjach związanych z "rozbudową odporności państw NATO na ataki, a więc z wdrażaniem koncepcji odstraszania i obrony".

Szef polskiego ministerstwa obrony przekazał, że w drugiej sesji rozmów uczestniczyli też m.in. wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell oraz ministrowie obrony Szwecji i Finlandii. Ta część rozmów - jak powiedział Błaszczak - dotyczyła współpracy z państwami, które są w UE, a które nie należą do NATO.

Czytaj też

Błaszczak dodał, że odbył także rozmowy dwustronne z ministrami obrony: Niemiec, Czech i Kanady.

"Sojusz Północnoatlantycki jest zjednoczony, możemy powiedzieć, że wszystkie państwa Sojuszu przywiązują wagę do tego, żeby zwiększyć odporność na wschodniej flance NATO" - podkreślił szef MON. Dodał, że z polskiego punktu widzenia najważniejsza jest zwiększona obecność wojsk amerykańskich i brytyjskich nad Wisłą.

Pytany o informację o naruszeniach przez Rosję rozejmu w Donbasie Mariusz Błaszczak powiedział, że "są one niepokojące, jak i cała postawa rosyjska". Dodał, że niedotrzymywane deklaracje o deeskalacji "to jest polityka Kremla polegająca na niedotrzymywaniu umów".

Przypomniał, że pakt NATO-Rosja także został wielokrotnie naruszony. "To jest jeden z dowodów na brak wiarygodności strony rosyjskiej". "Jedyną metodą na zatrzymanie agresywnej polityki rosyjskiej jest stanowczość, jedność Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nie można ulegać temu, co robi gospodarz Kremla" – mówił Błaszczak dziennikarzom.

"Sojusz Północnoatlantycki stoi na straży państw tworzących Sojusz i bezpieczeństwa Unii Europejskiej" – powiedział, nawiązując do sesji z udziałem przedstawicieli UE i państw należących do Unii, lecz niebędących członkami NATO.

Szef spotka się w piątek 18 lutego z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem, który po wzięciu udziału w spotkaniu Rady Północnoatlantyckiej udaje się w podróż m.in. do Polski. Rozmowy w sprawie wzmocnienia obecności amerykańskiej w Europie Środkowo-Wschodniej będą więc kontynuowane.

Czytaj też

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (1)

  1. Monkey

    Blablabla, czy raczej błabłabła... Wodolej i tyle w temacie. Jedyna jego zaletą jest to, iż lepiej sprawuje funkcję ministra obrony narodowej niż jego poprzednik. Tak niesławny, że nawet brzydzę się wymienić jego imię.

Reklama