Geopolityka
Norweski F-16 ostrzelał wieżę kontrolną
Norweski samolot myśliwski F-16 omyłkowo ostrzelał ogniem pokładowego działka wieżę kontrolną podczas ćwiczeń. W budynku znajdowali się oficerowie obserwujący przebieg szkolenia.
Podczas ćwiczeń, w ramach których norweskie samoloty myśliwskie F-16 prowadziły pozorowane ataki na cele znajdujące się na niezamieszkałej wyspie, pilot jednego z samolotów omyłkowo otworzył ogień z działka pokładowego w kierunku wieży kontrolnej, na której przebywało wówczas trzech oficerów biorących udział w szkoleniu. Na szczęście żaden z nich nie został ranny.
Norweskie siły powietrzne prowadzą obecnie śledztwo, mające pomóc w ustaleniu przebiegu wydarzeń. Ostrzelana wieża już wcześniej była celem podobnego pomyłkowego ataku. W 2009 r. budynek został trafiony przez inny myśliwiec F-16.
Siły powietrzne Norwegii używają myśliwców F-16 w odmianie AM/BM. Stałe uzbrojenie stanowi 20 mm działko M61A1 Vulcan, i to ono zostało błędnie użyte w trakcie incydentu. Docelowo norweskie F-16 będą zastąpione przez 52 maszyny typu F-35A.
MrMonster
Ciekawe czy to pilot taki mało skuteczny ostrzał przeprowadził czy wieża kontrolna pancerna :)
bez zachwytu
20 pierwszych pocisków, nim działko się rozkręci, jest niecelnych (to wada działek systemu gatling), a i reszta celnością nie dorównuje działkom rewolwerowym czy tradycyjnym. Jak pilot się zorientował, że strzela naprawdę, to pewnie przerwał. A nawet jak nie przerwał, to odrzut mógł znieść maszynę z kursu (nie wiem jak w F-16, ale w A-10 odrzut jest większy od ciągu silników i można strzelać tylko krótkimi seriami, bo maszyna schodzi z kursu. Podobnie w MiG-15: odrzut działka 37mm był taki, że najdalej po 2 pociskach MiG schodził z kursu i doświadczeni piloci strzelali pojedynczymi pociskami!). Do tego nie wiem czy współcześnie istnieje jakieś działko lotnicze o balistyce gorszej od M61 i 20×102mm - chyba nie... Choć może zaraz Davien napisze, że M61 Vulcan to 8 cud świata?
nie pierwszy raz
To MOŻE być jakiś błąd konstrukcyjny czy ergonomiczny F-16, gdyż to nie pierwszy przypadek. W sieci bez trudu znajdziecie podobne opisy z USA, gdzie np. pilot w trybie ćwiczebnym wziął na cel zbiornik wieży ciśnień w miasteczku i ostrzelał ją na prawdę (z działek). Podobnie też było w USA z ostrzelaniem szkoły (w obu przypadkach na szczęście nie było ofiar).
Roman
Ta "strzelanka" norweskiego F16 do wieży obserwacyjnej miała miejsce na poligonie na wyspie Tarva na morzu Norweskim niedaleko od wejścia do fiordu Trondheim w środkowej Norwegii i w dodatku chyba jeszcze 13 kwietnia br. (i jak tu nie wierzyć że "13" to pechowa liczba).
Viktor
Może kiedyś im się uda.
din jævel
Drugi raz ten sam poligon i ta sama wieża, z tym że teraz nie trafił w budę. W 2009 trzy pociski wleciały przez okno i jakimś cudem nie trafiły nikogo. Strzelanie do swoich to dla norwegów sport narodowy, kilka lat temu na poligonie w Setermoen zbombardowali baterię NASAMS. Jak przypomnę sobie artykuł o norweskiej gwardii narodowej i te komentarze o profesjonaliźmie i wspaniałym wyposażeniu to za każdym razem muszę usiąść bo nie mogę ustać ze śmiechu.
Olender
Haha... to się chłopcy sfajdali...
Gościu
spoko to tylko Brevik na przepustce poznaje nowe metody ekspresji