Jeden ze sprzymierzonych z afgańskimi rebeliantami przywódców, twórca tzw. Siatki Hakkaniego, Dżalaluddin Hakkani zmarł w poniedziałek - poinformował rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid. Miejsca ani przyczyny śmierci nie podano.
Jak zaznacza agencja AP, od kilku lat nie było informacji o jego losach, a w 2015 roku pojawiały się pogłoski o śmierci Hakkaniego. Według informacji przekazanych przez talibów, Hakkani był od 10 lat sparaliżowany.
Hakkani był z pochodzenia Pasztunem. Urodził w Paktji (wschodniej prowincji Afganistanu), syn bogatego rolnika był jednym z pierwszych przywódców walk z wspieranym przez ZSRR rządem, którzy uzyskiwali bezpośrednie wsparcie służb specjalnych USA, Pakistanu oraz od bogatych sponsorów z rejonu Zatoki Perskiej. Pomoc ta przejawiała się w postaci uzbrojenia (m.in. jako jeden z pierwszych przywódców otrzymał pociski Stinger), pieniędzy i ochotników z innych państw - jednym z nich był Osama bin Laden. Zdobyta podczas studiów w młodości wiedza o islamie gwarantowała mu też uznanie i szacunek starszych przywódców. Dzięki temu, po upadku komunistycznego rządu w Kabulu w 1992 r., Hakkani został zaproszony do koalicyjnego rządu mudżahedinów i objął w nim posadę ministra sprawiedliwości.
Po wybuchu wojny domowej wrócił na swoje rodzinne tereny. W 1994 r. sprzymierzył się z talibami i jako jeden z dowódców brał udział w walkach na północ od Kabulu, był odpowiedzialny m.in. za czystki etniczne w rejonach zamieszkanych przez Tadżyków. W rządzie talibów był ministrem ds. pogranicza i zarządzał prowincją Paktja. W 2001 roku, w zamian za wsparcie interwencji w Afganistanie, Amerykanie oferowali mu nawet stanowisko prezydenta Afganistanu. Odmówił jednak i - po tym jak odniósł obrażenia w amerykańskim nalocie- wyjechał do Północnego Waziristanu, pasztuńskiego regionu po pakistańskiej stronie granicy, gdzie odbudował swoją partyzancką grupę - tzw. siatkę Hakkaniego.
Siatka Hakkaniego jest od 2012 roku wpisana na listę ugrupowań terrorystycznych. Jej działalność obejmuje zamachy bombowe - tak na obiekty NATO, jak i cywilne (m.in. wybuch samochodu pułapki na targu w Kabulu w maju br., gdzie zginęło ponad 150 osób, a ponad 400 zostało rannych), ale też zabójstwa (zwłaszcza kobiet) i porwania. Siatka współpracuje z talibami, nie przyjęła jednak ich zwierzchnictwa. Obecnie kieruje nią syn Dżalaluddina Hakkaniego, Siradżuddin.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie