Reklama

Geopolityka

NATO musi uwzględniać wchłonięcie Białorusi przez Rosję

Fot. president.gov.by
Fot. president.gov.by

NATO powinno poważnie uwzględniać w swoich planach, że w przyszłości będzie mieć do czynienia z Białorusią w pełni kontrolowaną przez Rosję – pisze w najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną (ISW).

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

„NATO powinno poważnie uwzględniać w swoich planach, że w przyszłości będzie mieć do czynienia z Białorusią w pełni kontrolowaną przez Rosję" – pisze amerykański think tank, odnosząc się do kremlowskiego dokumentu, ujawnionego przez konsorcjum międzynarodowych dziennikarzy śledczych. Z dokumentu, którego wiarygodność uznano za wysoką, wynika, że latem 2021 r. Moskwa posiadała plan „wchłonięcia" Białorusi do 2030 r. Przewiduje on głęboką integrację w wielu dziedzinach, ostatecznie mającą prowadzić do pełnej kontroli tego kraju przez Moskwę.

Czytaj też

ISW zaznacza, że nie jest w stanie ocenić autentyczności dokumentu, jednak jego treść jest zgodna z ocenami ekspertów na temat długoplanowych planów Rosji wobec Białorusi.

Reklama

Ośrodek zaznacza też, że niezależnie od wyników wojny w Ukrainie, Putin będzie dążył do zapewnienia rosyjskiej kontroli nad Białorusią. Zachód i NATO muszą w związku z tym uwzględniać w swoich planach, że przyszły „krajobraz bezpieczeństwa" na wschodniej flance NATO zmieni się.

Będzie również zależał od wyników wojny w Ukrainie, przede wszystkim zdecydowania, z jakim Zachód, mający ograniczony wpływ na sytuację Białorusi, będzie wspierał Kijów w walce z Rosją i odzyskaniu okupowanych terytoriów.

Czytaj też

Analizując przemówienie Putina w orędziu do zgromadzenia federalnego, ISW ocenia, że Putin unikał konkretów na temat wojny i nie zdefiniował nowych celów czy działań, jak np. nowa fala mobilizacji, przekształcenie „operacji wojskowej" w wojnę czy zmiany w sektorze zbrojeniowym.

„Nie wskazując celów pośrednich i nie przedstawiając wojny jako czegoś o znaczeniu egzystencjalnym dla ludności, Putin prawdopodobnie tworzy warunki do długiej wojny" – ocenił ISW.

Ogłoszenie zawieszenia udziału w traktacie Nowy START o ograniczeniu zbrojeń strategicznych mogło służyć „przywróceniu do przestrzeni informacyjnej retoryki nuklearnej" po to, by odwrócić uwagę od braku treści w pozostałej części przemówienia.

Czytaj też

Według ISW „Rosja używa retoryki nuklearnej (bardziej lub mniej zawoalowanych gróźb – PAP) w charakterze operacji informacyjnej po to, by zniechęcić Zachód i Ukrainę do zrekompensowania porażek na froncie".

„ISW w dalszym ciągu ocenia, że Rosja nie zastosuje broni jądrowej na Ukrainie ani przeciwko NATO" – podkreślono.

W raporcie odnotowano również, powołując się na ustalenia „The Financial Times" że pomimo zachodnich sankcji firmy właściciela formacji najemniczej Grupa Wagnera Jewgienija Prigożyna, zarabiają nadal miliony dolarów na Bliskim Wschodzie i w Afryce.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. ciekawy1

    Z tym, że nie powinniśmy myśleć w kategoriach dopuszczających wchłonięcie Białorusi przez Rosję. Łukaszenka też wie co Rosja zamierza, i nie chce tego. W mojej opinii powinno się pozwolić mu stworzyć swego rodzaju okrągły stół, jednocześnie gwarantując mu wejście brygad polskich czy szerzej koalicji innych państw, W opcji minimalnej Polska powinna uzyskać białoruską zgodę na ćwiczenia wojsk lądowych na terytorium Białorusi. Jednocześnie należy zapewnić mu bezpieczeństwo urzędowania ,być może nawet wsparcie służb, z równoczesną stopniową demokratyzacją. Polska też powinna zapewnić wsparcie finansowe ze strony UE lub nawet własnego budżetu, na niezbędne reformy ustrojowe pod ewentualne przyjęcie do UE. Finansowo będzie to bardziej opłacalne niż poszerzenie granic Rosji o tereny Białorusi. Aneksja tego kraju stawia Polskę w bardzo niekorzystnej sytuacji, wręcz wciąga nas bezpośrednio w czas zagrożenia wojną...

    1. Rusmongol

      Żarty na bok. Kalaszenka bez mrugnięcia okiem odda Białoruś Rosji bo to zruszczona kacyk. Ten gość z premedytacją zadłużył w 95% swo kraj w Rosji, w 80% uzależnił Białoruś gospodarczo od Rosji, nawet słowa nie mówi ten satrapa po bialorusku i przez 30 lat nie zrobił nic żeby rozpowszechnić ten język w swoim kraju. 70% Białorusinów mówi po rosyjsku i jest to ewenement w byłych republikach. Białorusini dali się zruszczyc jak Stany koncertowo. Naród bez kręgosłupa z kalaszenka bez j@j jako carewicz.

    2. ciekawy1

      Właśnie dlatego, że satrapa, może chcieć ocalić głowę i jakąś część swojej władzy. W mojej opinii należałoby z nim prowadzić jakąś formę negocjacji, coś w rodzaju wprowadzania demokracji małymi krokami...