Reklama

Geopolityka

Mjanma uwalnia tysiące opozycjonistów

Fot. သူထွန်း/Wikimedia/CC BY-SA 4.0
Fot. သူထွန်း/Wikimedia/CC BY-SA 4.0

5636 opozycjonistów osadzonych w więzieniach w Mjanmie za protestowanie przeciwko przejęciu władzy przez juntę wojskową zostanie uwolnionych - ogłosił w poniedziałek przywódca birmańskiej junty generał Min Aung Hlaing w telewizyjnym przemówieniu.

Trzy dni wcześniej Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) postanowiło wykluczyć przywódcę birmańskiej junty z następnego szczytu państw tej organizacji w dniach 26-28 października. Decyzję tę regionalna organizacja podjęła po tym, jak jej nowemu wysłannikowi ds. Mjanmy Erywanowi Yusofowi uniemożliwiono spotkanie z Aung San Suu Kyi, byłą przywódczynią obalonego przez armię demokratycznego, cywilnego rządu Mjanmy, oraz Winem Myintem, obalonym prezydentem kraju.

Hlaing w poniedziałkowym przemówieniu przekazał, że Yusof może przyjechać do Mjanmy zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Zastrzegł jednak, że niektóre z jego postulatów są nie do przyjęcia dla strony birmańskiej. Nie sprecyzował, o które postulaty chodzi.

Przywódca junty bronił też działań swojego rządu na rzecz przywrócenia pokoju w kraju, twierdząc, że to jego przeciwnicy stosują przemoc, a na to powinny zwrócić uwagę państwa ASEAN.

W reakcji na wypowiedź generała birmańska opozycja wydała oświadczenie, w którym zaznaczyła, że "od czasu nielegalnego przejęcia władzy 1 lutego junta wykorzystywała ASEAN do swoich celów, umacniając w tym czasie siłą i przemocą swoją władzę w kraju; zdradziła ona nie tylko swoich obywateli, lecz także przywódców Stowarzyszenia".

Reklama
Reklama

Do ASEAN należą: Filipiny, Indonezja, Malezja, Singapur, Tajlandia, Brunei, Wietnam, Laos, Mjanma i Kambodża. Organizacja została powołana w 1967 roku w celu zacieśnienia współpracy gospodarczej, naukowo-technicznej, kulturalnej i politycznej.

Na początku lutego br. w Mjanmie doszło do zamachu stanu. Armia obaliła demokratyczny rząd pokojowej noblistki Suu Kyi i wrzuciła do więzień kilkuset polityków opozycji oraz dziennikarzy. Masowe protesty społeczne przeciwko rządom wojskowych są brutalnie tłumione. Według aktywistów siły policyjne i wojskowe zabiły około tysiąca przeciwników puczu i zatrzymały tysiące innych. Junta zaprzecza tym doniesieniom.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze