Królewskie Australijskie Siły Powietrzne (RAAF – ang. Royal Australian Air Force) otrzymały pierwszy samolot walki elektronicznej Boeing EA-18G Growler. Ceremonia przekazania maszyny o numerze A46-301, która odbyła swój pierwszy lot 13 lipca br., miała miejsce w Saint Louis. Właśnie w tym mieście znajduję się fabryka Boeinga, gdzie wytwarzane są F/A-18E/F oraz EA-18G. Drugi Growler ma trafić w ręce Australijczyków w sierpniu br.
W sumie Canberra zamówiła 12 maszyn EA-18G, a wartość zamówienia wynosi 1,5 mld USD. Ostatni samolot tego typu ma trafić do Australii w 2017 roku, Growlery te mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną rok później. Samoloty trafią do 6. Dywizjonu RAAF i będą stacjonować w bazie Amberley w stanie Queensland.
Australia jest do tej pory jedynym odbiorcą zagranicznym zarówno maszyn Super Hornet, których posiada 24 sztuki, jak i wersji walki elektronicznej Growler. Nowe samoloty mają zapewnić komplementarne możliwości do najnowszych australijskich myśliwców F/A-18F i F-35A, a także być ważnym elementem Planu Jericho. Jest to program transformacji sił powietrznych Australii, mający umożliwić sprawne korzystanie z najnowszych zdobyczy ery informacyjnej oraz najbardziej zaawansowanych platform lotniczych, takich jak F-35A, EA-18G, E-7A Wedgetail czy P-8A Poseidon. Jak informuje RAAF na swojej stronie internetowej, ideą programu jest przekształcenie lotnictwa - sił powietrznych wyposażonych w samoloty piątej generacji - do sił powietrznych 5. generacji (jako całości formacji). EA-18G, z ich unikatowymi możliwościami w dziedzinie prowadzenie walki radioelektronicznej, będą ważnym elementem tego planu. Jak powiedział podczas ceremonii przekazania pierwszego Growlera były dowódca RAAF Geoffrey Charles Brown:
„W wielu aspektach to ostatni element układanki dla RAAF i przewiduję, że będzie to jedna z najważniejszych strategicznych zmian dla sił powietrznych od czasu wprowadzenia F-111 w latach 70. XX wieku. To milowy krok dla rozwoju RAAF.”
Doświadczenia wyniesione z udziału Growlerów US Navy w nalotach na Libię w 2011 roku miały z kolei wpływ na dobór wyposażenia dla australijskich EA-18G. Podstawową modyfikacją jest przystosowanie samolotów do przenoszenia zasobników nawigacyjno-celowniczych Raytheon AN/ASQ-228 ATFLIR, które umożliwią przesyłanie obrazu celów do centrum dowodzenia, klasyfikowanie i śledzenie zagrożeń oraz ocenę skutków uderzeń lotniczych.
Podczas ceremonii w Saint Louis admirał Donald Gaddis z US Navy odniósł się do zwiększenia możliwości bojowych samolotów jakie ma zapewnić ten system:
„Używając szerokopasmowego odbiornika promieniowania ALQ-218 i radaru AESA, samolot EA-18G przekazuję przez MIDS i Link 16 dane do naprowadzania innych maszyn. Dzięki dodaniu zasobnika ATFLIR, ten łańcuch przesyłania danych skraca się. Nie musisz mieć połączenia do innego ATFLIR, ponieważ znajduje się on w twoim samolocie.”
Australijskie Growlery będą także zdolne do rażenia celów powietrznych przy użyciu rakiet AIM-9X Sidewinder.
Andrzej Hładij
KOSA
Przydaly by sie w naszych Silach Powietrznych. I nawet wiemy ile by mniej wiecej kosztowaly te 12 szt. Do tego dokupic 36 F18 ASH. A nie drogie F35
Czarnowidz
ALQ-218 to zabytek, z którego powodu USA już nie chce zamawiać F-18G uważając je za nieskuteczne przeciw nowym rosyjskim radarom. To konstrukcja sprzed ćwierć wieku, elektronicznie całkowicie przestarzała, składająca się z 3 analogowych nadajników na lampach i soczewkowych antenach vs. rosyjskie zestawy z antenami skanowanymi fazowo i elektronice na cyfrowych pamięciach radiowych. USA dopiero czeka na Next Generation Jammer i nie chce więcej ALQ-218.
Grom
pare dni temu wciskales nam bajki ze rosyjska elektronika jest lepsza bo oparta własnie o lampy a teraz odwracasz kota ogonem zeby tylko bezmyslnie skrytykowac USA . po drugie USA ma juz 107 Growlerow i dostarczonych ma byc chyba jeszcze 28 albo cos kolo tego z opcja na kolejne .
Luke
Fajne cacko, ciekay jestem czy by pasowal dla SP RP? Ale i tak czekam na lepsza wersie advanced!
Silbbermond
Pewnie, ze by pasowal, ale standardowe wersje E/F. Marzenia :)