Reklama

Geopolityka

Macron ogłosił wejście w gospodarkę wojenną

Haubica Caesar 2 8x8
Autor. Defence24.pl

Prezydent Francji wzywa do ponownej weryfikacji ustawy o programowaniu wojskowym. Zakładała ona zwiększenie wydatków na obronność, utrzymując je na poziomie minimalnym 2 proc. PKB oraz stworzenie 6000 nowych miejsc pracy w sektorze wojskowym. Celem jest odbudowa zdolności operacyjnych armii, stanowiąc pierwszy krok w kierunku kompletnego i zrównoważonego modelu wojska. Podstawą do wzmocnienia armii jest wykorzystanie potencjału zbrojeniowego sektora państwowego i prywatnego, co pozwoli na niezachwiany łańcuch dostaw w czasie konfliktu.

Reklama

Czytaj też

Prezydent Francji Emmanuel Macron, w poniedziałek 13 czerwca 2022 r., wezwał do wzmocnienia europejskiego przemysłu obronnego, który musi być „znacznie silniejszy", inaugurując pod Paryżem międzynarodową wystawę obronną Eurosatory.

Reklama

Macron, dając przemówienie stwierdził na samym początku, że reorganizacja armii będzie musiała być głęboka. Po trzech miesiącach inwazji Rosji na Ukrainę, reformy wojskowe muszą dotknąć także Francję. Głównym celem jest dopasowanie się ekonomiczne do wojny, aby być przygotowanym na długotrwały konflikt lub rywalizację. Podkreślił, że granice wyzwań zostały znacznie rozszerzone, a to wymaga od Francji zmianę retoryki, nie tylko dla korzyści niej samej, ale również dla sojuszników.

Czytaj też

Prezydent wyróżnił, że przemysł obronny nie może być rozwijany jak gdyby był czas pokoju, ale należy się dopasować do pojawiających ostrzeżeń i zagrożeń. Trzeba zwiększyć produkcję i współpracę na linii państwowy i prywatny sektor wojskowy. Tym samym, jedną z opcji będzie, że rząd wprowadzi poprawkę, która umożliwiłaby w pewnych okolicznościach rekwizycję spółek cywilnych do celów wojskowych.

Reklama

Problemem, który wyróżnia Macron, jest ograniczona produkcja i niewielkie zapasy w trakcie trwających konfliktów. Zdarzały się Francuzom sytuacje, że brakowało im choćby amunicji podczas misji zagranicznych. W zamyśle prezydenta należy produkować szybciej i więcej, a ponadto, jeśli dalej będzie trzeba wspierać sojuszników (w tym Ukrainę), to trzeba znacznie zwiększyć tempo. Dodał, że to m.in. konflikt na wschodzie Europy zmusza Francję, aby działać pilniej i intensywniej.

Czytaj też

Już w 2017 roku Macron rozpoczął swoje działania mające na celu doinwestowanie Ministerstwa Sił Zbrojnych. Budżet został podniesiony o 25% i przekroczy 40 mld euro w 2022 r. i 50 mld euro w 2025 r., wobec 30 mld euro w latach 2007-2015. Na 2023 rok przewidziano wstępnie 44 mld, ale Macron właśnie wskazał, że należałoby dołożyć kolejne 3 mld. Powiedział, że „kiedy zagrożenie rośnie, środki muszą iść w parze". Lista potrzeb według wyższych wojskowych ma być nieskończona, a najważniejsze są: amunicja, drony, sprzęt do prowadzenia działań w cyberprzestrzeni i rozpoznania elektromagnetycznego oraz samoloty transportowe.

Jak zaznacza dyrektor Direction Générale de l'Armement  (departament francuskiego Ministerstwa Sił Zbrojnych, którego misją jest m.in. prowadzenie programów zbrojeniowych) cały czas Francja musi czynić postępy, jeśli chce brać udział w konfliktach o dużej intensywności. Obecnie pojawią się wyzwania w kwestii utrzymywania sprzętu w stanie stałej dyspozycyjności i operacyjności. To także kwestia produkcji wszelkich komponentów uzbrojenia oraz materiałów dla armii. Problemem Paryża jest zatrzymanie w łańcuchu dostaw, co mogłoby uzależnić państwo od zagranicznego dostawcy, a to byłoby w trakcie konfliktu problemem krytycznym. Główny cel to posiadanie zapasów i uniknięcie przerw w rytmie produkcji.

Czytaj też

Emmanuel Macron dalej będzie próbował forsować swoje ambicje dotyczące europejskiej autonomii strategicznej. Wzrost wydatków wojskowych w całej Unii Europejskiej, będzie podstawą do wzmocnienia europejskiego potencjału militarnego, w tym przemysłu zbrojeniowego. Kilkukrotnie już zaznaczał, że produkcja uzbrojenia dla Europy musi odbywać się na kontynencie, w krajach UE.

W ocenie francuskiego prezydenta rozdrobniony przemysł obronny działa na niekorzyść Europejczyków. W takim ujęciu, to Francja miałaby być centrum europejskiej współpracy konsorcjów zbrojeniowych. Macron znowu bardzo mocno naciska na to, aby przyjąć w kwestiach bezpieczeństwa rolę lidera. Podsumował, że jeśli ktoś wątpi w pilność zmian w armii, niech spojrzy na Ukrainę, gdzie żołnierze potrzebują uzbrojenia wysokiej jakości i w dużej ilości. W ocenie niedawno ponownie wybranego prezydenta teraz Francja musi podjąć nowe inwestycje i działania.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (10)

  1. easyrider

    Po co im to? Niemcy, Włosi, Hiszpanie, Belgowie czy Szwajcarzy ich nie zaatakują. Brytyjczycy desantu nie zrobią. W Afryce coraz słabiej mieszają. W zasadzie tam im samą Legia Cudzoziemska wystarczy. Putin to telefoniczny przyjaciel Macrona. To po co im wydawać kasę na zbrojenia? Nie lepiej na zasiłki dla nowych obywateli z Afryki i Azji?

    1. Dada81

      Po to, że lepiej mieć tego telefonicznego przyjaciela za granicą państw bałtyckich i Ukrainy, a nie za swoją. Poza tym, skąd możesz wiedzieć jaki będzie układ polityczny za 20 lat?

    2. easyrider

      Dada. Do tego musieliby myśleć analitycznie. Historia zaś tego nie potwierdza. Dwudziestolecie międzywojenne i okres po II WŚ to staczanie się Republiki po równi pochyłej. Stracili wszystko co się dało. W zamian nasycili swoje społeczeństwo imigrantami z Afryki i Azji, którzy nigdy się z nimi nie zasymilują, zburzą ich dobrobyt i w końcu doprowadzą do wojny domowej. To tylko kwestia czasu. Co zaś tyczy się polityki zewnętrznej, to każdy konflikt, czy to arabska wiosna, napaść Rosji na Gruzję, aneksja Krymu czy obecna napaść na Ukrainę są dla nich kompletnym zaskoczeniem. Może za mocno wierzą w tego telefonicznego przyjaciela.

  2. boomer

    Do produkcji zbrojeniowej potrzebne są huty i inne gałęzie przemysłu ciężkiego. Tego nie da się pogodzić z hasłami o zeroemisyjności gospodarki itp. Europejskie huty pozamykano, a istniejące należą w olbrzumiej części do Hindusów. Sama elektroniką i dronami nie da się odtworzyć potencjału wojskowego. Jeszcze inną sprawą są zasoby ludzkie. Rdzenni Francuzi mają bardzo mało dzieci, a ci "mniej rdzenni" niekoniecznie będą walczyli z poświęceniem za wielką Francję.

    1. Miroo

      ależ da się pogodzić... w szwecji już produkują stal używając do tego wodoru wyprodukowanego w elektrolizie napędzanej turbinami wiatrowymi...

    2. rmarcin555

      Jak już wypowiadasz się na temat demografii we Francji to przynajmniej coś przeczytaj. Streszczę Ci. Dzietność imigrantów nie odbiega od dzietności natywów. Najwięcej dzieci mają bogaci, czyli tzw. arystokracja co jej tam oficjalnie nie ma.

    3. Jan z Krakowa

      @rmarcin (o dzietności imigrantów). Mylisz się. Dzietność imigrantów jest o wiele większa od dzietnośći ,, natywów". Wynika, to choćby z porównania dwóch źródeł: 1. In 2018, 31.9% of newborns in France had at least one foreign-born parent and 27.7% had at least one parent born outside of Europe (EU 28) (parents born in overseas territories are considered as born in France)[wikipedia]. 2. The number of people living on French territory who were born abroad has increased steadily since 2010. That year, the number of people born outside France was approximately 7.3 million. The 2015 refugee crisis did not change the curve, with the number of people born abroad increasing linearly over the years throughout the decade 2010. In 2020, this number was 8.5 million [Foreign-born population of France 2009-2020 Published by Statista Research Department, Aug 24, 2021]. Ogólnie gw nie jest dobrym źrółem wiadomości o świecie.

  3. Miroo

    Autonomia wojskowa Europy.... tak jak wspólne projekty zbrojeniowe z Francją skończy się jej chęcią dominacji i narzucenia swoich racji... typowi francuzi... jestem za większą autonomią wojskową Francji ale w ustach francuza brzmi to jako w "opozycji" do USA a nie jako w przyjaźni z USA i wzajemnym uzupełnieniu... Ci ludzie nadal nie rozumieją, że rywalizacja z Chinami i Rosją oraz kilkoma mniejszymi acz uciążliwymi krajami wymaga jedności zachodu... tylko USA z USE mogą dać światu stabilność i bezpieczeństwo w obliczu rosnących ambicji Chin i Rosji...

    1. rmarcin555

      @Miroo. Jak zatem oceniasz działania "jednoczące" Europe realizowane przez obecne polskie władze?

    2. Miroo

      To są działania dzielące a nie jednoczące... z powodu poglądów XIX wiecznych i tradycji sarmackiej...

    3. Jan z Krakowa

      @rmarcin. Obecne ,,jednoczenie” Europy, prowadzone przez UE jest skierowane przeciwko USA (w szczególności to prowadzone przez Francję), a więc w istocie jest to działanie prorosyjskie. NB. gdyby nie USA, to dawno byłoby po Ukrainie, bo tylko Stany w porę i efektywnie pomagają Ukrainie (i Polska, Czechy, itd.).

  4. były porucznik zmechu

    Nie ma jak refleks : palili im katedrę, a dopiero teraz poczuli swąd spalenizn !

  5. Lycantrophee

    Rekwizycję spółek cywilnych do celów wojskowych xD I co jeszcze

    1. Chyżwar

      Co się czepiasz? W USA Podczas ostatniej wojny światowej przerabiano coś takiego a nawet i więcej. Te spółki wcale na tym źle nie wyszły.

    2. Lycantrophee

      To jest rak okrutny, przychodzą i mówią Ci że masz teraz zapieprzać dla nich, nieważne czy identyfikujesz się z państwem czy nie.

  6. Box123

    Znaczy się teraz będą dostarczać więcej broni Rosji? Pamiętam jaka była kiedyś afera jak to "ciemny" PiS doprowadził do zablokowania sprzedaży przez Francję okrętów desantowych Putinowi. Już w tedy mówiło się że Rosja może ich użyć tylko w dwóch miejscach: na polskich plażach na baltyku albo do desantu na odesse, ale światłym obrocom demorkacji to w tedy nie przeszkadzało i atakowali tych którzy zwracali na to uwagę

    1. Macorr

      A to nie było w 2014 roku? Po inwazji rosyjskiej na Donbas? Z tego co pamiętam pis zaczął rządzić pod koniec 2015 roku więc już po sprawie. Więc bez tandetnej propagandy tutaj, to nie mordor. BTW to nie tak że poprzednicy zablokowali tylko Amerykanie...

    2. Zenio

      PIS doprowadził ;-) tak Oczywiscie , polska wtedy opozycyjna partja doprowadziła do zerwanie przez Francje miliardowego kontraktu ;-) Jedyne co zrobił PIS w sprawie Minstreli to skompromitował nas wygadując bzdury ( Ustami Ministra Obrony Narodowej) ze Egipt sprzedał te okręty Rosji za 1$ ;-)

    3. szczebelek

      Mistrale nie pojechały, bo w 2015 roku ówczesny prezydent Francji w ramach sankcji za działania na Ukrainie zablokował ten transfer. Tylko, że potem wybory wygrał obrońca europejskich wartości i nakrył czapką działalność francuskiego sektora zbrojeniowego dotyczącą eksportu do Rosji.

  7. ProArte

    Musiała wybuchnąć wojna na Ukrainie by zachód zrozumiał ze idologia pacyfizmu i antyamerykanizmu tak popularna w Niemczech i Francji do niczego dobrego nie prowadzi oraz zmniejszanie liczebności armii. Europa jest rozbrojona, gydyby nie parasol USA to byłoby po nas. Taka prawda.

    1. rmarcin555

      Przypomnij jakie kraje są gwarantami niepodległości Ukrainy?

    2. Qwest

      @rmarciin555 Rosja

    3. szczebelek

      Wiesz, że Ukraina oddając broń nuklearną zgodziła się na to, że w razie naruszenia integralności jej granic USA, Wlk.Brytania i Rosja zasiądą do rozmów... Nie ma tam nic o interwencji zbrojnej, a do rozmów nie przystępiono.

  8. piotr04

    Oby tylko się nie zesrał żabojad ze swoją ,,determinacją"

    1. Dyzma

      U nas determinacja watazków na górze tylko chętnych brak... do "służby". Muszą koniecznie jeszcze na obiecywać przyszłym młodym, zmęczonym emerytom. Śmiech z tymi przywilejami. Post komuna.

  9. Hubert

    Ależ ten ideologiczny watażka jest uciążliwy. Nie ma żadnego "europejskiego" przemysłu zbrojeniowego tak samo jak nie ma "azjatyckiego".

    1. grzybek

      ideologicznym watażka jest co najwyżej ten który na słowa Unia, federalizacja, LGBT, liberalizm dostaje kociokwiku i spazmatycznych drgawek.

    2. Hubert

      @Grzybek- Ideologicznym watażką na kontynencie europejskim jest ten, który zabrać chce niepodległość innym krajom. Dokładnie takim samym watażką jest Putin, który pozbawić chce niepodległości Ukrainę.

    3. Miroo

      europejski przemysł zbrojeniowy jest i istnieje jak najbardziej... obejmuje przemysł zbrojeniowy w krajach UE i UK które są bardzo ze sobą związane kapitałowo i współdzielą pracę i to w każdej dziedzinie...

  10. Pucin:)

    Od marca piszę, że RP powinna uruchomić produkcję wojenną. Już straciliśmy trzy miesiące. Oby tak dalej. - cytat z artykułu -"Podstawą do wzmocnienia armii jest wykorzystanie potencjału zbrojeniowego sektora państwowego i prywatnego, co pozwoli na niezachwiany łańcuch dostaw w czasie konfliktu." - "Głównym celem jest dopasowanie się ekonomiczne do wojny, aby być przygotowanym na długotrwały konflikt lub rywalizację." Pozdro słupki poparcia!!!!!! Wiwat 500 wyrzutni M142 HIMARS, Wiwat dwie nowe dywizje itp. itd. a szwej w dziurawych bytach ale w ostrogach z kosą na ruskie tanki!!!!!! :)

    1. R88

      Od marca? Jak od grudnia tak działa u nas i w innych państwach europy wschodniej produkcja?

    2. Pucin:)

      @R88 przypomnę, że już w 2018 spółka H. Cegielski-Poznań S.A. wraz z Hyundaiem oferowały współprace w zakresie produkcji nowego czołgu!!!! I co PiS spaprał wszystko bo to prywatne a więc niesterowalne partyjnie!!!!! :) Tak dba się o bezpieczeństwo gawiedzi!!!!! :0 A teraz gdzie jeździ minister MON-MB??????? Komedia nie kraj!!!!!! :0

Reklama