• Wiadomości

Ławrow atakuje Stoltenberga

Minister Spraw Zagranicznych Siergiej Ławrow podczas wywiadu dla rosyjskiej stacji RT powiedział, że sekretarza NATO Jens Stoltenberg powinien odejść do innej pracy, ponieważ nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami. To kolejny przykład bardzo ostrego, wręcz agresywnego oświadczenia strony rosyjskiej w ostatnich dniach.

Autor. Jens Stoltenberg/Twitter

Szef rosyjskiego MSZ podczas środowego wywiadu dla stacji RT poruszył kwestię zaproponowanych przez Rosję tzw. gwarancji bezpieczeństwa i podejścia NATO. Ławrow powiedział, że ma nadzieje, iż „propozycje dotyczące gwarancji bezpieczeństwa zostaną poważnie potraktowane przez NATO. Moskwa ze swojej strony jest gotowa zrobić wszystko, by być zrozumiana".

Według ministra, propozycję stawiane przez Rosję nie są ignorowane, szczególnie po stronie amerykańskiej widać w rozmowach podejście biznesowe - jak mówi szef MSZ. Jak mówi minister „filarem bezpieczeństwa europejskiego i euroatlantyckiego jest szereg zasad uzgodnionych i podpisanych na najwyższym szczeblu jako zobowiązania polityczne". Ławrow zaznaczył, że Rosja nie chce wojny, ale będzie twardo bronić swojego bezpieczeństwa. Według niego na Ukrainie jak i na zachodzie są tzw. "gorące głowy", które podsycają agresywne nastroje zwłaszcza na Ukrainie, prowokując na granicach, a to może wyprowadzić rosję z równowagi - jak mówi minister - "im więcej irytacji będzie na naszych granicach, tym większe będą szanse na wyprowadzenie Rosji z równowagi". „Nie potrzebujemy konfliktów, mamy nadzieję, że konflikty nie wydają się nikomu innemu pożądanym kierunkiem działań. Będziemy bezwzględnie zapewniać nasze bezpieczeństwo za pomocą środków, które uznamy za konieczne" - zaznaczył Ławrow.

Zobacz też

Komentując oświadczenie sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga na temat gwarancji bezpieczeństwa, Ławrow powiedział, że są „niewłaściwe". Dodają, że „Jeśli pan Stoltenberg uważa, że członkowie NATO mają prawo ignorować tę zasadę niepodzielności bezpieczeństwa w regionie euroatlantyckim, która jest zapisana w dokumentach przyjętych na najwyższym szczeblu, to prawdopodobnie nadszedł czas, by znalazł inną pracę, ponieważ nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami". Ławrow powiedział również, że Stoltenberg „głośno, a nawet arogancko" mówi o tym, że nikt nie ma prawa naruszać Traktatu Waszyngtońskiego, według którego „drzwi są otwarte dla każdego potencjalnego kandydata pragnącego wstąpić do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego". Minister zaznaczył, że mimo tego, że Rosja nie należy do Sojuszu, to jest sygnatariuszem dokumentu euroatlantyckiego dot. niepodzielności bezpieczeństwa.

„Nie jesteśmy członkami tej struktury, nie jesteśmy sygnatariuszami tego traktatu, ale jesteśmy, jak powiedziałem, sygnatariuszami szerszego ogólnoregionalnego dokumentu euroatlantyckiego, który zawiera zasadę niepodzielności bezpieczeństwa" - stwierdził.

Tak ostra krytyka sekretarza generalnego NATO przez szefa MSZ Rosji to kolejny przykład agresywnej retoryki Moskwy, wpisującej się w napiętą sytuację międzynarodową. Mówiąc o "dokumentach przyjętych na najwyższym szczeblu" Ławrow mógł mieć na myśli Akt Stanowiący NATO-Rosja z 1997 roku, o którego łamanie Moskwa często oskarża Sojusz Północnoatlantycki, choć sama naruszyła jego postanowienia w 2014 roku anektując Krym i atakując Ukrainę. Jest to już kolejne oświadczenie strony rosyjskiej uderzające w NATO, po odrzuconym przez NATO i USA faktycznym ultimatum dotyczącym "gwarancji bezpieczeństwa". To, jakie komunikaty wysyła obecnie Rosja, może świadczyć o chęci podjęcia agresywnych działań, przede wszystkim wobec Ukrainy.

Zobacz też

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS