Reklama

Geopolityka

Kreml: Rosja będzie dalej pomagała Syrii w zwalczaniu "terrorystów"

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosja będzie nadal pomagała Syrii w zwalczaniu „terrorystów” - oświadczył w sobotę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Wyraził żal z powodu odrzucenia w piątek przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rosyjskiego projektu rezolucji ws. wstrzymania ostrzału Syrii przez Turcję. 

"Rosja kontynuuje swoją spójną linię polityki, aby zapewnić pomoc syryjskim siłom zbrojnym w ich ofensywie przeciwko terrorystom" - powiedział Pieskow dziennikarzom.

Jak podkreślił, ostrzeliwanie przez siły tureckie Syrii będzie zwiększało napięcie na granicy między tymi krajami. "Rosja uważa, że takie ostrzeliwanie przez turecką artylerię syryjskiego terytorium jest niedopuszczalne" - oświadczył.

Turcja bombarduje pozycje kurdyjskich milicji na północy Syrii. Ankara oskarża syryjskich Kurdów m.in. o przeprowadzenie środowego zamachu w Ankarze, w którym zginęło co najmniej 28 osób.

Rosja prowadzi od 30 września bombardowania w Syrii, które przedstawia jako wymierzone w terrorystów z Daesh. Jednak syryjscy rebelianci walczący z reżimem prezydenta Baszara el-Asada, a także Zachód zarzucają Rosji, że celem nalotów są ugrupowania niedżihadystyczne i cywile.

W rosyjskim projekcie rezolucji, przedstawionym na piątkowym posiedzeniu RB ONZ, wezwano do poszanowania suwerenności Syrii, wstrzymania ostrzeliwania jej terytorium przez Turcję oraz - jak to ujęto - porzucenia "prób czy planów zagranicznej interwencji lądowej".

"Zamiast próbować zdenerwować świat tą rezolucją (...), byłoby wspaniale, gdyby Rosja wdrożyła rezolucję, która została już uzgodniona" - powiedziała dziennikarzom ambasador USA przy ONZ Samantha Power. Najpewniej miała na myśli rezolucję jednogłośnie przyjętą w grudniu przez RB ONZ, zatwierdzającą międzynarodową mapę drogową dla procesu pokojowego w Syrii. 

We wtorek przedstawiciel tureckich władz powiedział, że Turcja jest za lądową interwencją militarną w Syrii, ale tylko jeśli zostanie przeprowadzona wraz z sojusznikami. Według Ankary interwencja jest jedynym rozwiązaniem umożliwiającym zakończenie wojny w Syrii. Urzędnik zastrzegł jednocześnie, że nie będzie "jednostronnej operacji wojskowej Turcji w Syrii".

PAP - mini

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Brawo Rosja!

    I świetnie! Kurdowie właśnie podali, że ujęli "emira Wschodniej Syrii" z ISIS Abu Khataba al-Khazakhiego!

  2. PiotrEl

    Według tureckich mediów wśród 28 wojskowych zabitych 17 lutego w zamachu terrorystycznym 22 to piloci. Wśród nich pilot F-16 który zbił Su-24. "From Rossja with lowe" :D

    1. Gość

      Chcielibyście towarzysze ale tak łatwo wam to nie przyjdzie.

    2. KO

      A następnym razem, jak spróbujesz coś napisać "po polsku", to dokładniej popracuj nad tłumaczeniem. Rosyjskie "сбить самолет" to po polsku "zestrzelić" czy "strącić", ale nie "zbić"...

    3. Kosmit

      To bardzo miło z waszej strony, że przyznajecie się do własnej prowokacji. Kiepska musi być sytuacja w Rassiji, skoro trzeba palić tajne operację "ku pokrzepieniu serc" opinii publicznej i nielicznych zagranicznych wielbicieli. PS. Pa Anglijskij piszemy "Russia", nie "Rossja".

  3. xXx

    – Federacja Rosyjska uprzedziła władze Turcji o możliwości użycia taktycznej broni jądrowej dla obrony wojsk Federacji w Syrii w przypadku napadu Turcji na kontyngent wojsk Federacji w Syrii.

    1. PiotrEl

      Kompletnie niewiarygodna informacja. Rosja NIE POTRZEBUJE taktycznej broni jądrowej dla obrony swoich wojsk w Syrii. Atak Turecki na Aleppo frontem szerokości jednej drogi skończy się masakrą ale Turków.

    2. Kosmit

      Rosja zbyt często ostatnio wymachuje "taktyczną bronią jądrową". Zaczynam odnosić wrażenie, że rosyjscy generałowie traktują ją po prostu jako "broń jak każdą inną", po którą sięga się, gdy bitwa przebiega nie tak, jak powinna. To stwarza bardzo niebezpieczną sytuację, bo nikt tak naprawdę nie wie, kiedy Rosjanie właściwie są zdecydowani użyć swoich głowic - w przypadku wrogiego ataku taką samą bronią? W przypadku zagrożenia istnienia państwa? W przypadku niesprzyjającej sytuacji operacyjnej? Czy po prostu wtedy, gdy zwykłe bomby nie wystarczą, żeby zatrzymać natarcie batalionu wrażych tanków?

  4. panzerfaust39

    Mapa drogowa dla procesu pokojowego w Syrii czytaj oddanie władzy w łapy (umiarkowanej opozycji) mniej radykalnym ugrupowaniom z islamem w nazwie które natychmiast rzucą się sobie do gardeł

  5. Riddler

    Ta wojna trwa już chyba 5 rok. Dotychczas nikt tam nie chciał wysyłać wojsk lądowych. Teraz, kiedy wojska reżimowe mają inicjatywę i wygrana jest kwestią czasu, to Turcji zaczęło nagle zależeć na tym, co się dzieje w Syrii i chcą interwencji na lądzie. Żenujące.

    1. Pav

      Nie nazwalbym tego zenujace. Taka jest mentalnosc zachodu - rzadz i dziel.Spraw zeby inni sie wybijali nawzajem a ty zyskuj na sile.

Reklama