- Wiadomości
Kontraktorzy czy zdrajcy? Chiny werbują zachodnich pilotów bojowych
Chińska Republika Ludowa zrekrutowała co najmniej kilkudziesięciu emerytowanych brytyjskich pilotów, w tym głównie tych, którzy służyli na odrzutowych samolotach bojowych. Ich pracą jest nauczanie chińskich lotników jak efektywnie walczyć z zachodnim lotnictwem – podaje Sky News.

Autor. Anthony Noble (GFDL 1.2)
Informatorzy Sky News zbliżeni do brytyjskich agencji rządowych podkreślają, że nie chodzi przy tym o wynajęcie brytyjskich pilotów do tego aby uczyli Chińczyków latać brytyjskimi czy amerykańskimi samolotami bojowymi, jak to ma miejsce chociażby w Arabii Saudyjskiej, (do których ChRL oczywiście nie ma dostępu) ale aby nauczali Chińczyków na temat możliwości zachodnich samolotów, kultury ich użycia i stosowanej taktyki. Dzięki temu chińskie siły powietrzne mają mieć ułatwione wypracowywanie taktyki użycia własnego lotnictwa bojowego. Po pierwsze dlatego, że mogą „na skróty" czerpać z wieloletnich doświadczeń lotnictwa szeroko pojętego Zachodu, a dwa że umożliwia im to wypracowywanie efektywnej taktyki zwalczania lotnictwa zachodniego. W przypadku wojny jest to groźne nie tylko dla lotnictwa brytyjskiego (które ma małe szanse na bezpośrednią walkę przeciwko Chińczykom) ale także dla wszystkich państw NATO w tym USA. Także dla sił powietrznych takich państw, jak Australia, Kanada, Japonia, Republika Korei czy Tajwanu.
Zobacz też
Szczególny wzrost zatrudnienia brytyjskich pilotów został odnotowany pod koniec 2019 roku, a zatem w czasie kiedy rozpoczynała się pandemia COVID-19. Wojskowych emerytów rekrutuje południowoafrykańska firma Test Flying Academy of South Africa, która nie ma jednak nic wspólnego z władzami Republiki Południowej Afryki. W ten sposób udaje się zapewne nawiązać pierwszy kontakt. Potem argumentem są pieniądze. Chińczycy mają płacić kontraktorom 240 tys. funtów rocznie.
Pozyskani mieli zostać ludzie w wielu około 60 lat. Są to piloci śmigłowców Lynx i Wildcat oraz samolotów Eurofighter Typhoon, Tornado i Harrier. Ci ostatni mają dzielić się dodatkowo „doświadczeniami" z eksploatacji brytyjskich lotniskowców starego typu Invincible. Podobno próbowano też pozyskać brytyjskich pilotów F-35B, ale bezskutecznie. Teraz procedury bezpieczestwa mają zostać zacieśnione. Nie jest jasne jednocześnie czy i ilu pilotów z innych państw pozyskali w ten sposób Chińczycy.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS