Armia izraelska poinformowała o ostrzale dokonanym od strony Libanu, po czym odpowiedziała ogniem. Ponadto odcięła ona dostęp do granicy z Libanem w pasie o szerokości 4 km i zaczęła zakłócać tam sygnał GPS.
Szczegółów na temat odwetowego ostrzału izraelskiego nie podano. Armia potwierdziła natomiast, że w ostrzale dokonanym z terytorium Libanu zginęła jedna osoba, a kilka zostało rannych.
Czytaj też
Jest to kolejna wymiana ognia na granicy libańsko-izraelskiej w dniach po ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael, dokonanym 7 października. Libański Hezbollah oświadczył w niedzielę, że przeprowadził ostrzał moszawu Szetula w odpowiedzi na piątkowy ostrzał izraelski, w którym na południu Libanu zginął kamerzysta agencji Reutera.
W sobotę armia izraelska poinformowała, że udało się jej rozbić pododdział Hezbollahu, który usiłował przedostać się przez granicę z terytorium Libanu. Zastępca przywódcy Hezbollahu, Naim Kassem zagroził w piątek, że jego ugrupowanie jest „w pełni gotowe” przyłączyć się do walki palestyńskiego Hamasu przeciwko Izraelowi. Władze Izraela uważają Hezbollah, uzbrojony w 150 tysięcy rakiet, za najpoważniejsze bezpośrednie zagrożenie.
Rzecznik armii Daniel Hagari ostrzegł w niedzielę, że siły zbrojne Izraela będą działać „w każdym miejscu na Bliskim Wschodzie”, by zapewnić krajowi bezpieczeństwo. W poprzednich dniach lotnictwo izraelskie przeprowadziło ataki na lotniska w Syrii - w Aleppo i Damaszku.
Czytaj też
Wysokiej rangi przedstawiciel MSZ Izraela Joshua Zarka zarzucił w sobotę Iranowi, że próbuje on otworzyć drugi front w rozpoczętej przez Hamas wojnie, poprzez dostarczanie broni do Syrii bądź poprzez ten kraj - podał portal dziennika Jerusalem Post. W ten sposób zinterpretowano odpowiedź Zarki na platformie X podczas dyskusji o takim scenariuszu. Odnosząc się do komentarza, którego autor sugerował, iż Iran „próbuje przemieścić więcej broni strategicznej do Syrii bądź przez nią, by otworzyć front północny”, a Izrael „jest zdecydowany temu zapobiec”, Zarka odpowiedział twierdząco na obie sugestie.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie