Reklama

Geopolityka

Fot. Pixabay

Jordania podjęła się mediacji między Izraelem a Palestyną po eskalacji konfliktu

Jordania podjęła się mediacji między Izraelem a Palestyną po eskalacji konfliktu, do której doszło w środę, gdy 11 Palestyńczyków zginęło, a blisko 80 zostało rannych w mieście Nablus na Zachodnim Brzegu Jordanu - poinformował w niedzielę portal Times of Israel.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Zorganizowane przez władze Jordanii spotkanie w sprawie "politycznego bezpieczeństwa" odbędzie się jeszcze w niedzielę w mieście Akaba, w południowo-zachodniej części kraju, z udziałem delegacji palestyńskiej, izraelskiej i przedstawicieli USA - poinformował jordański rząd.

Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wydelegował na to spotkanie m.in. swego doradcę dyplomatycznego Mażdiego Chaldiego. Izrael będą reprezentować doradca do spraw bezpieczeństwa Cachi Hangbi i szef agencji bezpieczeństwa wewnętrznego (Szin Bet) Ronen Bar - podaje Times of Israel, powołując się na źródła. W spotkaniu udział weźmie też koordynator ds. Bliskiego Wschodu amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Brett McGurk i podsekretarz stanu ds. Bliskiego Wschodu Barbara Leaf.

Reklama

Czytaj też

Przedstawiciel rządu Jordanii poinformował, że celem spotkania jest przywrócenie spokoju na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazu po ostatnich śmiercionośnych zamieszkach, a także odbudowanie zaufania między stronami konfliktu.

Po środowych starciach z izraelskimi żołnierzami w mieście Nablus, w których zginęło kilku przywódców lokalnego oddziału palestyńskiego Islamskiego Dżihadu i innych lokalnych grup terrorystycznych, ze Strefy Gazy wystrzelono w kierunku Izraela rakiety, a w czwartek siły izraelskie przeprowadziły tam atak odwetowy.

Czytaj też

Wydarzenia w Nablusie i nasilanie się konfliktu poważnie zaniepokoiły społeczność międzynarodową, która obawia się kolejnej fali przemocy - przekazuje portal.

Według saudyjskich mediów delegacja Autonomii Palestyńskiej będzie się domagać przerwania izraelskich nalotów i zabiegać o porozumienie ze zbrojnymi palestyńskimi ugrupowaniami, które pozwoliłoby na zażegnanie poważnego konfliktu.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Sorien

    USA nim będzie miało zwarcie z Chinami podjerzewam że zechce rozwalić zdolności Iranu do pozyskania broni atomowej. Czemu przed bo wtedy wiedzą że odniosą sukces . USA i Izrael vs Iran oczywiście z Iranu nie zostanie kamień na kamieniu ale jeżeli była by wojna na Pacyfiku to USA będzie całe siły floty wysyłać tam więc Izrael niejako zostanie sam z Iranem. Araby raczej nie rusza bo oni już koledż z Chinami a Chiny nie pozwolą Iranowi na zrobienie krzywdy araba . Więc żydzi brew przewadze technologicznej będą miały przerabane bo cała islamska śmietanka z Iranu , Iraku , Syrii , Libanu i Palestyny będzie do niech walić . Technologia jest dobra jak idzie się na wroga liczniejszego bądź niewiele liczniejszego jeżeli idzie się na wroga tak bardzo o wiele liczniejszego nie pomoże

Reklama