Reklama

Geopolityka

Joe Biden wylądował w Rzeszowie

Biden
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przywitał na lotnisku w Rzeszowie prezydenta Joe Biden.
Autor. Twitter/MON

W piątek po godz. 14 na lotnisku Rzeszów-Jasionka wylądował Air Force One z prezydentem USA Joe Bidenem na pokładzie. Amerykańskiego przywódcę, który rozpoczyna dwudniową wizytę w Polsce, powitał na rzeszowskim lotnisku minster obrony Mariusz Błaszczak.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24

Reklama

Następnie przywódcy Polski i USA udadzą się na spotkanie z organizacjami wspierającymi uchodźców. Później każdy z prezydentów spotka się z żołnierzami swojego kraju: Joe Biden - z żołnierzami 82. Dywizji Powietrznodesantowej (82nd Airborne Division); Andrzej Duda uda się natomiast do 18. Dywizji Zmechanizowanej.

Jeszcze w piątek prezydent USA przyleci do Warszawy; w sobotę przewidziane jest spotkanie Joe Bidena z Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim. Około południa przywódcę USA na Dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego powita Andrzej Duda, następnie zaplanowane są rozmowy prezydentów "w cztery oczy" oraz rozmowy dwustronne delegacji. Przewidziane jest również spotkanie prezydentów z mediami.

Reklama

Czytaj też

Po południu Biden wygłosi przemówienie na dziedzińcu Zamku Królewskiego. Według Białego Domu, przemówienie będzie dotyczyło "zjednoczonych wysiłków wolnego świata wspierającego naród ukraiński, pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za jej brutalną wojnę i obrony przyszłości zakorzenionej w zasadach demokratycznych".

Biden odwiedzi też Stadion Narodowy, gdzie - jak przekazał szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch - zapozna się z pomocą udzielaną przez Polskę uchodźcom z Ukrainy. Prezydentowi USA mają towarzyszyć premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Andrzej Duda w czwartkowym w orędziu ocenił, że obecność prezydenta USA w naszym kraju "w tym trudnym czasie to niezwykle ważny sygnał potwierdzający strategiczne relacje polsko-amerykańskie". Podkreślał, że polsko-amerykański sojusz jest silny niezależnie od tego, kto zasiada w Białym Domu i kto rządzi w Polsce, ponieważ "zbudowany jest na wspólnie wyznawanych wartościach, wolności i demokracji".

Czytaj też

"W sytuacji prawdziwego zagrożenia widzimy wyraźnie, że silne amerykańskie przywództwo jest potrzebne światu. Widzimy, jak ważna jest obecność i zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w Europie. Bezpieczna Polska i Europa potrzebują więcej Ameryki, zarówno w wymiarze wojskowym, jak i gospodarczym. O tym właśnie będę rozmawiał z prezydentem Stanów Zjednoczonych" - zapowiedział Duda.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan, mówiąc o wizycie prezydenta Bidena w Polsce, podkreślał, że "Polska przyjęła na siebie największe brzemię poza Ukrainą, jeśli chodzi o humanitarne skutki inwazji i napływ uchodźców". "Polska to miejsce, gdzie napłynęła znacząca liczba naszych sił, by móc obronić i wzmocnić wschodnią flankę, Polska musi się mierzyć nie tylko z konfliktem na Ukrainie, ale też obecnością wojsk Rosji na Białorusi, co fundamentalnie zmieniło sytuację bezpieczeństwa" - podkreślił.

Zapowiedział, że podczas wizyty Biden będzie dyskutował z sojusznikami na temat długoterminowych zmian w rozmieszczeniu wojsk na wschodniej flance NATO. Jak dodał, choć amerykańscy dowódcy uważają, że w chwili obecnej na miejscu jest wystarczająca liczba wojsk USA, wciąż potrzeba decyzji w sprawie dyslokacji wojsk w dłuższej perspektywie.

Czytaj też

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Monkey

    Zobaczymy, co zapowie. Chociaż jak na razie, muszę przyznać, angazuje się. Pogroził nawet Chinom, ale ile w tym prawdy, zobaczymy. Trzeba zauważyć, że sytuację wykorzystuje Kim Dzong Un i testuje swoje śmiercionośne zabawki. Na 100% jest to chińska inspiracja. Poluzowuja brytanowi smycz, żeby wysondować, na ile "Sleepy Joe" jest naprawdę "sleepy".

Reklama