Reklama

Geopolityka

Jeden z liderów Frontu Al-Nusra zabity w Syrii

MQ-9 Reaper - fot. USAF
MQ-9 Reaper - fot. USAF

Jeden z czołowych przywódców powiązanego z Al-Kaidą Frontu al-Nusra, Abu Firas, zginął w niedzielę w rezultacie ataku lotniczego. Ataku dokonano w opanowanej przez rebeliantow prowincji Idlib - poinformowało Syryjskie Obserwatorium ds. Praw Człowieka. 

Według Obserwatorium Firas, znany również pod pseudonimem "Syryjczyk", zginął wraz z kilkoma współpracownikami. Firas miał zginąć podczas nalotu lotnictwa syryjskiego lub rosyjskiego. Źródła rebeliantów twierdzą natomiast, że był to atak amerykańskiego drona.

Przedstawiciel służb bezpieczeństwa USA przyznał, że Amerykanie wiedzą o śmierci Firasa, ale odmówił udzielenia bliższych informacji. W przeszłości siły koalicji pod przywództwem USA wielokrotnie atakowały przywódców Frontu al-Nusra.

Abu Firas, który walczył w Afganistanie w latach 80. ub. wieku, miał być jednym z założycieli Frontu al-Nusra i czołowym członkiem jego politycznego organu kierowniczego Rady Shura. Był też współpracownikiem przywódcy Al-Kaidy Osamy bin Ladena.

PAP - mini

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. heh

    W Langley opuszczono flage do polowy?

    1. Szwejjakobyły

      Trafne spostrzeżenie.

Reklama