Reklama

Izrael: będziemy uderzać, dopóki jest zagrożenie

Izraelski F-16I Sufa
Izraelski F-16I Sufa
Autor. Siły Powietrzne Izraela

Nie przestaniemy atakować Iranu, dopóki nie zostanie zlikwidowane zagrożenie nuklearne i rakietowe, związane z tym państwem - oświadczył dowódca zarządu operacyjnego sił obronnych Izraela gen. Oded Basiuk. Armia nie doprecyzowała, ile czasu zajmie likwidacja programu nuklearnego i wojsk rakietowych Iranu.

„Wciąż przeprowadzamy ataki na cele nuklearne, aby przybliżyć się do sukcesu” - powiedział generał. Dodał, że operacja jest prowadzona według planu, który pozostaje zgodny ze strategią Izraela. Ponadto Basiuk wyjaśnił, że jest to dopiero początek operacji, a nie jej koniec. „Atakujemy terrorystyczny reżim, a nie zwykłych ludzi, którzy zasługują na lepszą przyszłość. Zagrożeniem dla nas są władze w Teheranie, a nie ludzie na ulicach Szirazu” - zaznaczył Basiuk.

Reklama

Iran wystrzelił dotychczas około 400 rakiet balistycznych i kilkaset dronów w kierunku Izraela - powiadomiły izraelskie siły zbrojne podczas wtorkowej konferencji prasowej.

Czytaj też

Izraelska armia poinformowała, że zniszczyła ponad 200 irańskich wyrzutni rakiet balistycznych, co odpowiada - zdaniem strony izraelskiej - znaczącej części arsenału irańskich wojsk rakietowych. Niszczenie wyrzutni rakiet balistycznych Iranu jest jednym z podstawowych elementów działań Izraela. Jednocześnie wojsko podkreśliło, że Iran wciąż ma możliwość atakowania Izraela rakietami i dronami.

Cahal przekazał, że - oprócz zniszczenia dużych ilości sprzętu wojskowego i obiektów militarnych - wyeliminowano również 10 naukowców pracujących przy irańskim programie nuklearnym.

Wojsko izraelskie zadeklarowało, że będzie nadal atakować infrastrukturę związaną z irańskim programem nuklearnym oraz pracujących przy nim naukowców, a także rakiety balistyczne, obronę przeciwlotniczą, centra dowodzenia i wszelkie inne cele, które uważa za zagrożenie.

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (2)

  1. Tani2

    Jest pierwszą wizualna ofiarą Hermes 900 nr burtowy997. Spadł na plecy z niewysoka cały układ śledzeniawygląda na nieuszkodzony jak i rakiety które miał pod skrzydłami. Zrobiono reportaż i już pewnie jest w drodze do Chin dla przebadania. Zestrzelenia wartości bojowej nie ma ale operacyjną ma izraelici muszą podnieść pułap pracy. Podano Isfahan jako miejsce zdarzenia

    1. Davien3

      Nie pierwsza wizualna ale pierwsza w ogóle i do tego to dron będący wielkim, powolnym i bardzo łatwym do zestrzelenia celem. Hezbollah strącił dwa takie a Chiny mają lepsze drony niz kilkunastoletni dron czysto zwiadowczy uzywany zresztą w kilkunastu krajach

  2. Zam Bruder

    Dali się wmanewrować w izraelski plan jak dzieci. Nie widzieli co się już od dłuższego czasu zadziało z ich sojusznikami - jak kolejno zostali wyeliminowani i jak zmieniała się sytuacja w rejonie na ich niekorzyść? Koncertowo ich rozegrał Izrael planując to (IMHO) uż od lat i prowadząc Iran jak po sznurku tam gdzie miał się znaleźć wystawiony na ostateczny cios. Wiele do myślenia powinno już im dać to z jaką łatwością izraelska obrona (wespół zespół) radzi sobie z ich środkami napadu powietrznego i jak Izrael wykorzystał tę poprzednią wymianę ciosów do rozpoznania OPL i punktowego pokłucia w wybrane najwartościowsze jej elementy wybijając w niej pierwsze dziury. Teraz to już dożynki.

    1. Tani2

      Zam-złapał kozak tatarzyna a tatarzyn za łeb trzyma. Ta maksyma to jest to co tam jest. Ta wojna jest nie do wygrania ,żeby pokonać Irak zbudowano koalicję 600 tyś wojsk. Gdzie tyle znajdziesz to jest cały ruski kontyngent na ukr. Bez wejścia sił lądowych nic się nie zmieni a w Izraelu 24/7 będą wybuchały rakiety niedużo tak 20 dziennie plus 100 Szachedów Ile ludność wytrzyma? A Izrael może bombardować ile chce ludzie wytrzymają.....

Reklama