Geopolityka
Iran: nowy prezydent będzie wspierał ataki na Izrael
Nowy prezydent Iranu Masud Pezeszkian ogłosił w poniedziałek w wiadomości adresowanej do przywódcy Hezbollahu Hassana Nasrallaha, że Teheran będzie nadal wspierał tę organizację w walce z Izraelem - przekazała irańska agencja IRNA.
„Republika Islamska Iranu zawsze wspierała opór narodów regionu wobec nielegalnego reżimu syjonistycznego (…). Poparcie dla ruchu oporu jest zakorzenione w fundamentach polityki Republiki Islamskiej” - oświadczył Pezeszkian, który wygrał w sobotę drugą turę wyborów prezydenckich w Iranie.
AFP podaje, że rzecznik irańskiego resortu spraw zagranicznych Nasser Kanani oświadczył niedawno, że Iran „nie zawaha się w stosownym momencie wesprzeć narodu libańskiego i jego bezpieczeństwa (…). Syjonistyczny reżim musi zdawać sobie sprawę z konsekwencji wszelkiego awanturnictwa w regionie, zwłaszcza w odniesieniu do Libanu”.
Nasrallah pogratulował w sobotę Pezeszkianowi zwycięstwa w wyborach i podkreślił, jak ważną rolę odgrywa Teheran we wspieraniu „ruchu oporu” w regionie.
Czytaj też
Hezbollah, szyicka partia w Libanie i zarazem organizacja terrorystyczna, jest finansowany, szkolony i ogólnie wspierany przez Iran, dla którego stanowi ważne ogniwo „osi oporu”, czyli sieci pozwalającej wywierać znaczący wpływ na cały region. W konfliktach z Izraelem Hezbollah odgrywa też rolę „podwykonawcy” Teheranu.
Od października 2023 roku, czyli początku wojny Izraela z palestyńskim ugrupowaniem terrorystycznym Hamas, między państwem żydowskim a Hezbollahem toczy się konflikt poniżej progu wojny. Hezbollah prowadzi regularne ostrzały rakietowe północnego Izraela w geście solidarności z palestyńską organizacją.
Prowadzone od dekad potyczki między Hezbollahem a Izraelem, które w 2006 r. przeobraziły się w otwartą wojnę, są uznawane za zastępczą formę konfliktu irańsko-izraelskiego.
Napięcia między Jerozolimą i Teheranem wzrosły dramatycznie 1 kwietnia, gdy Izrael ostrzelał konsulat Iranu w Damaszku, zabijając wysokiej rangi irańskich oficerów. Dwa tygodnie później Iran przypuścił bezprecedensowy atak rakietowy na Izrael. Siły izraelskie odpowiedziały ograniczonym, ale precyzyjnym atakiem na terenie irańskiej prowincji Isfahan.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie