Reklama
  • Wiadomości

Iran i Stany Zjednoczone grożą sobie atakami na wybrane cele

W odpowiedzi na zabicie generała Kasema Sulejmaniego Iran będzie karał Amerykanów, znajdujących się w jego zasięgu - ostrzegł wysokiej rangi dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Podkreślając jednocześnie, że w zasięgu irańskiego potencjału zidentyfikowano ok. 35 amerykańskich celów rozrzuconych w regionie. W odpowiedzi na irańskie sugestie, Donald Trump wskazał na Twitterze, że w przypadku ataku na Amerykanów, Stany Zjednoczone mają namierzone 52 cele znajdujące się po stronie irańskiej.

Fot. IRGC
Fot. IRGC

Co więcej, Iran zastrzega sobie prawo do odwetu wobec Stanów Zjednoczonych za śmierć K. Sulejmaniego - powiedział generał Golamali Abuhamzeh, dowódca Strażników Rewolucji w południowej prowincji Kerman, cytowany w sobotę przez agencję Tasnim. "Cieśnina Ormuz jest dla Zachodu kluczowym punktem i duża liczba amerykańskich niszczycieli i okrętów wojennych przepływa tamtędy... kluczowe amerykańskie cele w regionie zostały zidentyfikowane przez Iran dawno temu... ok. 35 amerykańskich celów w regionie oraz Tel Awiw jest w naszym zasięgu" - ostrzegł wspomniany irański dowódca.

Oczywiście w pierwszej kolejności spojrzenia są skierowane na ruch morski w rejonie Zatoki Perskiej oraz strategicznej Cieśniny Ormuz. Mająca w najwęższym miejscu 33 km cieśnina to najważniejsza droga transportu ropy naftowej z Zatoki Perskiej na światowe rynki. Mimo regionalnych konfliktów przepływa nią blisko jedna piąta światowego zapotrzebowania na ten surowiec. W ostatnim czasie to właśnie Irańczykom przypisuje się ataki na tankowce w rejonie cieśniny Ormuz u wejścia do Zatoki Perskiej, oczywiście Teheran systematycznie temu zaprzeczał.

Należy również pamiętać, że Irańczycy potrafili zatrzymać jednostki pływające pod obcymi banderami, wskazując, iż "złamały one przepisy o ruchu morskim" - najsłynniejsza była oczywiście sprawa brytyjskiego tankowca "Stena Impero" (pływał dla szwedzkiej firmy). W zeszłym roku Iran dokonał także zestrzelenia amerykańskiego bezzałogowego statku powietrznego RQ-4A Global Hawk BAMS-D.

Jednocześnie, prezydent Donald Trump zapowiedział, że Jeśli Iran ostatecznie zaatakuje Amerykanów, to Stany Zjednoczone uderzą w 52 irańskie cele, w tym w ważne dla irańskiej kultury miejsca oraz w sam Iran. Taki przekaz pojawił się w sobotę na słynnym już koncie prezydenta D. Trumpa na Twitterze.

"Iran mówi bardzo odważnie o atakowaniu pewnych miejsc w odwecie za to, że uwolniliśmy świat od ich terrorystycznego przywódcy(...)" - napisał Trump. "Niech to służy za OSTRZEŻENIE, jeśli Iran zaatakuje Amerykanów lub amerykańskie aktywa, to mamy namierzone 52 irańskie miejsca (odpowiadające liczbie 52 amerykańskich zakładników wziętych w niewolę przez Iran wiele lat temu)".

Wśród tych celów - według prezydenta USA - znajdować się mają miejsca "ważne dla Iranu i irańskiej kultury". "Te cele oraz sam Iran będą zaatakowane bardzo szybko i mocno" - ostrzegł. "Stany Zjednoczone nie chcą więcej gróźb" - dodał. W swoich tweetach prezydent USA odnosił się do kryzysu zakładników w latach 1979-1981. Irańscy studenci zajęli wtedy ambasadę Stanów Zjednoczonych w Teheranie i wzięli osoby znajdujące się w placówce jako zakładników.

PAP/JR

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama