Reklama

Geopolityka

Iran grozi blokadą nuklearnych inspekcji

Fot. Tasnim, CC BY 4.0
Fot. Tasnim, CC BY 4.0

Iran zagroził w poniedziałek, że od przyszłego tygodnia zablokuje niespodziewane inspekcje nuklearne, prowadzone przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA), jeśli inne strony porozumienia nuklearnego z 2015 r. nie wypełnią swoich zobowiązań.

"Jeśli inni nie wypełnią swoich zobowiązań do 21 lutego, rząd jest zobowiązany do zawieszenia dobrowolnego wdrożenia protokołu dodatkowego" - oświadczył rzecznik irańskiego MSZ Said Chatibzadeh.

"Nie oznacza to zakończenia wszystkich inspekcji (dokonywanych) przez ONZ-owską agencję (...) Wszystkie te kroki są odwracalne, jeśli druga strona obierze inną ścieżkę i będzie honorować swoje zobowiązania" - powiedział rzecznik, odnosząc się do Stanów Zjednoczonych.

Wcześniej w poniedziałek ambasador Iranu przy MAEA przekazał na Twitterze, że Iran poinformował MAEA o swoim planie zakończenia w przyszłym tygodniu szerokich uprawnień inspekcyjnych, nadanych agencji na mocy porozumienia nuklearnego z 2015 r. "Ustawa zostanie wykonana na czas, a MAEA została (o tym) dziś poinformowana w celu zapewnienia płynnego przejścia na nowy kurs w odpowiednim czasie (...)" - napisał irański przedstawiciel Kazem Garibabadi.

Uchwalona w ubiegłym roku przez zdominowany przez twardogłowych deputowanych parlament Iranu ustawa zobowiązuje rząd do zakończenia 21 lutego niespodziewanych inspekcji MAEA i ograniczenia jej inspekcji tylko do zadeklarowanych obiektów nuklearnych, jeśli inne strony nie przestrzegają w pełni porozumienia.

Reklama
Reklama

W 2015 r. Iran podpisał umowę nuklearną z sześcioma światowymi mocarstwami (Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią, Francją, Chinami, Rosją i Niemcami); Teheran zgodził się w niej ograniczyć wzbogacanie uranu w zamian za zniesienie nałożonych nań sankcji gospodarczych. W maju 2018 r. ówczesny prezydent USA Donald Trump jednostronnie wycofał swój kraj z tego porozumienia, wskazując na realizowanie przez Iran programu rakiet balistycznych. Kiedy w następstwie wyjścia z paktu USA zaostrzyły sankcje na Iran, Teheran stopniowo oficjalnie odstępował od zobowiązań, zawartych w porozumieniu, a seria incydentów doprowadziła oba kraje na skraj konfliktu zbrojnego.

Nowy prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że jego kraj ponownie przystąpi do porozumienia, ograniczającego irański program nuklearny, jeśli Teheran powróci do ścisłego przestrzegania zawartych w nim zobowiązań. Tego samego domaga się od Waszyngtonu również Teheran.

Jednak pomimo publicznego twardego stanowiska Iranu, że Waszyngton musi zrobić pierwszy krok, kilku irańskich urzędników powiedziało w zeszłym tygodniu agencji Reutera, że narastające problemy gospodarcze, spowodowane amerykańskimi sankcjami, mogą skłonić Teheran do wykazania się elastycznością w kwestii warunków przywrócenia porozumienia nuklearnego.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama