Reklama

Siły zbrojne

Indie na alarmowych zakupach. MiG-29 do modernizacji

Wyrzutnia systemu Pinaka Fot. Hemant.rawat1234 (CC BY-SA 3.0)
Wyrzutnia systemu Pinaka Fot. Hemant.rawat1234 (CC BY-SA 3.0)

Wszystko wskazuje, że ekspresowy zakup 33 myśliwców przez Indie, o którym informowaliśmy wcześniej dojdzie do skutku. Zgodę na niego wyraziła właśnie Rada Zakupów Obronnych tego państwa. Cała inwestycja będzie jednak kosztować znacznie więcej niż podawano poprzednio, ponieważ obok zakupu 21 MiG-29 i 12 Su-30MKI zdecydowano o gruntownej modernizacji 59 posiadanych już MiG-ów-29. Oprócz tego zostaną poczynione liczne inne zakupy.

Jak podało Ministerstwo Obrony Indii „alarmowe” inwestycje w obronność mają kosztować równowartość 5,21 mld USD, przy czym 1,45 mld ma kosztować zamówienie dodatkowej dwunastki Su-30MKI w zakładach Hindustan Aeronautics Limited (HAL), a zakup i modernizacja MiG-ów – 994 mln USD (co wydaje się ceną niezwykle niską). W zasadzie wszystkie środki, poza tymi związanymi z MiG-ami, mają zostać wydane w przemyśle krajowym.

Poza samolotami mają one zostać przeznaczone na programy rozwojowe i zakupy amunicji do artylerii rakietowej Pinaka, uzbrojenia do bojowych wozów piechoty BMP-2 "Sarath" (bez oglądania się na perspektywiczny wóz bojowy mający być ich następcą), programowalnych radiostacji, nowych lotniczych pocisków manewrujących oraz rodzimych pocisków powietrze-powietrze średniego zasięgu Astra.

Programy te mają kosztować 2,733 mld dolarów i przyczynić się do znacznego zwiększenia siły i zasięgu ognia „wszystkich rodzajów indyjskich sił zbrojnych”. Np. produkcja dodatkowej amunicji do sprawdzonych systemów artyleryjskich Pinaka ma umożliwić stworzenie dodatkowych pułków artylerii, a wprowadzenie nowych lotniczych pocisków manewrujących – zwiększenie zasięgu rażenia przez wojska lądowe do 1000 km.

Naprowadzane radarowo i produkowane od 2019 roku pociski Astra z kolei mają poprawić zdolności wywalczania przewagi w powietrzu przez indyjskie lotnictwo. Pocisk ten, zgodnie z oficjalnymi materiałami na jego temat, będzie mógł razić cele na odległościach 110 km (chiński odpowiednik, rakieta PL-12 ma wg różnych informacji zasięg operacyjny 70-100 km).

Co ciekawe, opublikowana właśnie zgoda na te inwestycje nie obejmuje pieniędzy na rosyjskie wsparcie dla różnego rodzaju uzbrojenia eksploatowanego w Indiach do tej pory, w tym np. części to czołgów T-90. Możliwe jednak, że to nie koniec gorączki zakupów wywołanej wzrostem napięcia na linii rozgraniczenia z Chińską Republika Ludową.

Wydaje się, że ogłoszone właśnie dodatkowe zakupy to tylko element wielkich programów zbrojeniowych w tym kraju. W Indiach trwa obecnie między innymi przetarg na średni myśliwiec, mający zaowocować zakupem 112 maszyn generacji 4+ którego koszt ma wynieść ponad 10 mld dolarów. Niedawno zamówiono też 84 rodzime lekkie myśliwce Tejas za kwotę ponad 6 mld dolarów. Trwają też dostawy 36 zakupionych kilka lat temu myśliwców Rafale, a w przyszłym roku ukończony ma zostać drugi indyjski lotniskowiec. W 2019 roku Indie miały trzeci budżet obronny na świecie, po USA i ChRL. Szacowano go na 71,1 mld dolarów.

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (12)

  1. Tani

    Dopisze, Rosja lawiruje jak Indie. Indie do USA na zakupy, Rosja sprzedaje do Pakistanu. Apacze Indie, Pakistan Mi-35 M tez nowki tylko z Rosji. I tak by mozna pisac i pisac.

  2. Tani

    Gdzie dwoch sie bije trzeci korzysta. Rosja. W 2007 i 2010 Chiny i Rosja podpisaly kontrakty na dostawy silnikow RD-93 konstrukcji Klimowa z prawem reeksportu do Pakistanu. Kontrakt na 250 szt z opcja na dalsze 400. Rosjanie oceniaja ze dotychczas Chiny wybudowaly 40 a Pakistan 117 JF-17. Teraz konczy proby panstwowe nowy wariant tego silnika o wiekszym ciagu o jedna tone i lepszej trwalosci RD-93MA. Bedzie nim wyposazony FJ-17 block 3. Block 1 i2 maja stary silnik 93. Czyli Pakistan sfinansuje rozwoj silnika.

  3. Niuniu

    Spora kasa kapnie do Moskwy. I tak jak My prosimy łaskawie USA aby nam coś odpalili tak Indie proszą Rosję. W sumie w gre wchodzą podobne wydatki tylko Indie mają ciut więcej kasy niż My. W zasadzie Oni kupują za swoje a My za pożyczone.

    1. Kapustin

      Ruski kredyt na Indie juz,się wyczerpał Skoro zostalo jeszcze 379mln usd do zapłaty

    2. Cóż

      Tylko ruscy sprzęt dostarczą, a my weźmiemy dług na nowe dziadostwo na, powiedzmy, 10 lat. Kto bogatemu zabroni ;)

  4. On

    Na Dalekim Wschodzie robi się gorąco.

  5. Fanklub Daviena

    A USA już alarmowo grozi Indiom sankcjami za te zakupy... :)

  6. DZIKA GĘŚ

    w przypadku obu państw redukcja ludności po 200 mln po jednej i drugiej stronie ...w przypadku konfliktu zbrojnego to tylko statystyka akceptowalna przez obie strony konfliktu ....a nawet pewien efekt ozdrowieńczy....jak mawiał pewien klasyk taktyki wojen "wojna ozdrawia narody"

    1. Szlafmyca

      Tylko te radio aktywne śmieci sa jak grypa z wuhan

    2. endrju

      Który to klasyk tak mawiał? :)

  7. Marcin

    Dziwne, F-35 nie chcieli ?

    1. GB

      Chcieli. Tylko że F-35 to by otrzymali może w latach 2025-2027 ( a uwzględniając opieszałość ich przetargów może w 2030) taka jest kolejka. A MiG-29 mogą że szrotu otrzymać szybko.

    2. Ech

      Chyba jednak nie chcieli

    3. BUBA

      Ale F-16 i F-15 masz dostępne od reki - setki spoczywają w AMARC w Arizonie. To co więcej w skupie surowców dają za MiGa-29 czy F-16? F-16 powinien być droższy - więcej elektroniki.... .................................................................................................................................................... Za F-35 na razie podziękowali i za F-16 też, może kiedyś wrócą do tematu.....................

  8. Chinek Malinek

    Przchodzi otrzeźwienie Chiny NAS popedza AŻ do Kalkuty

    1. Baranek

      Az do bengaluru Hahahaha

    2. Oleg

      Beda nacierac jedni i drudzy malymi grupkami po kilka milionow

  9. Logistyk z Jastrzębia

    Wprowadzono stan wyjątkowy w bazach logistycznych Bo NAWET kombinerki ukradli

    1. siwa

      Vimany już grzeją silniki

  10. Hmmm

    Takie pospieszne zakupy wskazują że indie coś wiedzą czego my nie wiemy.

    1. Darek

      Cóż Indie nie patrzą na Chiny przez pryzmat hollywoodzkich produkcji za chińskie pieniądze czy tanich smartfonów, oni dobrze wiedzą, że to zawzięta nacja niczym choroba zakaźna przed która należy się zabezpieczyć a może i prewencyjnie ogniska jej już na granicach zwalczać a nie jak kuce bić im brawo bo są przeciwwagą dla USA.

    2. Japonesa

      Ze CHINY są lata świetlne od curry z cebulą Pobudka

    3. LOL

      Mam nadzieję że Chiny dobrze pamiętają co im Rosja ukradła...

  11. Hipopotam

    Potwierdzenie ze MAJĄ ZŁOM Długoletni i konsekwentny brak serwisu I kultury technicznej doprowadził do KATASTROFY BO CZYM BRONIĆ SIĘ PRZED CHINAMO?

  12. Maciej

    Ale to paskudnie wygląda.

Reklama