Reklama
  • WIADOMOŚCI

Honduras grozi Stanom Zjednoczonym. W tle baza U.S. Army

Dalsze funkcjonowanie amerykańskiej bazy wojskowej w Hondurasie stanęło pod znakiem zapytania. W tle Donald Trump, zapowiedzi deportacji nielegalnych migrantów i …Chiny.

Honduras zrezygnuje z amerykańskiej bazy wojskowej? W tle kwestie deportacji
Honduras zrezygnuje z amerykańskiej bazy wojskowej? W tle kwestie deportacji
Autor. Edgard Josue/Unsplash

Noworoczne orędzie prezydent Hondurasu Xiomary Castro odbiło się szerokim echem w światowych mediach. Wszystko za sprawą słów dotyczących masowych deportacji i amerykańskiej bazy wojskowej w Palmeroli. Deklaracja prezydent Castro jest jednoznaczna – jeśli Stany Zjednoczone zdecydują się masowo deportować obywateli Hondurasu (wg. oficjalnych honduraskich danych w USA nielegalnie przebywa ok. 270 tys. osób z tego kraju) to władze w Tegucigalpa zdecydują o zamknięciu amerykańskiej bazy w Palmeroli (środkowa część Hondurasu, około 400 osób personelu wojskowego).

„W obliczu wrogiej postawy, takiej jak masowe wydalenie naszych braci, musielibyśmy rozważyć zmianę naszej polityki dot. współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, zwłaszcza w dziedzinie wojskowości, w której - nie płacąc ani centa – przez dziesięciolecia utrzymują one bazy wojskowe na naszym terytorium, które w takiej sytuacji straciłyby rację bytu” – zapowiedziała prezydent Castro.

Reklama

Chiny skorzystają z okazji?

Wypowiedź spotkała się z krytyką politycznych oponentów prezydent Hondurasu. Jak czytamy na portalu LaPrensa były wiceprezydent tego kraju Salvador Nasralla stwierdził, że ewentualne wycofanie Amerykanów z bazy w Palmeroli może zostać wykorzystane przez Chiny. „Decyzja może zerwać stosunki z USA, naszym głównym partnerem strategicznym i zagrozić naszej stabilności regionalnej” – powiedział polityk, który dodał, że realizacja groźby prezydent Castro mogłaby też skutkować poważnymi skutkami gospodarczymi dla Hondurasu. „Taki gest mógłby spotkać się z wysokimi cłami, które zdusiłyby naszą gospodarkę” – dodał.

Słowa Nasralla dotykające kwestii Chin mogą szczególnie niepokoić Amerykanów. Intensyfikacja obecności Pekinu w opisywanym rejonie świata jest coraz bardziej widoczna, o czym informowaliśmy na łamach Defence24.pl w 2024 roku kilkukrotnie, m.in. w tekście o zacieśnianiu relacji chińsko-kubańskich oraz o rosnącym zaangażowaniu Państwa Środka na Karaibach.

Reklama
WIDEO: Stado Borsuków w WP | AW149 z polskiej linii | Defence24Week #140
Reklama
Reklama