Reklama

Geopolityka

Hamas wystrzelił 40 rakiet na Izrael. Trafione instalacje wojskowe

Konflikt Izrael-Hamas
Konflikt Izrael-Hamas
Autor. IHH Humanitarian Relief Foundation / Flickr

Siły palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas ostrzelały w środę 40 pociskami rakietowymi północ Izraela, w odpowiedzi na zbombardowanie tego dnia przez izraelskie wojsko miejscowości Beit Lif i Ramja w środkowej części Libanu - podały libańskie media.

Reklama

Ataku rakietowego dokonały brygady Ezzedine al-Kassam, będące częścią militarnego skrzydła Hamasu, który prowadzi wojnę z Izraelem w Strefie Gazy, ale operuje również na terenie Libanu.

Reklama

Brygada sił Hamasu poinformowała na Telegramie, że pociski trafiły w izraelską bazę wojskową i lotnisko w Beit Hilal. Atak przeprowadzono z użyciem pocisków rakietowych kal. 122 m z systemu Grad.

Ostrzał Hamasu nastąpił w czasie zaogniającego się konfliktu pomiędzy libańską organizacją terrorystyczną Hezbollah, a Izraelem. Hezbollah od początku wojny w Strefie Gazy wspiera Hamas. Wymiana ognia intensyfikuje się od poniedziałku, kiedy Hezbollah strącił izraelski dron.

Reklama

Czytaj też

„Ryzyko wybuchu konfliktu na dużą skalę jest małe, ale nie może być wykluczone. Może to być błąd jednej ze strony, który szybko zaogni sytuację” - powiedział AFP libański ekspert wojskowy Dżaber Hiszam. Z kolei izraelski analityk Amir Bohbot sądzi, że „obecna sytuacja jest daleko od niekontrolowanej eskalacji”. Jego zdaniem obie strony „chodzą na palcach” i nie chcą doprowadzić do pogorszenia sytuacji.

Od napaści Hamasu na Izrael w październiku ub.r. dochodzi do wymiany ognia między Hezbollahem a Izraelem. Zazwyczaj koncentruje się na terenach wzdłuż granicy izraelsko-libańskiej. Według danych AFP od października po stronie libańskiej zginęło w izraelskich atakach 278 osób, w tym 193 bojowników Hezbollahu i innych grup militarnych oraz 44 cywilów. Po stronie izraelskiej zginęło 10 żołnierzy i sześciu cywilów.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. user_1060590

    Hezbollach pierwszego dnia zaczal ataki. Najpierw próby wdarcia się terrorystow na tereny Izraela, potem codzienne ostrzały na które Izrael reaguje likwidacją punktu wystrzału. Potem coraz dalej i coraz więcej. Dzisiaj momby były nad krajot i hajfa. Arabowie nie chcą pokoju i nigdy nie chcieli. Ta wojna jest też nieunikniona po to by mieszkańcy północnych miast Izraela mogli wrócić do domów. Obecnie jest to niemożliwe. Hezbollaki nie atakują mocniej tylko z obawy przed spowodowaniem podobnej do gazy odpowiedzi IDF. Tylko taki język rozumieją niestety. To nie Europa

  2. bezreklam

    Nie diwne. Skoro sa bombrdownai od kilku dni/ No coz probowali nie dolczac sie do wojny

    1. suawek

      Hamas próbował nie dołączyć do wojny którą sam wywołał? Hmmmm :)

    2. bezreklam

      Sory - zle dotczatlem. Myslem ze chodzi o Hezbollach. Ale i tak czescwo trfailem. Puki co Hezbollach stara sie nie dolacnczac do wojny....ale Izeal stara sie by dolaczyl

  3. Hmmm.

    Jeszcze kilka miesięcy i Iran może mieć broń A. To może zmienić priorytety wszystkich graczy w regionie.

    1. suawek

      W jaki niby sposób?

    2. Hmmm.

      Iran może przestać tak wysoko wspierać hezbollah i inne milicje, Arabia Saudyjska może czacząć inwestować we własną broń jądrową, Turcja podobnie. Zobaczymy, jak będzie wyglądał efekt domina.

Reklama