- Analiza
- Wiadomości
- Opinia
- Komentarz
Gen. Komornicki: Apogeum rosyjskiej wojny hybrydowej [OPINIA]
Rosja, niemalże od 25 lat, prowadzi przeciwko Polsce i państwom NATO ukrytą wojnę. W wojnie tej, choć wzrosła rola niewojskowych sposobów osiągania celów politycznych i strategicznych, to jednak nie oznacza, że Rosja, prowadząc tę wojnę, którą dzisiaj zwykliśmy określać wojną hybrydową, rezygnowała z prowadzenia pełnoskalowej agresji wobec państw NATO, aby przetestować art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego i spowodować w ten sposób rozłam w Sojuszu, podważając sens jego istnienia jako gwaranta bezpieczeństwa i pokoju w Europie - pisze gen. dyw. w st. spocz. Leon Komornicki, były zastępca Szefa Sztabu Generalnego WP.

Wojna hybrydowa może, na każdym etapie jej prowadzenia, przekształcić się w sposób najmniej niespodziewany dla zaatakowanego kraju, w wojnę konwencjonalną w pełnej skali.
Wojna hybrydowa, będąc tym samym, preludium pełnoskalowej wojny, stała się elementem rosyjskiej polityki imperialnej i toczy się w czasie pokoju.Nie ma tu rozróżnienia na wojnę i pokój na poziomie operacyjnym i strategicznym, a główny wysiłek jej skupia się w przestrzeni informacyjnej i w cyberprzestrzeni, gdzie ostrze działań informacyjnych ma docierać do świadomości ludzi w taki sposób, aby móc nią zarządzać i podporządkowywać swoim celom politycznym. Z drugiej zaś strony, ma potęgować oddziaływanie psychologiczne wobec społeczeństw zaatakowanych państw, które stanowią fundament systemu politycznego i obronnego.
Strategiczna Koncepcja Rosyjskiej Wojny Hybrydowej z wykorzystaniem miękkiej siły, a w wyniku jej eskalacji i z wykorzystaniem twardej siły, wzorowana na strategii przewrotu ideologicznego z drugiej połowy XX wieku, definiuje cztery etapy wojny hybrydowej przeciwko Polsce i krajom NATO, która jest prowadzona w ramach średnio i długoterminowych kampanii dezinformacyjnych.
Pierwszy etap tej wojny jest określany etapem demoralizacji. Rosja prowadziła niemalże przez 20 lat, za pomocą operacji informacyjnych z wykorzystaniem infrastruktury i struktury informacyjnej oraz poprzez działania asymetryczne, starając się wykorzystać potencjał partii politycznych (wewnętrznej opozycji) w europejskich krajach NATO i w naszym kraju. Odpowiednio je stymulując za pomocą miękkiej siły, przyczyniła się do demontażu i osłabienia bezpieczeństwa Polski oraz państw NATO, a także do wykreowania chaosu w systemie kierowania obroną państwa i w dowodzeniu Siłami Zbrojnymi RP.
W tym też czasie miały miejsce próby konfrontacji z wykorzystaniem środków informacyjnych i psychologicznych, które przenosiły się w różne sfery funkcjonowania państwa (wojskową, dyplomatyczną i polityczną oraz ekonomiczną). Następowały również próby formowania agentury wpływu obejmujące elity polityczne, ekonomiczne, gospodarcze, wojskowe, ruchy społeczne, fundacje, oraz organizacje pozarządowe, środki masowego przekazu, organizacje społeczne, przestępczość zorganizowaną oraz nieformalne subkultury. Obiektami manipulacji były objęte zmarginalizowane lub wykluczone grupy społeczne i organizacje, których odmienna tożsamość narodowa i kulturowa niejednokrotnie były kanwą dla budowania oporu i niezadowolenia, a w końcowym rezultacie sprzeciwu.
Strategia rosyjskiej wojny hybrydowej zakłada, że agentura wpływu powinna umożliwić przeformatowanie i manipulowanie świadomością społeczną, wykreowanie chaosu, destabilizacji elit, ugrupowań politycznych i ruchów społecznych, co pogłębiając podziały, powinno inicjować i eskalować konflikty wewnętrzne.
Powyższy etap tej wojny obejmował również działania stawiające sobie za cel rozbicie jedności społeczeństwa, wpływanie na wybory i pogłębienie podziałów społecznych; dyskredytację administracji państwowej, wymiaru sprawiedliwości, sił zbrojnych, systemu edukacji, dominującej religii, co miało ułatwić przejęcie kontroli i manipulowanie grupami społecznymi.
Zobacz też
Wraz z rozpoczęciem pełnoskalowej wojny na Ukrainie i w ścisłym powiązaniu z nią, Federacja Rosyjska przystąpiła do drugiego etapu wojny hybrydowej, który określany jest etapem destrukcji i może trwać od 2 do 5 lat. Etap ten prowadzony jest przeciwko nam i krajom NATO za pomocą kampanii cybernetycznych i dezinformacyjnych z wykorzystaniem komponentów oraz działań konwencjonalnych - twardej siły (sabotażu; dywersji; podpaleń; za pomocą środków napadu powietrznego dokonywanie aktów agresji zbrojnej poniżej progu wojny itd. Działania te mają za cel oceniać sprawność działania państwa, jego administracji i służb oraz Sił Zbrojnych w sytuacjach kryzysowych; potęgować skutki operacji dezinformacyjnych, wywołując w społeczeństwie strach, niepewność, brak zaufania do wojska i do sojuszników, a także do władz państwowych; podważać sens wydatkowania ogromnych środków finansowych na zakupy sprzętu wojskowego itd. W konsekwencji ma to doprowadzić do radykalizacji stosunków w obszarze gospodarczym i bezpieczeństwa publicznego oraz do inspirowania konfliktu wewnętrznego w relacjach pomiędzy Polakami i Ukraińcami.
Zobacz też
Kolejnym (ostatnim) etapem wojny hybrydowej jest etap III - wywołanie w Polsce konfliktu między Polakami a Ukraińcami oraz wykreowanie kryzysu gospodarczego i politycznego w europejskim środowisku bezpieczeństwa i zarządzanie nim. Etap ten, według rosyjskiej sztuki operacyjnej, może trwać od 2 do 6 miesięcy. W etapie tym rosyjska sztuka operacyjna przewiduje również stosowanie aktów terroru, prowadzenie zmasowanych cyberoperacji skierowanych wobec infrastruktury energetycznej i krytycznej oraz usług krytycznych świadczonych na rzecz społeczeństwa. Operacje informacyjne, połączone z działaniami konwencjonalnymi, będą miały na celu pogłębiać polaryzację i dezorientację społeczeństw na Zachodzie oraz u nas.
W ten sposób, według założeń rosyjskiej sztuki operacyjnej, działania te winny skutkować zaostrzeniem się konfliktów wewnętrznych; brakiem gotowości wyjścia społeczeństw ze strefy komfortu, aby pójść na wojnę z Rosją w obronie krajów bałtyckich. Jednocześnie kryzys ten ma doprowadzić do rozłamu w NATO i nieuzyskania konsensusu na uruchomienie art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego w obronie krajów bałtyckich z chwilą napaści zbrojnej Rosji na te kraje.
Zobacz też
W tej sytuacji Rosja, zgodnie ze strategią wojny hybrydowej, dokona jej konwersji w konflikt konwencjonalny o ograniczonej skali, zaatakuje kraje bałtyckie i przetestuje jednocześnie art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego.
W tym też czasie Chiny, z dużym prawdopodobieństwem, w uzgodnieniu z Rosją, i tak jak to prognozuje generał Alexus Grynkewich, dowodzący Siłami Sojuszniczymi NATO w Europie, wykorzystując zaistniałą sytuację, stworzą dla USA geostrategiczny dylemat i podejmą wysiłek, aby anektować Tajwan.
Zobacz też
gen. dyw. w st. spocz. Leon Komornicki, były zastępca Szefa Sztabu Generalnego WP.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu