Reklama

Rutte: "Jeśli Xi będzie chciał zająć Tajwan, zadzwoni do Putina, by ten zaatakował NATO"

Autor. kremlin.ru

Jeśli przywódca Chin Xi Jinping będzie chciał zająć Tajwan, zadzwoni do przywódcy Rosji Władimira Putina, by ten zaatakował terytorium NATO i tym samym odwrócił uwagę od działań Pekinu - powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte, cytowany przez gazetę „New York Times”.

„Stoimy przed ogromnym geopolitycznym wyzwaniem. Przede wszystkim jest ono związane z Rosją, która odbudowuje się w tempie, które nie ma sobie równych w najnowszej historii” - podkreślił szef NATO. Jak dodał, Rosjanie produkują w ciągu trzech miesięcy trzy razy więcej amunicji niż cały Sojusz przez rok; dodatkowo współpracują z Koreą Północną, Chinami i Iranem.

Reklama

„Indo-Pacyfik i Atlantyk stają się coraz bardziej połączone. Wiemy, że Chiny mają oko na Tajwan. Biorąc pod uwagę cały ten układ geopolityczny, nie jest to możliwe, byśmy mogli się bronić, jeśli będziemy trzymać się tych dawnych 2 procent (wydatków na obronność)” - kontynuował. Przyznał, że wyznaczony nowy poziom wydatków na ten cel krajów NATO, wynoszący 5 proc. PKB, to „ogromna suma”. „Jednak jeśli nie zrobimy tego, będziemy musieli się uczyć rosyjskiego” - ostrzegł.

Zapewnił, że z rozmów z amerykańską administracją wynika, że USA są całkowicie zaangażowane na rzecz NATO i artykułu 5, stanowiącego, że atak na jednego sojusznika jest atakiem na wszystkich. „USA nie są bezpieczne, jeśli Atlantyk, Europa i Arktyka nie są bezpieczne” - ocenił.

Zdaniem sekretarza generalnego NATO, jeśli przywódca Chin podjąłby decyzję o ataku na Tajwan, najpierw zadzwoniłby do swojego „młodszego partnera” Putina, któremu powiedziałby: „Hej, zrobię to i potrzebuję, żebyś zajął ich w Europie, atakując terytorium NATO”. „To jest najprawdopodobniej sposób, w jaki to będzie się dziać” - powiedział Rutte. Aby odstraszać Rosję i Chiny, NATO musi być silne oraz potrzebna jest współpraca w obszarze Indo-Pacyfiku - oznajmił.

Zaznaczył, że obecnie nie trwają rozmowy na temat wycofania amerykańskich sił z Europy. „Jeśli chodzi o liczbę żołnierzy, wszyscy zgadzamy się co do tego, że w Europie nie powinno być luk w zakresie zdolności (obronnych)” - dodał. Jeśli w przyszłości dojdzie do skrętu w stronę Azji, wszystko musi zostać zrobione w taki sposób, „aby tych luk w zakresie zdolności nie było, aby nie było żadnych niespodzianek” - podkreślił. „Właśnie w taki sposób rozmawiam o tym z amerykańską administracją” - zaznaczył szef Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Powiedział też, że kraje NATO zobowiązały się do wydatków na obronność w wysokości 5 proc. dzięki prezydentowi Donaldowi Trumpowi. „Oczywiście, jego styl może być trochę surowy. Ale nie jestem pewien, czy bez tego stylu i tego, że czasem jest surowy, osiągnęlibyśmy taki wynik na szczycie NATO, jaki mieliśmy” - powiedział sekretarz generalny NATO.

Reklama
Źródło:PAP
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (3)

  1. Myślenie ma przyszłość

    JA WSZYSTKO ROZUMIEM - tylko nie zgadzam się abyśmy mieli 8 rodzajów czołgów podstawowych i piekielny ból głowy, logistyczny i finansowy. Nie zgadzam się na Orkę torpedową a tylko na rakietową. Koreańskie okręty będą najgroźniejszymi okrętami wśród okrętów NATO nie będących okrętami atomowymi. Nie zgadzam się, na uprawianie dziennikarstwa, że jak dziewczyna ma najpiękniejsze pięty na świecie to jest w sam raz dla Polski.

    1. Draniu

      Jeszcze będziemy płakać przez te K2... K2 to czołg generacji 3 no 3+. T72 byl generacji 2 dobrze zmodernizowany np na wzor Rosyjski do modelu t90 to juz generacja 3. Więc razem z Abramsami i Leopardami które juz posiadamy jakos specjalnie lepsze nie sa. Merkava to juz generacja 4 i czołg doskonale pasujacy do naszego kraju i walki w nim. A nie te ciężkie sztrucle z silnikami turbinowymi

  2. radziomb

    Podstawą kaźdej wojny jest atak z zaskoczenia. Chiny straszą atakiem na Tajwan od dawna. Gdzie tu zaskoczenie? Nawet jeśłi zajma Tajwan to co im to da- fabryki czipów beda zbombardowane, USA zrobi totalną blokadę Morską Chin. A Chiny będa na pasku Rosji- odwórci sie sytuacja. Koszty bębą gigantyczne - np cała ich flota pójdzie wg mnie na dno, Gdzie ukryja swoje lotniskowce- pod ziemią jak Iran? a zyski dopiero za 50 lat ?

    1. Draniu

      Bzdury piszesz. Chiny juz teraz maja wieksza flotę od USA i to praktycznie 2X. Jesli dojdzie do wojny pomiędzy Chinami i USA to USA nawet jesli wygra i obroni Tajwan to będzie nie zdolna do jakiejkolwiek wojny przez kolejne 10 lat. Flota USA praktycznie przestanie istnieć. Chinska z reszta tez ale Chiny maja zdecydowanie lepsze stocznie i odbudują swoj potencjal militarny od zera w 2 lata. USA bardzo nie chce wojny z Chinami ale ta wojna jest nieunikniona. Gdzieś sa symulacje takiej wojny i nie wygladaja one ciekawie. Chiny to bardzo silny przeciwnik. Silniejszy niz się może komuś wydawać

  3. Honker Haker

    Ja rozumiem że trzeba skłaniać państwa NATO do podwyższania środków na obronę ale po co dawać do zrozumienia przeciwnikowi, że się nie obronimy, że nie użyjemy broni atomowej w razie ataku i najlepiej już się uczyć rosyjskiego!?

Reklama