Duńskie ministerstwo obrony przyznało General Dynamics European Land Systems-Mowag kontrakt na dostawę dla armii pojazdów wielozadaniowych Eagle V w wersji 4x4. Oprócz wersji podstawowych duńska armia po raz pierwszy armia otrzyma również wariant rozpoznawczy tego pojazdu.
Według oficjalnego komunikatu, w ramach podpisanej umowy duńska armia otrzyma 56 pojazdów Eagle V 4x4 w wersji podstawowej (patrol) oraz jeden egzemplarz prototypowego egzemplarza rozpoznawczego (reconnaissance open). Dostawy pojazdów mają się rozpocząc jeszcze w tym roku i zakończyć w 2022 roku. Wartość kontraktu oszacowano na 46 mln franków szwajcarskich (ok. 52 mln USD/192 mln PLN).
Podpisane zamówienie jest drugim w historii kontraktem z GDELS na dostawę pojazdów Eagle V i stanowi część umowy ramowej Armored Patrol Vehicle (APV) podpisanej w czerwcu 2017 roku. Wtedy po raz pierwszy Duńczycy zakupili 36 wozów w wersji patrolowej.
Czytaj też: Dania kupiła pojazdy wielozadaniowe Eagle
Najnowszy wariant Eagle V można określić jako wielozadaniowy, modułowy pojazd opancerzony oferowany zarówno w układzie 4x4 jak i 6x6. Obie wersje mają przede wszystkim zunifikowany system zawieszenia i stosowanego napędu. Dzięki temu osiągany jest poziom ponad 70% wspólnych części i podzespołów. Zapewnia to możliwość różnych zastosowań pojazdu. Takie podejście upraszcza samą produkcję oraz obniża koszty pozyskania i bieżącej eksploatacji (w tym również szkolenia kierowców i załóg).
Eagle V w wersji 4x4 ma masę własną 6 700 kg, natomiast całkowita masa pojazdu z wyposażeniem i czterema lub pięcioma przewożonymi żołnierzami wynosi 10 000 kg. Ładowność wynosi 3300 kg. Napęd zapewnia sześciocylindrowy silnik wysokoprężny Cummins ISB 6.7 E3 245 i mocy 184 kW (250 KM), spełniający normy Euro III.
Czytaj też: Dania prezentuje zmodernizowane Leopardy 2
Ochrona załodze zapewniana jest w dwojaki sposób. Pierwszy to stosownie ukształtowana, „pływająca” i opancerzona podłoga samochodu (układ podwójnego V). Jak wskazuje producent, w porównaniu do częściej spotykanego kształtu pojedynczego V – pozwala na obniżenie środka masy samochodu, kieruje energię potencjalnego wybuchu miny lub improwizowanego ładunku wybuchowego w środek i na zewnątrz samochodu, z dala od energochłonnych siedzisk żołnierzy, zmniejsza również powierzchnię narażoną na działanie eksplozji. Ochronę tradycyjną zapewnia stalowy kadłub o dodatkowo wzmocnionych bokach. Możliwe jest też montowanie opcjonalnych paneli opancerzenia modularnego na boki i dach samochodu, jak również montaż dodatkowych modułów ochronnych na elementy układu jezdnego.
Tutaj Mowag Eagle, a Czarnogóra, Litwa, Macedonia, Słowenia wybrały JLTV Oshkohsa. Jest też całkiem niezły LMV Iveco. Rzeczywiście, wybór tych nieszczęsnych Fordów Rangerów w polskiej armii przy takim wyborze robi się coraz dziwniejszy.
Dlaczego Dania nie chce offsetu tylko kupuje z półki? Dlaczego jest to takie proste i nie wymaga długich dialogów technicznych i analiz? Dlaczego nie stosuje kryterium najniższej ceny?
wania muszę cię zasmucić te auta też będą do lutowania bezzębnych sołdatów z rosji -kaput ...
Niektórzy mówią, że Bóbr-3 jest za wysoki...a tu proszę, kolejny pojazd, który ma taką samą wysokość.
Bóbr to demonstrator technologii , co do samych pojazdów to MON zakupił płytę z zawieszeniem i powerpackiem od czechów na Chusara ,tak ze beda sami zabudowywac pod co sie nam zachce.
Każdy kraj europejski kupuje pojazdy opancerzone i uzbrojone. Warto poszukać jakie samochody kupują Węgrzy (z Turcji), jakie zbudują własnymi siłami Bułgarzy. Urovesa Vamtac to podstawowy środek transportu w Hiszpanii. Tylko w Polsce cywilne Fordy Rangery...
Po 4 latach ograniczonej eksploatacji samochodów, WP dokona wewnętrznego przetargu dla elity dowódczej, oczywiście na preferencyjnych warunkach W tym należy dostrzegać sens takiej decyzji o zakupie Fordów Rangery
Ale ty wiesz że u nas ford ma zastąpić pojazdy użytkowo/ terenowe? Wszystkie pojazdy które wymieniłeś służą do zupełnie innych rzeczy niż ford więc nie porównuj tego zakupu do zakupu duńczyków.
Dla urzedasów wojskowych, nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie zajezdzal pojazdow na czas W przewozac kwity albo obiad szefowi
PGZ dogadał się Tatrą w sprawie produkcji podobnych pojazdów. Pierwqszy ma być już w tym roku.
Każdy kraj do obsługi zadań tyłowych kupuje standardowe i nieopancerzone pojazdy.
Nie ma weluru na siedzeniach odpada i co to za bida u nas nawet maja lakier metalok
Nie majo chromowanych lusterek i grilla, więc dla Polski się nie nadajo.
Tylko taki mały szczegół że za jednego Eagle V masz 20 fordów.
taka drobna różnica: nasze przyszłe Fordy nie będą opancerzone ani chronione przed minami
Bo nie mają być. Po co samochodowi do przewozu grochówki na poligon czy listów opancerzenie? A może od razu do sklepu czołgiem mają jeździć ?
przedmówca sugerował że taczki w wojsku też maja być opancerzone , nawet jak służa do wywożenia liści .A i najlepiej jak by PPK na nich zamontował.
Nie chce bronić koloru i tych chromowanych dodatkków ale to nie tą klasa pojazdow. Ten rodzaj samochodów będzie produkowany w HSW wraz z TATRĄ na podstawie pojazdu patriot II. Chyba nie wyobrażasz sobie że żołnierze po bazie i w czasie pokoju jeżdżą tylko samochodami opancerzonymi.
56 pojazdów bez chromowanych lusterek i grilla zbawi armie polską???
A ktoś. Informację czemu u nas Eagle odpadł? Bo sam mogę się tylko domyślać ze Szwajcarzy stwierdzili ze nie będą wciskać kitu o produkcji w Polce przy gwarantowanym zamówieniu przez Polskę 19 sztuk...
Nie wiem dlaczego, ale wiem, ze MOWAG Eagle IV/V to absolutnie najlepszy pojazd w swojej klasie! jest tylko jeden problem - ma tez zdecydowanie najwyzsza cene. Uzywany jest przez Niemcy, Szwajcarie i Danie, wiec kraje mogace sobie pozwolic na najlepsze(spoleczenstwo tego wymaga), ale zarazem najdrozsze "terenowki" na rynku.
Eagel jest pojazdem idealnym dla WS natomiast Hawkey to pojazd idealny dla ŻW . Dla WL w trybie pilnej potrzeby powinny być kupione TURy 5.
Ale znając podejście niektórych, to WS będą optowały za kilkoma różnymi modelami, tak aby JWF miała coś innego niż JWG (vide wybór G36 i HK416, jako podstawowej broni operatorów). I to znowu generuje wzrost kosztów jednostkowych, zwłaszcza przy homeopatycznych ilościach. A Hawkeye, to byłby kolejny model opancerzony w ŻW po SandCatach.
Jest droższy od Hawkeia, który przeszedł dalej? Z kontraktu Australii wychodzi cena jednostkowa 3,7 mln zł.