Reklama
  • Wiadomości

Co się stało z samolotem sekretarza Hegsetha?

Powracający do Stanów Zjednoczonych samolot wiozący amerykańskiego sekretarza obrony Pete’a Hegsetha w trybie awaryjnym zawrócił i zamiast na Wschodnim Wybrzeżu wylądował w brytyjskiej bazie. Jaka była przyczyna zdarzenia, które zelektryzowało obserwatorów ruchu lotniczego?

C-32
C-32A
Autor. Dylan Agbagni (CC0)

Sekretarz Obrony Stanów Zjednoczonych wracał ze spotkania NATO w Belgii, na pokładzie samolotu typu C-32A o kryptonimie lotu SAM153. Sytuację awaryjną zgłoszono już nad Atlantykiem. Maszyna obniżyła pułap do około 3 km i zawróciła, aby ostatecznie wylądować w bazie RAF w Mildenhall. Miejsce to jest wykorzystywane m.in. przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych.

Powrót samolotu i obniżenie pułapu sugerowały możliwe rozhermetyzowanie kabiny, a zatem przypadek zagrażający życiu pasażerów. Ewentualna katastrofa z amerykańskim sekretarzem obrony na pokładzie, w dobie trudnej sytuacji międzynarodowej – w tym nacisków USA na Rosję i prób reform amerykańskich sił zbrojnych firmowanych przez Hegsetha – byłoby co najmniej podejrzane.

Zobacz też

Ostatecznie okazało się, że przyczyną powrotu było pęknięcie szyby w kabinie załogi. Nikt nie został poszkodowany, ale obniżenie pułapu było przygotowaniem się na ewentualne rozhermetyzowanie kabiny.

Boeing C-32 to wojskowa wersja pasażerskiego samolotu B757. Do służby wprowadzono go od 1998 roku, wyprodukowano łącznie 4 sztuki wersji A, którą wykorzystuje się jako maszynę do transportu VIP. Oprócz tego USAF posiada też dwie maszyny wersji B do zadań transportowych w strefach zagrożonych.

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama