Reklama

Geopolityka

Etiopia - Uzgodniono rozejm w wojnie domowej

Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne.
Autor. Getachew K Reda/ Twitter

Rząd Etiopii i władze zbuntowanego regionu Tigraj osiągnęli w środę, dość niespodziewanie, rozejm w trwającej od 2 lat wojnie domowej, który umożliwi wznowienie dostaw pomocy humanitarnej dla ludności tego regionu. Grozi jej klęska głodu i katastrofa humanitarna.

Reklama

W rezultacie trwających od ponad tygodnia rozmów w stolicy RPA - Pretorii, które toczyły się przy mediacji Unii Afrykańskiej, obie strony - rząd Etiopii i Front Wyzwolenia Tigraju (TPLF) - podpisały porozumienie o "trwałym przerwaniu działań zbrojnych" oraz o "skoordynowanym rozbrojeniu i demobilizacji sił TPLF", której bojownicy mają być włączeni do armii federalnej.

Reklama

Premier Etiopii Abiy Ahmed określił porozumienie jako "monumentalne" i zobowiązał się do jego realizacji.

Czytaj też

Jak poinformował przedstawiciel Unii Afrykańskej, były prezydent Nigerii Olusegun Obasanjo, strony konfliktu zobowiązały się też do "przywrócenia prawa i porządku, nieskrępowanego dostępu do pomocy humanitarnej i ochrony ludności cywilnej".

Reklama

Porozumienie przyjmowane jest jednak - jak zauważa - Associated Press - z pewną ostrożnością bowiem poprzednie zostało złamane w sierpniu br., zaledwie kilka miesięcy od jego podpisania. Przyznał to sam Obasanjo, który, podkreślił,że porozumienie "nie oznacza końca procesu pokojowego bowiem kluczowe znaczenie będzie miała jego realizacja".

Trwająca od ponad 2 lat interwencja wojsk rządowych w Tigraju spowodowała tysiące ofiar śmiertelnych, miliony uchodźców i katastrofę humanitarną. Według ocen Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) 90 proc. ludności Tigraju potrzebuje pomocy żywnościowej a 30 proc. dzieci jest niedożywionych.

Czytaj też

Tigraj od dwóch lat był praktycznie odcięty od świata - nie było prądu, nie działały telefony, banki, internet a szpitalom brakowało leków.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (1)

  1. Marek

    Etiopia jest krajem multi-kulturowym i niestety tam nigdy nie będzie długotrwałego spokoju. Do tego nakłada się na to olbrzymi przyrost ludności i recepta na kłopoty gotowa.

Reklama