Geopolityka
Eberhardt: Słowacja będzie mniej przychylna Ukrainie, ale nie wejdzie w konflikt z Zachodem
Wyłonione po wyborach władze Słowacji będą mniej chętnie wspierać Ukrainę, ale nie zdecydują się na zwarcie z państwami Zachodu i wetowanie unijnej polityki wobec Ukrainy – ocenił w rozmowie z Defence24.pl wiceprezes fundacji Warsaw Enterprise Institute, były dyrektor OSW dr Adam Eberhardt.
W sobotnich wyborach na Słowacji najwięcej głosów – 22,94 proc. - uzyskała partia Smer byłego premiera Roberta Ficy. Prezydent Zuzana Čaputová powierzyła mu w poniedziałek misję utworzenia rządu. Fico dostał 14 dni na zbudowanie koalicji.
"Wiadomo, że główną rolę będzie odgrywać partia Smer byłego premiera Ficy. Bez względu na to, czy on samodzielnie stanie na czele rządu, czy też odda kierowanie nim byłemu premierowi z patii Hlas Petrowi Pellegriniemu, zapewne to on będzie głównym elementem nowo powstającej koalicji. W czasie kampanii i przed nią Fico bardzo jednoznacznie grał nastrojami antyukraińskimi" – przypomniał Eberhardt.
Czytaj też
Zwrócił uwagę, że "społeczeństwo słowackie jest dość podzielone, z tradycyjnie silnymi nastrojami rusofilskimi". "Myślę, że gdy partia Ficy przejmie władzę, jej stanowisko stanie się dużo bardziej zniuansowane. Będzie bardziej wstrzemięźliwe, jeżeli chodzi o wspieranie Ukrainy, jednocześnie nie spodziewam się, by na forum unijnym Fico nadmiernie twardo występował przeciw wspieraniu Ukrainy, był skory wetować politykę krajów europejskich w tej sprawie" – dodał ekspert.
Zaznaczył, że niewykluczone, że w skład wejdzie również Słowacka Partia Narodowa, "jeszcze bardziej niechętna Ukrainie", ale na stanowisko rządu wpłynie "przede wszystkim pragmatyzm polityczny Ficy, który nie będzie zainteresowany antagonizowaniem partnerów zachodnioeuropejskich".
Czytaj też
"To będą rządy populistyczne, z silnym odcieniem socjalnym, ale w przeciwieństwie do rządów Viktora Orbána na Węgrzech, będą dbały o przychylną reputację w Berlinie czy Brukseli. Nie spodziewam się po Ficy chęci budowania sobie wizerunku państwa, które jest w UE na cenzurowanym" – powiedział Eberhardt.
"Słowacja z grupy państw najbardziej popierających Ukrainę przejdzie do grupy państw, które są wstrzemięźliwe w tej kwestii. Będzie więcej niechętnej Ukrainie retoryki – głównie na użytek wewnętrzny - ale nie spodziewam się twardego pójścia na zwarcie z państwami zachodnimi, bez względu na to, czy to kwestia polityki ukraińskiej czy europejskiej" – dodał.
Darek S.
Czyli wygrała partia proniemiecka.
Chyżwar
Z panem, który należał swego czasu do Komunistycznej Partii Czechosłowacji uznanej w Czechach za organizację zbrodniczą.