Geopolityka
Donbas jednym z "najbardziej zaminowanych regionów świata"
Polska Akcja Humanitarna uruchamia nowe projekty pomocy w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Wsparcie otrzymają m.in. ofiary niewybuchów. Jak informuje Anna Duda, kierowniczka misji PAH na Ukrainie, Donbas jest jednym z najbardziej zaminowanych obszarów świata.
W Donbasie zaminowanych jest 16000 km kwadratowych wokół linii rozgraniczenia, ale też wokół miast Kramatorsk czy Słowiańsk, gdzie toczyły się walki - informuje Anna Duda.
W wyniku eksplozji niewybuchów od początku konfliktu w Donbasie w 2014 r. wypadkom uległo ponad 1700 osób, w tym ok. 130 dzieci; zginęło ponad 560 osób, w tym ponad 40 dzieci, a najmłodsze z nich miało cztery lata - wskazuje. Dane dotyczą wypadków po obu stronach linii kontaktu, oddzielającej obszar kontrolowany przez rząd w Kijowie od obszaru nieznajdującego się pod jego kontrolą.
"O takie wypadki nie jest trudno", wojsko, zobowiązane do dokumentowania miejsc, w których umieszczane są miny, nie zawsze tego obowiązku przestrzegało, co więcej, miny przemieszczają się w czasie roztopów, więc trudno przewidzieć, gdzie mogą się znaleźć - stwierdza Duda. Dzieci często z ciekawością podnoszą takie niezidentyfikowane przedmioty, dlatego bardzo ważne jest informowanie, jak ładunki mogą wyglądać - zaznacza.
"W zeszłym roku miał miejsce bardzo tragiczny wypadek, czteroosobowa rodzina zjechała z drogi nad jezioro, chciała zrobić sobie piknik, niestety wjechali na minę i wszyscy zginęli" - mówi Duda.
Projekt PAH przewiduje pomoc psychologiczną, prawną i społeczną dla poszkodowanych w wyniku eksplozji i dla rodzin ofiar. Zakłada także finansowe wsparcie rehabilitacji takich osób, zakup sprzętu rehabilitacyjnego, czy dostosowanie domów do szczególnych potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Kolejny projekt PAH będzie kontynuacją pomocy w związku z pandemią koronawirusa. Od początku epidemii organizacja przekazała paczki higieniczne i żywnościowe kilku tysiącom osób w najbardziej odizolowanych wioskach wokół linii kontaktu. Kolejne zestawy trafią do ok. 2,7 tys. potrzebujących.
Pytana o to, na co najbardziej skarżą się miejscowi mieszkańcy, z którymi spotykają się pracownicy PAH, Duda podkreśla, że najczęściej słychać ubolewania w związku ze wzrostem cen. Jak dodaje, z analiz potrzeb wynika, iż ponad 90 proc. osób doświadcza wzrostu cen podstawowych towarów spożywczych i higienicznych. "Ludzie rezygnują z kolejnych produktów, z leków, z opłat za mieszkanie" - wskazuje. Gwałtownie rośnie też bezrobocie.
Kierowniczka misji zwraca uwagę na utrzymujące się problemy z przekraczaniem linii rozgraniczenia. PAH pomógł np. kilkudziesięciu osobom, które przybyły z terenów niekontrolowanych przez Kijów i zostały skierowane do ośrodka na dwutygodniową kwarantannę w związku z tym, że nie posiadały smartfonów, na których mogłyby zainstalować aplikację monitorującą przestrzeganie samoizolacji. Osoby te były odesłane do ośrodka bez środków higienicznych ani żywności.
Kolejny nowy projekt PAH, realizowany ze środków polskiego MSZ, zakłada doposażenie Społecznych Centrów Usług Psychologicznych w obwodzie donieckim, których pracownicy pomagają osobom starszym i samotnym, np. robiąc dla nich zakupy, sprzątając czy gotując. Centra otrzymają m.in. sprzęt do rehabilitacji, kule, chodziki, windę ręczną oraz środki ochrony osobistej.
Przeprowadzona przez organizację w ubiegłym roku ocena potrzeb wykazała, że ponad 90 proc. ankietowanych osób starszych w tym regionie cierpi na co najmniej jedną chorobę przewlekłą.