Reklama

Geopolityka

Brazylijski analityk dla Defence24: Gujana szykuje się na "najgorszy scenariusz"

Mapa obszaru Gujany, który według komunistycznego reżimu w Caracas powinien należeć do Wenezueli.
Mapa obszaru Gujany, który według komunistycznego reżimu w Caracas powinien należeć do Wenezueli.
Autor. SurinameCentral / Wikimedia Commons

Wenezuela przymierza się do potencjalnego przejęcia dużej części terytorium Gujany. O tym, co jeszcze powstrzymuje prezydenta Maduro przed aneksją sąsiedniego państwa, pisze dla Defence24 brazylijski analityk Gerson Monteiro.

Reklama

Wenezuelczycy zagłosowali 3 grudnia za utworzeniem nowego państwa - Guayana Esequiba - na spornym terytorium między Wenezuelą a Gujaną. Od tego czasu prezydent Wenezueli Nicolas Maduro wydał szereg oświadczeń sugerujących, że Wenezuela wkrótce przystąpi do aneksji terytorium na zachód od rzeki Essequibo. Wkrótce po głosowaniu wyznaczył generała na jedynego administratora stanu Guayana Esequiba i ogłosił utworzenie Zintegrowanej Operacyjnej Strefy Obrony - ZODI Guayana Esequiba - z siedzibą w przygranicznym mieście Tumeremo.

Reklama

Filmy opublikowane przez dowódcę operacyjnego wenezuelskiej armii wskazują, że teren jest przygotowywany w pobliżu La Camorra, aby stworzyć lądowisko, które według niego będzie służyć jako „punkt wsparcia logistycznego”. 7 grudnia Maduro ogłosił budowę 120 domów dla „ludu Esequibano-Wenezueli” w San Martin de Turumban, małym miasteczku położonym bezpośrednio na spornej granicy, które może stać się punktem wyjścia Wenezueli do działań na terytorium Gujany. Prezydent Gujany Irfaan Ali stwierdził, że jego wojsko przygotowuje się na „najgorszy scenariusz”, lecz 4150 żołnierzy w armii Gujany to zbyt niewielka liczba, aby zabezpieczyć całą granicę lądową.

Czytaj też

Mimo to jakakolwiek lądowa inwazja na terytorium Gujany napotkałaby na poważne wyzwania, gdyż gęste dżungle w regionie przygranicznym w dużej mierze uniemożliwiłyby większe ruchy wojskowe. Jedyna utwardzona droga biegnąca z Wenezueli do Gujany przebiega przez terytorium Brazylii. Prezydent Luiz Inacio Lula da Silva niedawno wysłał 600 żołnierzy i pojazdy opancerzone do północnego regionu granicznego Boa Vista, aby zapewnić, że żaden z krajów nie będzie mógł skorzystać z tamtejszej infrastruktury. W nadchodzących tygodniach Maduro prawdopodobnie będzie nadal wydawał oświadczenia kwestionujące suwerenność terytorialną Gujany.

Reklama

Jeśli Wenezuela dokona eskalacji militarnej, prawdopodobnie zrobi to na poziomie symbolicznym, ograniczonym przez powyższe czynniki, a nie przeprowadzi inwazji na pełną skalę. Niemniej jednak, jeśli Wenezuela zbuduje struktury na spornym terytorium, ryzyko starć z lokalnymi siłami bezpieczeństwa może doprowadzić do eskalacji konfliktu.

Autor: Gerson Monteiro

Reklama

Macron w Polsce, ukraińskie drony, upadek Syrii – Defence24Week 103

Komentarze (4)

  1. pomz

    Czy to tam gdzies jest niedaleko Gujana Francuska? A jak Gujana to i 3 regiment etranger d’infanterie, 3REI. Po naszemu 3 cudzoziemski pulk piechoty. -LEGIA CUDZOZIEMSKA! Prosza sie komuchy o manto. Brazylia i USA tez dolożą...

  2. Chyżwar

    Chińczycy na spółkę z ruskimi podpuścili wenezuelskich komuchów, żeby zaczęli rozrabiać. Wenezuela sporą armię oczywiście ma. Ale dżungla ich ogranicza. Stosunkowo blisko jest Gujana Francuska. Wystarczy więc dobra wola Francuzów, żeby MQ-9 pod osłoną ptaszarni z amerykańskiego lotniskowca miały używanie. Amerykański lotniskowiec też niezbędny by nie był. Gdyby Francuzi mieli jaja, to ich Rafale same zrobiłyby robotę.

  3. Zam Bruder

    Maduro nie ma zdolności do inwazji militarnej a jego prxyjaciel Lula chyba postanowił. nie ułatwiać mu sprawy a innej drogi niż ta przez brazylijskie terytorium nie ma. Waszyngton powinien jeszcze uniemożliwić Maduro jakieś psoty od strony morza, bo chociaż wenezuelskie możliwości przerzutu desantu drogą morską są praktycznie żadne, to jednak obecność na tych wodach jakiegoś niszczyciela klasy A.B wystarczająco zniechęci Maduro nawet do tego.

  4. bezreklam

    DObrze posuchac lokanch expertow. I to z roznych stron. Ale tu akurat wiele nowego nie ma

Reklama