Geopolityka
Białoruski attache obrony opuści Polskę. "To odpowiedź na podobne działania Mińska"
W najbliższym czasie Polskę opuści białoruski attache obrony - poinformował PAP w czwartek rzecznik MSZ Łukasz Jasina. To odpowiedź Polski na decyzję Mińska o wydaleniu z Białorusi łącznika polskiej Straży Granicznej i dwóch pracowników polskiego konsulatu z Grodna.
"W najbliższym czasie Polskę opuści białoruski attache obrony" - przekazał rzecznik resortu dyplomacji. Potwierdził też, że łącznik polskiej Straży Granicznej i dwóch pracowników polskiego konsulatu z Grodna opuściło już Białoruś.
Czytaj też
9 lutego, dzień po skazaniu przez sąd Grodnie działacza polskiej mniejszości i dziennikarza Andrzeja Poczobuta na 8 lat kolonii karnej - szef MSWiA Mariusz Kamiński zdecydował o zamknięciu przez Polskę przejścia granicznego w Bobrownikach w woj. podlaskim. Ruch na tym przejściu został zawieszony w piątek 10 lutego.
17 lutego białoruskie MSZ poinformowało polskiego chargé d'affaires w Mińsku, że w reakcji na zamknięcie przejścia w Bobrownikach wprowadzone zostaną ograniczenia dla polskich przewoźników; będą mogli wjeżdżać na Białoruś i wyjeżdżać przez dowolne przejścia graniczne dla samochodów ciężarowych, ale tylko "na polsko-białoruskim odcinku granicy" - oznacza to, że nie będą oni mogli korzystać z przejść granicznych Białorusi z Litwą i Łotwą.
Czytaj też
Strona białoruska ogłosiła też wtedy, że kraj ten ma opuścić oficer łącznikowy Straży Granicznej, a "liczba pracowników Konsulatu Generalnego Polski w Grodnie powinna zostać zrównana z liczbą pracowników Konsulatu Generalnego Białorusi w Białymstoku".
Rzecznik MSZ potwierdził w czwartek PAP, że oficer łącznikowy SG i dwójka pracowników konsulatu w Grodnie, opuścili już Białoruś i poinformował, że białoruski attache obrony w najbliższym czasie opuści Polskę.
18 lutego Białoruś wprowadziła ograniczenia z powodu których polscy przewoźnicy nie mogą korzystać z przejść granicznych na odcinku granicy Białorusi z Litwą i Łotwą; są odprawiani tylko w przejściu granicznym Kukuryki-Koroszczyn.
Czytaj też
Z kolei 21 lutego weszło w życie rozporządzenie szefa MSWiA, który zdecydował o ograniczeniu ruchu dla białoruskich pojazdów towarowych na przejściu granicznym Kukuryki-Kozłowicze. Zgodnie z rozporządzeniem ruch towarowy na tym przejściu jest do odwołania otwarty wyłącznie dla pojazdów zarejestrowanych w Polsce, w pozostałych państwach Unii Europejskiej oraz w państwach członkowskich Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) - Islandii, Norwegii, Liechtensteinie i Szwajcarii.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie