Geopolityka
Andrzej Duda liczy na udział Kanadyjczyków we wzmocnieniu wschodniej flanki
Przebywający z wizytą w Kanadzie Andrzej Duda, powiedział, że liczy na zwiększenie liczby obecnych w Polsce sojuszniczych wojsk kanadyjskich. Prezydent spotkał się również z Polonią, którą uznał za najlepszego ambasadora RP.
Andrzej Duda swą czterodniową wizytę w Kanadzie rozpoczął od spotkań z Polonią w miejscowości Niagara-on-the-Lake oraz w mieście Mississauga, gdzie znajduje się licząca ok. 40 tys. osób, największa polska parafia poza granicami kraju.
W kolejnych dniach wizyty prezydent spotka się m.in. z kanadyjskim premierem Justinem Trudeau i gubernatorem generalnym Kanady Kanady Davidem Lloydem Johnstonem.
Prezydent poinformował, że z kanadyjskimi politykami będzie rozmawiał o zbliżającym się szczycie NATO oraz relacjach gospodarczych. Jak zaznaczył, liczy, że wizyta w Kanadzie wzmocni polsko-kanadyjskie relacje. - Liczę również na intensyfikację współpracy wojskowej pomiędzy Kanadą a Polską. Liczę na to, że będzie też zwiększona obecność sojusznicza wojsk kanadyjskich w Polsce, większa niż obecnie – podkreślił.
Obecnie kanadyjscy żołnierze ćwiczą w Polsce w ramach operacji Reassurance rozpoczętej po rosyjskiej agresji na Ukrainie i mającej zapewnić bezpieczeństwo krajom regionu. Polski prezydent wierzy - jak powiedział - że jego wizyta przyniesie szerokie korzyści m.in. w zakresie wzmacniania bezpieczeństwa naszej części Europy oraz dalszego rozwoju gospodarczego.
- Ostatnie lata to bardzo dynamiczny wzrost polskich inwestycji w Kanadzie. Myślę o Orlenie, o KGHM – mówił. Dodał, że wzrost wzajemnych polsko-kanadyjskich obrotów w 2015 r. wyniósł 14 proc. w stosunku do wcześniejszych danych.
Na wojskowym cmentarzu w miejscowości Niagara-on-the-Lake prezydent uczcił pamięć polskich żołnierzy, ochotników, którzy w obozie przygotowywali się, by zasilić polską armię podczas pierwszej wojny światowej. Na Polskim Cmentarzu Wojskowym spoczywa 25 żołnierzy, którzy zmarli z powodu epidemii. Prezydent powiedział, że jest to jedyny w całej Ameryce Północnej polski cmentarz wojskowy. Andrzej Duda dziękował tym, którzy tym cmentarzem się opiekowali, władzom miejskim. - To świadectwo dobrych relacji polsko-kanadyjskich. To niezwykle ważne – dodał polski prezydent.
W kościele pw. św. Maksymiliana Kolbego w mieście Mississauga dziękował rodakom, że nie zapominają „o wielkim dziedzictwie, któremu na imię Polska”. Andrzej Duda mówił, że wdzięczny jest też za to, że Polacy w Kanadzie są doceniani jako ludzie rzetelni i pracowici.
Z kolei podczas spotkania z rodakami w Polskim Centrum Kultury im. św. Jana Pawła II zaznaczył, że wielką zasługą Polonii jest, że Kanada jako pierwsza ratyfikowała protokół akcesyjny Polski do NATO. Mówił, że wsparcie jest Polsce nadal potrzebne, „nie tylko, by Polska była w NATO, ale i NATO było w Polsce”.
Podkreślał, że Polacy za granicami kraju są najlepszymi ambasadorami RP. - Wystawiacie świadectwo Polsce i polskości – podkreślił prezydent. Andrzej Duda dziękował rodakom także m.in. za pilnowanie dobrego imienia Rzeczypospolitej.
Polonia zgromadzona w kościele pw. św. Maksymiliana Kolbe przywitała prezydenta okrzykami: „Andrzej Duda wszystko się uda!”, „Nasz prezydent!”. Proboszcz parafii o. Janusz Błażejak zaznaczył, że po raz pierwszy gości ona polskiego prezydenta. Podkreślił, że parafia licząca 40 tys. osób jest największą polską wspólnotą wiernych poza granicami kraju.
Prezydent Duda opiekunom polskiego cmentarza w Niagara-on-the-Lake, przedstawicielom polskiej parafii w Mississaudze oraz Polskiego Centrum Kultury im. św. Jana Pawła II przekazał polskie flagi. Wcześniej, w Toronto prezydent Duda złożył wieniec pod Pomnikiem Katyńskim oraz kwiaty pod tablicą smoleńską.
orca
Bo akurat Kanada zostawi wojska wa Polsce. Sama biedna, nie ma wystarczajaca na wlasne potrzeby, zwinelo wojsko z Syrii. Rozumiem pytac sie Niemcow, Czechow, Wegrow, ale Kanade? To take jakby prosic Australie.
olaf
Może najpierw trzeba rozmawiać z państwami takimi jak Niemcy, Czechy i Dania, które mają żywy interes w tym by w Razie napaści chronić wschodnią granicę NATO.
Marko
Ale żebrak, zamiast postawić na wzmocnienie i rozwój naszej armii to jeździ jak dziad po prośbie i naprasza się o przysłanie cudzych wojsk z odległych zakątków świata.
coyote
To samo pomyślałem.