Reklama
  • Wiadomości

Amerykańskie rakiety na Filipinach. „Powrót” średniego zasięgu

Stany Zjednoczone ogłosiły, że żołnierze z 1. Wielodomenowej Grupy Zadaniowej (Multidomain Task Force, MDTF) U.S. Army zostali wysłani na Filipiny z nowym systemem uderzeniowym. Jego zdolności przekraczają wcześniej przestrzegane ograniczenia Traktatu o zakazie wykorzystania pocisków pośredniego i średniego zasięgu bazowania lądowego (ang. Intermediate-Range Nuclear Forces Treaty, INF), który został złamany przez Rosję, a następnie wypowiedziany przez USA.

Przeprowadzone przez Amerykanów w 2019 roku testy lądowej wyrzutni pionowego startu rakiety Tactical Land-Attack Missile (TLAM) R/UGM-109 Tomahawk. Fot. Scott Howe/DoD
Przeprowadzone przez Amerykanów w 2019 roku testy lądowej wyrzutni pionowego startu rakiety Tactical Land-Attack Missile (TLAM) R/UGM-109 Tomahawk. Fot. Scott Howe/DoD

Wojska Lądowe Stanów Zjednoczonych zdecydowały się umieścić nowy system rakietowy średniego broń (ang. Mid-Range Capability, MRC) na terenie Filipin w celu wzmocnienia systemu odstraszania przed Chinami na Indo-Pacyfiku. Wagę Filipin w regionie na łamach defence24.pl wielokrotnie podkreślał nasz analityk Jacek Raubo.

Zobacz też

„To znaczący krok w naszych relacjach z Filipinami, naszym najstarszym sojusznikiem traktatowym w regionie” – powiedział generał brygady Bernard Harrington, dowódca generalny 1MDTF. „Stwarza to wiele nowych możliwości współpracy w zakresie szkolenia i zdolności reagowania. Nie możemy doczekać się wspólnego rozwoju” – dodał.

Reklama

Bateria mobilnych wyrzutni rakietowych Typhon (pol. Tyfon – pół-człowiek, pół-wąż z mitologii greckiej) to nowa broń produkcji amerykańskiego koncernu Lockheed Martin. Służy do strzelania pociskami manewrującymi Tomahawk i zmodyfikowanymi pociskami przeciwlotniczymi oraz przeciwrakietowymi SM-6. Te ostatnie są także zdolne do zwalczania celów powierzchniowych (w tym okrętów).

W skład baterii Mid-Range Capability (MRC) wchodzą cztery wyrzutnie rakietowe bazujące na okrętowej uniwersalnej wyrzutni pionowego startu Mark 41 Vertical Launch System (VLS). Zestawy są holowane przez pojazdy ciężarowe Oshkosh M983A4 HEMTT wraz z elementami systemu dowodzenia i wsparcia logistycznego.

Zobacz też

Dowódca U.S. Army na Pacyfiku gen. Charles Flynn powiedział reporterom w ubiegłym roku, że nowe wyrzutnie zostaną skierowane do regionu Indo-Pacyfiku, lecz nie ujawnił, gdzie i czy Waszyngton zawarł umowę z jakimkolwiek rządem z regionu, aby rozstawić ten system uzbrojenia poza granicami USA.

Reklama

Jest to pierwsze rozmieszczenie przez USA wyrzutni rakietowych, które wcześniej były objęte traktatem INF, tj. o zakazie stosowania pocisków średniego i pośredniego zasięgu bazowania lądowego (o donośności od 500 do 5500 km). USA wypowiedziały tę umowę z poparciem NATO w 2019 r., gdy Rosja złamała jej postanowienia, rozmieszczając pociski manewrujące 9M729 wystrzeliwane z przystosowanej do tego celu wyrzutni systemu Iskander. System MRC powstał w dość krótkim czasie, bo wykorzystano istniejące pociski rakietowe, z których dotąd korzystała U.S. Navy.

System Typhon jest przeznaczony do wystrzeliwania zmodyfikowanych rakiet SM-6 i pocisków manewrujących Tomahawk do celów znajdujących się w odległości ponad 500-700 km (tj. dalej niż tych przewidzianych do rażenia pociskami Precision Strike Missile, które docelowo mają osiągnąć zasięg 1000 km) do około 2500 km (tyle ma wynieść zasięg przyszłej broni hipersonicznej bazowania lądowego Long-Range Hypersonic Weapon).

Zobacz też

„To przełomowe rozmieszczenie broni stanowi kamień milowy w rozwoju nowych zdolności, jednocześnie zwiększając interoperacyjność, gotowość i zdolności obronne w koordynacji z siłami zbrojnymi Filipin” – przekazały Wojska Lądowe Stanów Zjednoczonych w komunikacie prasowym.

Reklama
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama