- Wiadomości
Amerykańskie pociski dla Pakistanu
Rząd amerykański podpisał kolejną umowę wykonawczą (modyfikację umowy ramowej) z firmą Raytheon, producentem pocisków AMRAAM. Jednym z klientów, do których ma trafić ta broń, jest Pakistan. Czy to oznacza powrót do współpracy wojskowej USA z tym państwem?

Autor. Tomás Del Coro (CC BY-SA 2.0)
Nowa umowa wykonawcza ma wartość 41,7 mln USD i dotyczy produkcji AMRAAMów do 2030 roku. Broń ta ma trafić do 30 sprzymierzonych krajów, w tym np. Polski, ale wśród odbiorców wymieniono także Pakistan. Jest to o tyle ciekawe, że państwo to od dłuższego czasu przestało być biorcą amerykańskich technologii. Mimo że jest m.in. operatorem 75 samolotów wielozadaniowych F-16 różnych wersji (A/B/C/D), to eksport broni z USA został wstrzymany. Jeszcze w 2015 r. Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż do Pakistanu 15 śmigłowców bojowych AH-1Z Viper z pociskami Hellfire i towarzyszącym wyposażeniem. Zgoda ta jednak została wstrzymana przed 2018 rokiem, kiedy zapowiadane były pierwsze dostawy. Ostatecznie maszyny te zostały wyprodukowane przez firmę Bell, ale zamiast do klienta trafiły do składnicy AMARG w Arizonie.
Pakistan w ostatnich latach kontynuował zakupy uzbrojenia chińskiego. Po pierwsze, produkuje i zamawia we własnym przemyśle lekkie samoloty bojowe JF-17 oparte na chińskich podzespołach. W ostatnim czasie zakupił też bezpośrednio od Chińczyków 24 średnie samoloty bojowe J-10CE. Te ostatnie miały w majowym starciu z indyjskim lotnictwem odnieść znaczące sukcesy.
Zobacz też
Trudno jednak orzec, czy J-10CE jest uważany dzisiaj za najlepszy samolot Pakistanu. Szczególnie że F-16 był wcześniej uważany za ulubioną maszynę pakistańskich pilotów, a także za konstrukcję najlepszą. Obecna zgoda na sprzedaż pocisków AMRAAM może oznaczać, że sukces J-10CE nie musiał być tak oszałamiający, jak twierdziła wcześniej propaganda. Z drugiej strony F-16, zgodnie z porozumieniami pakistańsko-amerykańskimi, nie mogą być używane przeciwko Indiom, więc dozbrajanie ich w tym kontekście nie miałoby sensu.
Tak czy inaczej, zgoda na sprzedaż AIM-120 wersji C-8 lub D-3 (takich wersji dotyczy kontrakt, w przypadku Pakistanu raczej chodzi o C-8, bo mogą ich używać F-16) może być jaskółką ocieplenia stosunków Islamabadu z Waszyngtonem i powrotem do współpracy wojskowej.
$
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]