Reklama

Siły zbrojne

Generał Andrzejczak w WB Electronics. AWR gotowy do produkcji

Fot. Grupa WB
Fot. Grupa WB

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Rajmund Andrzejczak i szef Zarządu Analiz Wywiadowczych i Rozpoznawczych SGWP generał brygady Norbert Iwanowski odwiedzili spółkę WB Electronics wchodzącą w skład Grupy WB. Przy tej okazji Grupa WB poinformowała w komunikacie, że Artyleryjski Wóz Rozpoznawczy (AWR), przeznaczony dla modułów ogniowych Rak przeszedł badania i jest gotowy do produkcji.

Jak czytamy w komunikacie Grupy WB, wizyta delegacji kierownictwa Sztabu Generalnego miała miejsce we wtorek 16 lutego. W jej trakcie generał Andrzejczak wraz z towarzyszącymi oficerami mieli okazję zapoznać się z rozwiązaniami rozwijanymi przez przedsiębiorstwa należące do Grupy WB.

Przedstawicielom Sztabu Generalnego zaprezentowano istotny element kompanijnego modułu ogniowego Rak – Artyleryjski Wóz Rozpoznawczy. Pojazd został opracowany na bazie KTO Rosomak we współpracy HSW, Grupy WB i producenta transporterów, czyli spółki Rosomak S.A.

Jak podkreślono w komunikacie prasowym, AWR zaliczył wymagane badania państwowe z wynikiem pozytywnym i jest gotowy do produkcji seryjnej. To istotna informacja, bo dzięki temu moduły ogniowe moździerzy Rak, w skład których dziś wchodzą środki ogniowe, wozy dowodzenia, oraz pojazdy logistyczne – amunicyjne i remontu uzbrojenia, będą mogły być uzupełnione o wóz rozpoznawczy, zintegrowany podobnie jak inne elementy modułu z ZZKO Topaz i dysponujący szerokim spektrum sensorów.

Generałowie Andrzejczak i Iwanowski zapoznali się także ze Zdalnie Sterowanym Systemem Wieżowym uzbrojonym w armatę kalibru 30 mm (ZSSW-30), opracowanym przez konsorcjum HSW (lider) i Grupy WB. System ten jest przeznaczony dla KTO Rosomak, na które trafi w pierwszej kolejności, oraz BWP Borsuk. W zeszłym roku ZSSW przeszedł serię badań włącznie ze strzelaniem ppk Spike.

Przedstawicielom Sztabu Generalnego zademonstrowano też systemy rozpoznania i walki elektronicznej. „Opracowane przez Grupę WB innowacyjne rozwiązania sygnalizują nowe podejście do zbierania i przetwarzania sygnałów radioelektronicznych na różnego rodzaju platformach. To odpowiedź na wyzwania współczesnego pola walki, które w XXI wieku toczy się także w domenie informacyjnej” – czytamy w komunikacie.

Innym tematem wizyty były elementy systemu żołnierza przyszłości Tytan. Grupa WB podkreśla również, że po formalnym wprowadzeniu na uzbrojenie Sił Zbrojnych RP systemu Warmate, co miało miejsce w styczniu br., możliwe jest zintegrowane ich z używanymi w różnych rodzajach Sił Zbrojnych BSP FlyEye, tworząc system rozpoznawczo-uderzeniowy.

Reklama

Komentarze (8)

  1. Zoomer

    Brawo WB Electronics!!! Ich przykład pokazuje dobitnie wyższość zarządzania przedsiębiorstwami prywatnymi nad państwowymi w zbrojeniówce. Brak karuzeli zmian w zarządach, konsekwencja w zarządzaniu i finansowaniu projektami przynosi efekty w R&B, wdrażaniu i w sprzedaży produktów na rynek polski i za granicę. Jednocześnie pokazuję też błędną koncepcję rządzących w "unarodawianiu" całego przemysłu zbrojeniowego w ramach jednego holdingu PGZ. Nie tylko w Polsce widać dużą efektywność działań mniejszych, lepiej zarządzanych firm niż potężnych, rozbudowanych instytucjonalnie korporacji w zbrojeniówce. Jest to także poparte analizami m. in. Ernst&Young i z pewnością powinno dać do myślenia kolejnej ekipie rządowej.kolejnej, bo z obecną władzą nie da się na tym poziomie rozmawiać.

    1. ted

      Miałem przyjemność parę lat temu zapoznać się z zakładem oraz produktami i już wtedy zauważyłem ogromny potencjał i możliwości tego zakładu. Niestety ekipa pana Macierewicza nie lubiła prywatnych zakładów i nie dostrzegała potencjału i możliwości tego zakładu oczywiście z ogromną szkodą dla obronności Polski. Wojna na Ukrainie wyraźnie pokazała nam jak niebezpieczne są drony. Wojna również pokazała nam gdzie teraz jesteśmy a gdzie powinniśmy być.

  2. Oficer

    Wieża i Tytan powinny być już dawno - tyle na ten temat

  3. Aniani

    A gdzie wozy rozpoznawcze dla dywizjonów DANA, KRAB, BM-21, WR-40, RM-70, 2S1 jest ich znacznie więcej niż RAKów, są w sumie istotniejsze niż moździerze, a nie mają żadnych wozów rozpoznawczych tylko ludzi ze sprzętem wożonych STAR 266 albo Honker

    1. Pietrucha

      Honkery za chwilę znikną bo są sukcesywnie zastępowane Fordami, a zamiast starów wchodzi dużo nowych Jelczów, Manów itd

    2. Radek

      AWR dla kmo Rak może też dzielić inf. Z innymi efektorami.

    3. jpr

      Artyleria dalekiego zasięgu nie ma zastosowania dla własnych wozów rozpoznawczych, bo ma działać na dalekim zasięgu. Potrzebuje wpięcia w system, które w zasadzie ma. System natomiast potrzebuje dronów rozpoznawczych o większym pułapie i zasięgu, niż obecnie używane, ale to inny temat.

  4. kjk

    "Wszystko gotowe, wszystko naj,naj"??? - zanim wejdzie do produkcj, wojna z Rosją się skończy. Jak zwykle, jak zwykle, zgodnie z tradycją....

  5. Jasiu

    Kiedy zaprojektuje cię polski kto. 20 lat to za mało by skopiować rosomaka?

  6. dim

    "po fromalnym... Warmate ...możliwe jest zintegrowane ich z używanymi w różnych rodzajach Sił Zbrojnych BSP FlyEye... " - czyli, że jeszcze, tego nie załatwiono ??? Spójrzcie tylko o ile lat opóźnia Wojsko Polskie, jak skrajnie negatywną, w skutku faktycznie antypolską rolę pełni ta biurokracja !

  7. Pytajnik

    Tempo działań zabójcze. Ile to już lat od czasu wprowadzenia do służby Raków?

  8. poko

    Kupcie większe drony z WB tylko niech pułap mają 6.000 m

Reklama