- Wiadomości
Francuskie dżihadystki zostaną osądzone przez Kurdów
Francuskie władze chcą, aby dżihadystki zatrzymane na terytorium Syrii kontrolowanym przez Kurdów, zostały osądzone przez tamtejszy wymiar sprawiedliwości. Według kurdyjskich źródeł obecnie w rekach ich sił znajduje się ok. 1300 bojowników Państwa Islamskiego, w tym obcokrajowców.

"Jeśli funkcjonują tam instytucje prawne zdolne do zagwarantowania uczciwego procesu przy zapewnieniu prawa do obrony, kobiety zatrzymane w części Syrii znajdującej się pod kontrolą Kurdów, powinny być tam sądzone" - powiedział rzecznik francuskiego ministerstwa sprawiedliwości Benjamin Griveaux.
Kwestia sądzenia osób, które wyjechały do Syrii i Iraku, aby wstąpić w szeregi tzw. Państwa Islamskiego, stała się głośna w wyniku sprawy Emilie König. Po przejściu na islam 33-letnia Bretonka zajmowała się rekrutacją ochotników i ochotniczek, którzy mieli wyjechać na Bliski Wschód, aby wspierać ISIS. W 2012 r. König udała do Syrii, a trzy lata później francuskie władze wydały nakaz jej aresztowania.
Francuzka została zatrzymana w Syrii miesiąc temu i jak poinformował jej prawnik, chce powrócić do Francji wraz z trójką swoich dzieci. Wraz z nią w kurdyjskim obozie przebywa trzydzieści innych obywatelek Francji. Przedstawiciel syryjskich Kurdów we Francji powiedział francuskiej Agencji Prasowej, że władze kontrolujące północną i północno-wschodnią Syrię są gotowe osądzić zatrzymane kobiety lub odesłać je do Francji razem z dziećmi, jednak priorytetem jest postawienie ich przed sądem.
Sprawa Emilie König wpisuje się w szerszy problem związany z powrotami tzw. "foreign fighters" do swoich krajów w wyniku wypierania ISIS z Syrii i Iraku. Według raportu amerykańskiego think tanku Soufan Center opublikowanego w październiku minionego roku ich liczba wyniosła co najmniej 5600. Najwięcej osób powróciło do Tunezji (800) oraz Arabii Saudyjskiej (760), natomiast z państw europejskich do Niemiec powróciło 300 obywateli tego kraju, do wielkiej Brytanii 420, a do Francji 302. Jednocześnie spośród obywateli krajów Europy Zachodniej walczących po stronie ISIS największa grupę stanowili Francuzi - 1910.
Czytaj także: Francja: przegląd strategiczny na miarę nowych ambicji [ANALIZA]
W listopadzie Emmanuel Macron stwierdził, że każdy przypadek kobiet i dzieci, które chciałyby powrócić do Francji po pobycie w Iraku i Syrii powinien być rozpatrywany indywidualnie. Walka z terroryzmem jest jednym z politycznych priorytetów prezydenta Francji. Powroty osób, które walczyły po stronie Państwa Islamskiego, będzie dodatkowym utrudnieniem w eliminowaniami zagrożenia, ze strony terrorystów, zapobiegania zamachom i walce z procesem radykalizacji.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS