Reklama

Siły zbrojne

F-22 uderzyły w handlarzy narkotyków

  • radioactivity
    radioactivity

Myśliwce 5. generacji F-22A Raptor zostały po raz pierwszy użyte bojowo w Afganistanie. Celem ataku amerykańskiego lotnictwa z użyciem 110-kilogramowych bomb o małej średnicy GBU-39 były kontrolowana przez Talibów infrastruktura związana z produkcją narkotyków. Uderzenie było elementem szerszej afgańsko-amerykańskiej operacji bojowej z udziałem m.in. F-16, B-52 i turbośmigłowych maszyn szturmowych A-29 lotnictwa Afganistanu. 

Gen. Jack Nicholson dowodzący amerykańskimi siłami w Afganistanie poinformował, że uderzenie w handlarzy narkotyków w prowincji Helmand było częścią dużej akcji bojowej sił amerykańskich i afgańskich. Wzięły w niej udział oprócz F-22 wspieranych przez powietrzne zbiornikowce KC-10 także F-16 startujące z Bazy Lotniczej Bagram w Afganistanie oraz B-52 operujące z Al Udeid w Katarze. Afgańskie Siły Powietrzne wysłały z kolei do walki turbośmigłowe A-29 Super Tucano. Atak F-22 z użyciem bomb GBU-39/B miał się zakończyć pełnym sukcesem, a zakładane cele zostały trafione. Afgańczycy twierdzą, że w sumie zniszczone zostało osiem laboratoriów. 

Celem nocnego uderzenia było podkopanie finansowych podstaw Talibów, którzy wg amerykańskich szacunków zarabiają, co najmniej 200 mln USD rocznie na handlu opium. Afganistan jest przy tym światowym centrum produkcji tej substancji wytwarzanej z niedojrzałych makówek maku lekarskiego. Według Biura Narodów Zjednoczonych  ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) w 2017 roku 87% opium dostępnego na czarnym rynku pochodziło właśnie z tego kraju. Produkcja narkotyków ma przy tym stale rosnąć w stosunku do danych z poprzednich lat. Generał Nicholson potwierdził, że naloty będą kontynuowane, a w sumie siły koalicji namierzyły od 400 do 500 placówek powiązanych z produkcją narkotyków w Afganistanie. 

Atak amerykańskiego lotnictwa stał się możliwy w związku z mową doktryną działania wojsk USA w tym kraju nakreśloną przez prezydenta Donalda Trumpa. Obecnie wojska Stanów Zjednoczonych mogą atakować infrastrukturę Talibów niezależnie od tego czy stanowi ona bezpośrednie zagrożenie dla sił USA lub sojuszniczych.  

GBU-39 SDB F-22 Raptor
Bomby GBU-39 SDB, fot. Tech. Sgt. Dana Rosso/U.S. Air Force

Amerykanie zdecydowali się na użycie do akcji myśliwców 5. generacji F-22 w związku z ich możliwością przenoszenia ośmiu 110-kilogramowych bomb o małej średnicy GBU-39 SDB. Ich użycie zapewnia mniejsze zagrożenie dla ludności cywilnej w bombardowanym regionie w stosunku do bomb o większym wagomiarze. GBU-39 to najmniejsza amerykańska precyzyjna bomba lotnicza, masa jej głowicy bojowej wynosi tylko 29 kg. Jej skuteczny zasięg jest szacowany na 110 km.  

Bomby SDB mogą przenosić maszyny F-22A zmodernizowane do standardu Mod. 3.1. Docelowo Raptor ma w ramach modernizacji do standardu Mod. 3.2 zyskać również możliwość przenoszenia nowocześniejszych GBU-53 SDB II, zdolnych także do rażenia obiektów ruchomych, wykorzystujących wielosystemowe głowice naprowadzające (aktywne radarowe, pasywne termowizyjne, półaktywne laserowe).

Do tej pory myśliwce F-22A Raptor były użyte bojowe tylko w jednym konflikcie zbrojnym. Od września 2014 roku samoloty biorą udział w kampanii powietrznej nad Syrią i Irakiem wymierzonej w Państwo Islamskie.

Czytaj też: F-22 Raptor - sprostać wymogom współczesnych wojen

 

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. AWU

    Najlepszym przykładem iż F-22 latają na zachód od Eufratu a Izraelskie F-35 bombardują cele 13km od baterii S-400?

    1. UWA

      Baza Hmeimim jest 13 km od Damaszku ?? Bo tam atakowano radar systemu S200. Ściemniasz czy naprawdę jesteś niezorientowany w geografii?

  2. Piotr

    Jeden z polskich generałów rodem z PRL w latach 90. naśmiewał się, że GROM nadaje się jedynie do zdobycia jakiejś chałupy. Z komentarzy pod artykułem wnioskuję, że część forumowiczów uważa, że F 22, a w zasadzie to już FA 22, nadaje się jedynie do atakowania słabo bronionych celów, bo do tego ostatnio go użyto i w zasadzie to mig 29 dałby mu radę. A co tam licytujmy - Mig 21 dał by radę a w walce manewrowej to może i Mig 15 I kto teraz napisze większą bzdurę

    1. bna

      Nawet RWD-5 ze strzelcem w kabinie pogoniłby F-22 :D

  3. Riddler

    Łapę na prochach w Afganistanie trzyma CIA. Skoro rzucili do akcji F22, to znaczy, że to zwykła pokazówka. Handel jak był, tak będzie

  4. atam

    szkoda ze nie uzyli broni atomowej i bombowcow B-2 do ataku na pastuchow ubranych w przescieradla i w klapkach zrobionych z opony - żenada

    1. Davien

      Rozwalili chirurgicznie co trzeba i Rosja nie ma powodu drzeć gęby ze jej doradcy wśród talibów zgineli:)

  5. kubuskow

    Oczywiście użycie f-22 to dla nich zwykłe ćwiczenia i nie powstały one do niszczenia lepianek na pustyni - tam wystarcza każdy samolot 4 generacji bo Talibowie mają maks MANPADS, a więc lot na 8000 metrów załatwia sprawę. Ciekawe jest skuteczne użycie w tej misji A-29, co oznacza że albo Talibowie nie mają MANPADS, albo taki samolocik radzi sobie z takimi rakietami.

    1. badum tss!

      W przypadku MANPADS lot na wysokości 3000 metrów też załatwia sprawę. Nie posiadają żadnego nowoczesnego MANPADS, poza jakimiś STRZAŁAMI-2M, BLOWPIPE-ami i może starym FIM-92A

    2. dsve

      Polska ma przestarzłae F-15 które za dwa trzy lata nadawac sie beda na złom

  6. Ivan

    Warto przypomnieć, ze obecnie Talibów wspiera Rosja. Dostarcza im broń, czym chwalił się Ławrow. No to rosyjskie zabawki zostały zniszczone.

    1. Tratata

      Nie zdziwiłbym bym się jakby ruscy robili deale w stylu "hera za kapiszony". Jak wiadomo, Rosja szuka skutecznych narzędzi na walkę z wrogiem wewnętrznym. Środki psychoaktywne mogą pomóc w zmąceniu obrazu, a i forsa z tego jest dobra.

    2. JKK

      Narkotyki, CIA, pieniadze. Cos poszlo nie tak. Pewnie nie zaplacili haraczu. No ale zeby az tak bezwzglednie niszczyc linie produkcyjne. Pewnie kupili linie nowej generacji a oczyszczenie terenu wzial na siebie producent

  7. asd

    A po co amerykanie tam w ogóle siedzą ? Nie po to czasem, aby ochraniać te pola makowe ? Handel narkotykami na świecie jest kontrolowany przecież przez służby specjalne.

  8. Kowalskiadam154

    Nie ma to jak wysłać do walki z bosonogim kalifatem myśliwców 5 generacji

  9. Bartek 1

    Bombastyczny artykuł. Wygląda to jak strzelanie z dubeltówki do muchy. Prawda jest pewnie taka, że chłopaki z F-22 maja swój plan szkolenia i go realizują. Po co budować makiety celów jak talibowie je zbudowali. Nie po raz pierwszy i nie ostatni Afganistan służy za worek treningowy. Któż zapłacze za zbombardowanym talibem produkującym heroinę...?

    1. Diabeł

      Kto zapłacze ? Parę tysięcy Amerykanów ;-) uzależnionych od opiatów. Pewnie to pierwsze oddźwięki decyzji Trumpa o zwalczaniu uzależnienia od opiatów w USA.

  10. Tom

    I do tego jest potrzebny samolot za kilkaset milionów dolarów? Gratuluję rozrzutności pieniędzy podatników amerykańskich

    1. xawer

      Myślisz, że stojące w hangarach F-22 nic nie kosztują i nabierają zdolności bojowej a piloci doświadczenia?:-)

  11. kubuspuchatek

    No wow - maszyna V generacji przeciwko handlarzom narkotyków - a jakież to OPL tych handlarzy miałby przełamywać ? z jakim lotnictwem handlarzy miał walczyć? Samolt V generacji zrzucił na przeciwnika bez OPL bez lotnictwa zrzucł 8 OSIEM !!! bomb o łącznej masie 800 kg - WOW sukces nie z tej ziemi - to do tego USA projektowało ten niesamowity niewidzialny samolot? to po prostu śmiech na sali - to ta "magiczna" przewaga. Nad Syria lataja tylko tam gdzie im wolno i zamiast zbombardować lotnisko to zabrakło im odwagi i musieli użyć tomków bo już lot nad cel broniony przez OPL z lat 70 to zbyt wielkie ryzyko. I tak właśnie dane z wikipedii i achy i ochy funboyow weryfikuje rzeczywistość. Trzeba wysyłać ten najlepsiejszy samolot na handlarzy narkotyków aby pokazać światu jaki jest wspaniały - może niech jeszcze zniszczą jakiś namiot na pustyni - ot i będzie sukces na miarę samolotu V generacji. A to samo zrobiły zwykłe turbośmigłowe Tucano rodem z II wojny światowej - jak do naszych Orlików doczepić bomby też by wykonały tą strasznie niebezpieczną misję. A i wszędzie to cudo musi za sobą ciągnąć tankowiec powietrzny - bo inaczej nigdzie nie doleci i wróci. Na tego cudaka nawet Su-35 to za dużo - z nim prosty MIG-29 da radę. A davien bredził o strasznym udźwigu F22 - wow całe 800 kg + tankowiec - i to jest odpowiedź dlaczego już go nie produkują. Mogli jeszcze zabrać do pary kolejnego cudaka F35 o i byłby sukces nad sukcesy. I dlatego modernizują F16 i F15 bo reszta to zabaweczki i buble. A Rosja - właśnie przekazano kolejne Su-34 , Tu-22 poleciały nad Syrię zrzuciły bomby i wróciły w osłonie Su-30. Ich nowy AWAC-S A100 z radarem AESA odbył właśnie pierwszy lot. Nie wiem kto tutaj jest 2 generacje za Rosją - no chyba USA

    1. luki

      tu 22 ? ten samolot z lat 60 tych ? dobrze,że doleciał ;)

    2. dkdirjrjrr

      Wow.....bo nie dość że wszystko zestrzeli, to jeszcze może ze 110km porazic cele lądowe. A nad Syrią w głównej masie spadały niekierowane bombki rąbiąc wokół celu

    3. Paweł

      Myślę że przy zerowych wymaganiach - można to traktować ża lot ćwiczebny - więc nie do końca bez sensu...

Reklama