Reklama

Geopolityka

Elektroniczne "oczy" amerykańskiej piechoty

Fot, Capt. John Farmer/ U.S. Army
Fot, Capt. John Farmer/ U.S. Army

Żołnierze amerykańskiej 1. Dywizji Kawalerii wypróbowali nowe usprawnienie pojazdów bojowych piechoty M2 Bradley, pozwalające zwiększyć świadomość sytuacyjną desantu przed opuszczeniem wozu.

Jeden z problemów żołnierzy armii amerykańskiej, używających bojowych wozów piechoty M2 Bradley, jest brak świadomości taktycznej tuż po wyjściu z pojazdu. Obecnie przez kilka sekund po wyjściu z pojazdu są zdezorientowani, gdyż przed opuszczeniem rampy desantowej brak im informacji na temat bezpośredniego otoczenia.

By temu zaradzić, inżynierowie skonstruowali prototypowe urządzenia obserwacyjne – system kamer transmitujących obraz otoczenia do przedziału desantowego wozu bojowego, gdzie wyświetlany jest on na ekranach tabletów. Na ekranach, znajdujących się tuż przy siedziskach desantu, pokazywany jest jednocześnie obraz z czterech kamer. Co więcej, żołnierze mogą w każdej chwili przełączyć ekrany tak, by widzieć obraz transmitowany przez kamery zamontowane na sąsiednim pojeździe. 

Dzięki temu rozwiązaniu żołnierze desantu mogą dokładnie przyjrzeć się bezpośredniemu otoczeniu swoich bradley’ów, możliwe jest ustalenie taktyki działania, przydział celów i wyznaczenie zadań jeszcze przed opuszczeniem osłony pancerza. Co więcej, dowódcy nie muszą polegać jedynie na omówieniu zadań – mogą narysować plan działania na ekranie tabletu, wyznaczając precyzyjnie sektory ognia, wskazując cele i oznaczając pozycje własne i nieprzyjaciela.

Żołnierze biorący udział w ocenie usprawnienia ocenili je bardzo wysoko, zgodnie stwierdzając, że w zdecydowany sposób poprawia ono skuteczność działania desantu, jak również może przyczynić się do zmniejszenia strat w czasie walki.

Wprowadzenie tego rozwiązania do pojazdów produkowanych seryjnie nie jest jednak wcale oczywiste. Armia USA opracowuje wiele podobnych ulepszeń, które często, z różnych powodów, pozostają na etapie prototypów. Nie bez znaczenia jest tutaj zła sytuacja finansowa Departamentu Obrony.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. ronin

    "Żałośni" ci USmani. Ruskie już dawno ten problem rozwiązali, wożą desant na transporterach. Ich piechociarze mają pełną świadomość taktyczną-przód, tył, boki a nawet z góry!

  2. morgul

    TYTAN 3 ? a co u nas ? AKMS, stalowe wiadro na głowę, marne buty, kiepskie mundury i oporządzenie jak z podwórkowej zabawy :(. a co z TYTANEM ? sieciocentryczność, termo i noktowizja, PL01, nowy BWP, MSBS ? pomału przypominamy Rosję - plany, założenia, konsultacje .....

    1. maxiu

      dziady jestesmy i tyle, mnie to najbardziej doprowadzaja do szalu te czarne polary i czrne tasmy przy kamizelkach taktycznych w kamuflazu, czarne buty tez smiech na sali

  3. sebo

    jak dla mnie to... lipa... dopiero teraz?? z takim budżetem to oni powinni do M2 Bradley powinni już dołączać prototypowe 2-4 małe quadrocoptery bezzałogowe i w pełni autonomiczne a nie montować kamery wokół

  4. skiud

    Zdezorientowani? A peryskopy? Widać je nawet na załączonej fotografii...

  5. Dropik

    Już widzę takie coś w borsuku tj misiuuu itd.

    1. malkontent

      Technicznie to żaden problem. W rośkach takie rzeczy to już dawno, tylko że nie we wszystkich bo "drogo".

  6. wolf

    Mamy taki system w BWP-1. Nazywa się peryskop i też poprawia naszą świadomość taktyczną na polu walki mało tego bez malowania znamy sektory ognia.

  7. niechzyje

    No po prostu rewelacja! Jako ciekawostkę można podać, że montowanie kamer do obserwacji otoczenia obiektu od wielu lat jest stosowane np. w ochronie magazynów, budynków a nawet domów prywatnych.

    1. Przenikliwy

      A to zwiększa świadomość sytuacyjną stróżów itp. dobrze rozumiem? :) Śmieszne to może, ale z drugiej strony to bardzo przydatne jeśli jesteś żołnierzem piechoty myślę. I pokazuje skalę innowacji jaka ciągle jest wdrażana w wojskach, które stawiają na przewagę technologiczną.

Reklama