Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Fot. kremlin.ru

Czwartek z Defence24.pl: Rosyjskie paszporty dla obywateli Ukrainy

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, „Putin rozdaje paszporty”: W zeszły wtorek rosyjska Duma przegłosowała zmiany legislacyjne dotyczące przyznawania obywatelstwa rosyjskiego. Czy Rosji uda się przejąć obywateli Ukrainy?  „Obywatel Ukrainy będzie mógł szybciej i łatwiej zostać obywatelem Rosji. [...] Nie będzie już nawet wymagane potwierdzenie znajomości języka rosyjskiego. [...] Autorzy ustawy twierdzą, że rosyjski paszport mogą otrzymać obywatele państw przeżywających trudną sytuację polityczną, społeczną lub gospodarczą [...]”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. tak tylko... (Michał Rakowski)

    Panowie, proponuję zapoznać się z pracami Serczyka i w ogóle tematem Ukrainy, nie do pominięcia jest wojna z Ukraińcami w latach 1018-1919. Wielu z nas nie uświadamia sobie jakich okrucieństw dokonywaliśmy w XVI i XVII wieku, Ukrainę traktowaliśmy jak kolonię, a Ukraińców tak jak mieszkańców Nowego Świata traktowali Hiszpanie . Patrzenie na rzeź wołyńską tylko z perspektywy II wojny jest wielkim spłyceniem tematu.

  2. dim

    @Dumi, @tak tylko... (Michał Rakowski) - właśnie to posprawdzałem. Faktycznie, że mało było wtedy polskich wysokich dowódców, bardziej antykozackich od Czarnieckego, który zresztą zaczynał karierę, jako Lisowszczyk... Tym niemniej Czarniecki nie był wtedy w żadnym stopniu bardziej okrutny, od pozostałych stron tych walk. Przy tym nie były to okrucieństwa i masowe rzezie wykonywane automatycznie i zupełnie bezmyślnie, za samą tylko odmienną narodowość (jak późniejsza Rzeź Wołyńska UPA-OUN). W przypadku Czarnieckiego, stosował te zbrodnie wobec konkretnych, buntujących się po raz kolejny miejscowości, a nie wobec wszystkich, jak leci. Rzeczpospolita walczyła w tym okresie przeciw siłom wielu wrogów naraz (Kozaków, Szwecji, Rosji, Siedmiogrodu... i przeciw siłom własnym, często zbutnowanym za brak żołdu ), a ataki rosyjskie od Wschodu powtarzały się wielokrotnie, Kozacy byli ich sojusznikiem i nie było - jak mi się wydaje - innej opcji, niż tylko zastraszenie buntujących się przykładnym terrorem. Nie można powiedzieć "bezprzykładnym terrorem" gdyż przedtem to właśnie druga strona go rozpoczynała. Bunty na Ukrainie ropoczynały się zwykle od wymordowania wszystkich miejscowych Polaków. Zapewne na miejscu buntujących się Rusinów postępowałbym podobnie, jak oni, a na miejscu Polaków, podobnie jak Polacy. Właśnie po pierwsze trzeba to dokładnie poznać, zrozumieć bezsens i tragiczne dla obu narodów skutki, potem dopiero można faktycznie pogodzić się. Gdyż na razie miewamy jedynie chwilowe sojusze. Mimo, że jako narody, jesteśmy sobie najbliżsi.

  3. Dumi

    @tak tylko... (Michał Rakowski). Nic nie powiem bo Twoje informacje muszę zweryfikować. Ale czysto teoretyzując: jeśli, podkreślam "jeśli", to prawda to przyznaję się do winy, uderzam się w pierś i przepraszam naród Ukraiński. Koniec teoretyzowania. A teraz fakty: wszystko jest proste jeśli OPIERAMY SIĘ NA PRAWDZIE, więc Twoje zdanie to... Twoje zdanie. Nie wyobrażam sobie zacieśnienia współpracy z Ukrainą dopóki gloryfikują mordercę. Jedź na wschód Polski i porozmawiaj sobie z mieszkańcami. Wielu Historii, które usłyszysz nie ma w IPN. Pamiętaj: TYLKO NA PRAWDZIE SĄ MOŻLIWE SZCZERE RELACJE.

  4. dim

    @tak tylko... (Michał Rakowski) - właśnie jest to proste i jednoznaczne. Pojednanie zadziała, jeśli zostanie poprzedzone obustronnym ujawnieniem złych momentów historii (strony jednej i drugiej). Gloryfikacja UPA zaczęłaby wtedy opadać niejako automatycznie. Na razie sytuacja na Ukrainie jest ta, że większa część obywateli, w tym inteligencji, czarne karty UPA ma za sowiecką, nieprawdziwą propagandę. A ustawa zakazuje sprostować ten błąd. Z kolei w Polsce nie ma gloryfikacji Czarnieckiego, obecna jest pamięć o nim, ale nie wyolbrzymiana.

  5. tak tylko... (Michał Rakowski)

    Dumi To nie jest tak proste i jednoznaczne jak myślisz. My domagamy się by na Ukrainie nie czczono symboli związanych z Banderą, a co sądzisz o tym żeby Ukraińcy domagali się od Polski by nie gloryfikowała Stefana Czarnieckiego? Dla nas to bohater, jego imieniem nazywamy ulice, szkoły, a nawet jednostki wojskowe, a dla Ukraińców to kat, mordował kobiety, starców dzieci. Tysiącami. Był tak okrutny, że nawet współcześni, twardzi wojujący pod jego komendą żołnierze byli zszokowani okrucieństwami jakich się dopuszczał pacyfikując Ukrainę. Wystarczy poczytać pamiętniki jego żołnierzy...

  6. Dumi

    Jak narazie to Polska skutecznie przejmuje obywateli Ukrainy... Żeby Ukraina była krajem bezpiecznym musi stanąć w prawdzie wobec ludobójstwa, którego dokonali na Polakach. To jest temat nie do zasypania. W mojej ocenie brygada LitPolUkr powinna zostać natychmiast zawieszona ze względu na to, że w armii Ukraińskiej oddaje się honory OUN- UPA. No niestety prawda boli i dopóki nie zostanie uznana przez Ukrainę nie ma wspólnego pola do budowania relacji dwustronnych.

  7. zby79

    "rosyjski paszport mogą otrzymać obywatele państw przeżywających trudną sytuację polityczną, społeczną lub gospodarczą". To niech arabów bierze. W Syrii sytuacja trudna.

Reklama