Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Chiny budują lotniskowce... i stocznie [KOMENTARZ]

chinamil.com.cn,  Zhang Lei (Public Domain)
chinamil.com.cn, Zhang Lei (Public Domain)

W stoczni Jiangnan w Szanghaju rozpoczęto wielkie inwestycje budowlane mające na celu zwiększenie jej możliwości produkcyjnych. Poza nowym biurem konstrukcyjnym powstaje tam infrastruktura, m.in. pozwalająca na budowę jeszcze większych jednostek pływających niż dotychczas. Nie chodzi przy tym o budowane już po Liaoningu i Szantungu jednostki Typu 002, które już powstają, ale o Type 003, który ma być okrętem porównywalnym gabarytowo z amerykańskimi typami Nimitz i Gerald R Ford.

Na temat nowych chińskich okrętów lotniczych pojawia się obecnie wiele sprzecznych ze sobą informacji. Różna jest nawet metodyka oznaczania ich kolejnych typów. Według jednej Liaoning jest klasyfikowany jako Type 001, a podobny do niego lecz wyprodukowany w całości w Chinach i ulepszony względem oryginału Szantung – to Type 001A. Kolejne dwa produkowane obecnie lotniskowce o wyporności około 85 tys. ton miałyby zgodnie z tą klasyfikacją nosić oznaczenie Type 002, a jeszcze większy, wypierający 100-110 tys. ton kolejny okręt – Type 003. Według innej klasyfikacji jednak Szantung to nie Type 001A, lecz Type 002. Zgodnie z tym dwie kolejne jednostki to Type 003, a planowany w przyszłości superlotniskowiec to Type 004. Żeby nie pogubić się w tej klasyfikacji dwa budowane obecnie okręty zostaną określone jako Type 002/003, a planowany superlotniskowiec jako Type 003/004.

Reklama
Reklama

Nie jest do końca jasne w jakim stopniu rozbudowa stoczni Jiangnan ma służyć przygotowaniu największego lotniskowca Type 003/004, a na ile chodzi o zwiększenie możliwości budowy komercyjnej statków cywilnych. Możliwe jednak, że chodzi o przygotowanie infrastruktury na przyszłość, niezależnie od tego czy ten okręt powstanie czy nie.

Obecnie bowiem nie jest to bowiem takie pewne. Prace nad jednostkami Type 002/003 idą wprawdzie zgodnie z planem i budowa kadłuba pierwszej jednostki ma teoretycznie zakończyć się w połowie bieżącego roku. Prace nad drugą zostały jednak w zasadzie dopiero co rozpoczęte.

Takie rozłożenie ukończenia obydwu okrętów w czasie ma sens. Type 002/003 nie są już bowiem importowanym projektem (jak Liaoning) czy jego poprawionym klonem (jak Szantung), a zupełnie nowymi okrętami lotniczymi, całkowicie powstałymi w ChRL i wyposażonymi w szereg nowych dla Chińczyków rozwiązań, m.in. katapulty elektromagnetyczne, które są nowością nawet w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych. Co za tym idzie choroby wieku dziecięcego na pierwszej jednostce z pewnością się pojawią i cały projekt może wymagać wielu kosztownych poprawek. Bliźniacza jednostka uniknie tego problemu, właśnie dzięki temu że będzie kończona później, a poprawki i wnioski z konstrukcji pierwszej będzie można w niej wprowadzać na bieżąco.

Teoretycznie wyposażanie pierwszego okrętu Type 002/003 mogłoby zostać ukończone w roku 2022, najpóźniej w 2023. Jednak niezbędne testy tej konstrukcji i wprowadzanie poprawek prawdopodobnie opóźni jego wejście do służby mniej więcej do roku 2025 i to o ile nie pojawią się jakieś niespodziewane, większe problemy.

Jeszcze większym wyzwaniem jest stworzenia wielkiego lotniskowca Type 003/004, który wedle szumnych zapowiedzi ma być jednostką o napędzie atomowym i m.in. także wyposażoną w katapulty elektromagnetyczne. Jak wspomniano, nie wiadomo czy na budowę tego okrętu Chiny w najbliższej perspektywie w ogóle się zdecydują, a jak na razie program jego budowy jest wstrzymany. Przyczyny tej sytuacji mogą być różne: od trudności typowo technicznych, przez personalne (każdy taki okręt wymaga tysięcy specjalistów na pokładzie), gospodarcze (w tym efekty COVID-19) po… logistyczne. Jak wskazują komentatorzy, po ukończeniu największego lotniskowca, Chińczycy będą mieli pięć okrętów tej klasy należących do aż… czterech typów. Dla porównania Stany Zjednoczone maja obecnie w linii 11 superlotniskowców należących do zaledwie dwóch typów (Nimitz i Ford), z czego jeden "schodzący" i sukcesywnie zastępowany przez drugi.

Alternatywą, zapewne rozważaną przez Pekin, jest dobudowanie w miejsce superlotniskowca po prostu trzeciego okrętu Type 002/003, co będzie znacznie tańsze i doprowadzi do redukcji liczby typów o jeden. Pomysł na pozbycie się kolejnego typu to… sprzedaż najsłabszej i podobno szwankującej jednostki – Liaoninga – Pakistanowi i zastąpienie go kolejnym fabrycznie nowym, dojrzałym okrętem. Tak czy inaczej spodziewana wielka i niepowstrzymana rozbudowa chińskiej floty wojennej, a przynajmniej jej największych i najpotężniejszych jednostek nie stanowi prostego marszu ku detronizacji US Navy.

Reklama
Reklama

Komentarze