Przemysł Zbrojeniowy
Tajwańskie korwety mają polować na chińskie lotniskowce
Nowe tajwańskie korwety już teraz zostały określone, jako tamtejsza odpowiedź na chińskie lotniskowce. W obliczu napięcia pomiędzy Tajpej i Pekinem, ich produkcja ma być znacząco przyspieszona w kolejnych latach, co zostało ogłoszone niejako w tle wodowania pierwszej zmodernizowanej jednostki typu Tuo Chiang.
Władze Tajwanu zamierzają wprowadzać szybciej, na uzbrojenie swoich sił zbrojnych, nowe okręty. Chodzi o ulepszone wersje korwety typu Tuo Chiang, którego kolejny przedstawiciel został właśnie zwodowany w stoczni zlokalizowanej w Su'ao (powiat Yilan), przez firmę Lung Teh Shipbuilding. Trzeba przypomnieć, że pierwsza jednostka, Tuo Chiang została zaś oddana jeszcze w latach 2014-2015 r. na bazie programu zainicjowanego w 2010 r. Jest lokalnie zaprojektowaną konstrukcją, bazującą na układzie katamaranu.
W 2016 r. plan zamówień miał obejmować budowę w sumie 11 okrętów tego typu dla własnej floty. We wtorkowej ceremonii zwodowania okrętu o nazwie Ta Chiang wzięła udział prezydent Republiki Chińskiej na Tajwanie Tsai Ing-wen. Podkreśliła ona, że jest dumna z tego, iż okręt powstał siłami własnego przemysłu zbrojeniowego. Zauważając, że inwestowanie w zdolności własnego przemysłu to jeden z priorytetów państwa, a dzięki modernizacji zasobów obronnych Tajwan ma możliwość utrzymania bezpieczeństwa i ochrony własnego bytu. Ta Chiang ma teraz przejść testy morskie i w przypadku ich pomyślnego przejścia, wejść do służby już w okolicach lipca 2021 r. Co ciekawe, flota Tajwanu podkreśla, że wybór nazwy dla okrętu odnosi się do tradycji łowieckich, ludów zamieszkujących w czasach starożytnych wyspę.
Proud to see #MadeInTaiwan ships set sail again, as we continue to make great progress.
— 蔡英文 Tsai Ing-wen (@iingwen) December 15, 2020
Developing #Taiwan's indigenous defense industries is a top priority, so we’re upgrading our military capabilities through innovation to keep Taiwan's waters safe & protect our sovereignty. pic.twitter.com/RTCl9cuwkE
Jednocześnie ogłoszono, że nastąpi przyspieszenie planu budowy kolejnych jednostek tego typu. Pierwotnie, tamtejsze ministerstwo obrony zakładało ukończenie trzech zmodernizowanych jednostek typu Tuo Chiang w okresie 2017-2025. Jednakże, wysoce napięta sytuacja w relacjach z Pekinem, doprowadziła do tego, że jednostki mają być zbudowane jeszcze do 2023 r. Sama stocznia miała wskazać, że do 2023 r. jest w stanie dostarczyć wojsku nawet pięć jednostek tego typu, według tego co wskazał „Taiwan News”.
Czytaj też: Tajwan: rusza budowa nowych okrętów podwodnych
Przyspieszenie programu okrętowego zostało zalecone przez wiceministra obrony Chang Che-pinga. Z racji szybkości poruszania się na wodzie (43 węzły), wysokiej manewrowości katamaranu oraz uzbrojenia w przeciwokrętowe systemy rakietowe i torpedy, budowa zmodernizowanych Tuo Chiang jest postrzegana, jako odpowiedź na rosnącą flotę dużych jednostek nawodnych znajdujących się na wyposażeniu Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. W pierwszej kolejności mowa jest oczywiście o lotniskowcach, ale trzeba również dodać duże śmigłowcowce czy też okręty desantowe. Tym samym, obecność Tuo Chiangów ma być próbą zdobycia zdolności do odstraszania strony chińskiej, przed wprowadzeniem do działań przeciwko Tajwanowi dużych grup wspomnianych okrętów.
Należy zaznaczyć, że kluczowym uzbrojeniem mają być rakiety Hsiung Feng II (osiem HF-2) oraz Hsiung Feng III (osiem HF-3), ale ważne są również dwie wyrzutnie torped - Mark 32 Surface Vessel Torpedo Tubes. Na wyposażeniu okrętu ma znajdować się dodatkowo przeciwlotniczy system rakietowy Sea Sword II, system Phalanx, armata morska OTO Melara 76 mm oraz dwa 12,7 mm karabiny maszynowe Browning M2HB. Oprócz tego, zmodernizowane jednostki mają mieć bardziej rozbudowany system obserwacji i nowej generacji systemy walki radioelektronicznej.
Czytaj też: Reapery dla Tajwanu, czyli kolejna zgoda USA
Sam okręt został zbudowany w technologii stealth, pozwalającej ograniczyć skuteczną powierzchnię odbicia radiolokacyjnego oraz zmniejszyć sygnaturę termiczną utrudniając tym samym jego wykrycie przez przeciwnika. Wyporność nowych Tuo Chiang-ów ma wynosić 685 ton, długość to 60,4 m, ich zasięg operacyjny został określony na 1800 mil morskich. W kontekście nowych fregat Tajwanu mowa jest również o pojawieniu się nowej jednostki patrolowej, również w układzie katamaranu, typu Anping. Jej codziennym użytkownikiem ma być Straż Wybrzeża, ale pojawiają się sugestie w prasie tajwańskiej, że również Anpingi są przygotowywane do szybkiego zmilitaryzowania na wypadek konfliktu zbrojnego. Chociażby poprzez nasycenie ich systemami rakietowymi, pozwalającymi zwalczać okręty przeciwnika.
W odpowiedzi na informacje o tajwańskich korwetach władze chińskie poinformowały, że mają przeciwko nim bardzo skuteczny środek przeciwdziałania. Według Global Times są to śmigłowce Z-9 wyposażone w pociski przeciwokrętowe. Chińczycy nie omieszkali przy tym zaznaczyć, że prowadzili ćwiczenia w zwalczaniu takich okrętów, jak tajwańskie, zmodernizowane korwety. Eksperci z Pekinu podkreślają, że przy nasyceniu potencjalnego pola walki przez stronę chińską okrętami, samolotami i śmigłowcami żadna jednostka tajwańska, nawet najnowsza, nie miałaby szans przetrwać.
Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104