Reklama

Technologie

Chiński AVIC prezentuje nowe myśliwce i rakiety

Chiński samolot L-15, Fot. Xu Zheng, Wikipedia, CC BY-SA 4.0
Chiński samolot L-15, Fot. Xu Zheng, Wikipedia, CC BY-SA 4.0

Podczas tegorocznej edycji Airshow China w Zhuhai państwowy koncern AVIC zaprezentował po raz pierwszy przed szeroką publicznością najnowsze odsłony produktów eksportowych chińskiego przemysłu lotniczego. Wśród głównych elementów ekspozycji znalazł się m.in udoskonalony, wielozadaniowy wariant samolotu szkolno-bojowego Guizhou JL-9 czyli FTC-2000G. Wraz z nim firma pokazała także propozycje bojowych wersji samolotu szkolno-treningowego L-15, oraz szereg typów uzbrojenia rakietowego, na czele z najnowszymi systemami obrony przeciwlotniczej i pociskami przeciwokrętowymi.

Podczas wystawy targowej Airshow China 2018 (właściwie, China International Aviation & Aerospace Exhibition 2018), organizowanej w dniach 6-11 listopada br. nieopodal miasta Zhuhai w prowincji Guangdong na południu Chin, swój debiut przed szeroką międzynarodową publicznością zanotował przede wszystkim samolot szkolno-bojowy FTC-2000G wywodzący się w prostej linii od Chengdu J-7 (czyli chińskiej kopii MiGa-21). Dwumiejscowy lekki myśliwiec zaprezentowano po raz pierwszy w wariancie wielozadaniowym z pełnym uzbrojeniem, w odróżnieniu od wcześniejszej wersji treningowej (AJT) przedstawianej podczas tej samej imprezy w 2016 roku. Wśród dedykowanych rodzajów podwieszanego rynsztunku  znalazły się na ekspozycji m.in. półaktywne pociski przeciwlotnicze SD-10 (wariant eksportowy rakiet PL-12), rakiety zwalczania naziemnych i okrętowych stanowisk radiolokacyjnych CM-102, a także zróżnicowane typy kierowanych i niekierowanych bomb lotniczych.

image
Myśliwiec FTC-2000G, fot. AVIC

Wielozadaniowa odsłona FTC-2000 została zaprezentowana publicznie po zaledwie miesiącu od przeprowadzenia jej inauguracyjnego lotu w nowej bojowej konfiguracji. W konstrukcji maszyny uwzględniono 7 podstawowych węzłów uzbrojenia, w porównaniu do 5 pozostających do dyspozycji w wariancie wyjściowym. Zwiększył się również praktyczny udźwig samolotu – z dotychczasowych 9.800 do ponad 11.000 kg. Za produkcję i modyfikację maszyny odpowiadają zakłady Guizhou Aviation Industry Import/Export Company (GAIEC), będące pod zarządem państwowej korporacji lotniczej AVIC (Aviation Industry Corporation of China).

Chińczycy zademonstrowali również bojowe wersje samolotu szkolno-treningowego Hongdu L-15 Falcon. Lżejszą z nich, przeznaczoną główne do zadań treningowych jest L-15AW wyposażona w siedem punktów do podwieszania uzbrojenia. Większymi możliwościami dysponuje natomiast wersja L-15B, który ma aż dziewięć pylonów i może przenosić, podobnie jak FTC-2000G, naprowadzane aktywnie rakiety powietrze-powietrze SD-10 (PL-12). Samolot ma też dysponować mocniejszą jednostką napędową AI-222K-25F z dopalaczem umożliwiającą lot z większą prędkością oraz operowanie z krótszych pasów startowych w stosunku do innych wariantów L-15. 

Aktualnie produkowane przez AVIC samoloty L-15 służą w chińskich siłach powietrznych (prawdopodobnie ok. 12 egzemplarzy). W sierpniu br. kilkanaście egzemplarzy otrzymała szkoła lotnicza chińskiej marynarki wojennej. Jedynym potwierdzonym klientem eksportowym pozostaje natomiast Zambia, która w zeszłym roku odebrała ostatni z sześciu kupionych za 100 mln dolarów samolotów. Zainteresowanie produkcją licencyjną maszyny wyrażała natomiast Ukraina. 

Rządowa spółka z siedzibą w Pekinie jest również zaangażowana w produkcję wielu innych produktów zbrojeniowych zaprezentowanych na Airshow China 2018. Należy do nich przede wszystkim uzbrojenie mobilnych naziemnych wyrzutni przeciwokrętowych pocisków hipersonicznych CM-401. Rakiety tego typu są prawdopodobnie zmodyfikowaną wersją przeciwlotniczych systemów taktycznych BP-12A. Pocisk przystosowany jest do osiągania wysokiej prędkości naddźwiękowej, a jego efektywność zwalczania okrętów ma być gwarantowana przez zintegrowany aktywny radar kierujący rakietą w terminalnej fazie jej lotu. Pocisk służy głównie do atakowania średnich i dużych jednostek nawodnych, w tym lotniskowców.

Obiektem zainteresowania zwiedzających był również chiński kołowy zestaw rakiet przeciwlotniczych HQ-8. Podczas Airshow China 2018 zaprezentowano wraz z nim rakietę przechwytującą WS-600L, przeznaczoną do zwalczania celów powietrznych na odległych dystansach (w promieniu do 400 km).

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (18)

  1. Davien

    Oj panie bryxx jak widze odwracamy kota ogonem jak twoje fantazje upadły z hukiem:)) Ale popłacz dalej będzie wiecej smiechu:)

  2. bryxx

    Jedno nie wyklucza drugiego. Ciężko coś takiego pojąć rozumkiem. Te 3 maszyny były konstruowane w odstępie lat. Pewne koncepcje sie zmieniały, mozliwości także. Ale cięzko to pojąć, co? Jak sie nie ma co powiedzieć to się przechodzi do płaczu?

  3. Davien

    Panie bryxx jak widze teraz Iryda podobna do Alpha Jeta jest tez podobna do L-15??? Panie bryxx rozumiem że prawda zabolała ale tak sie rozpłakać i nonsensy wypisywac:)) A okulary to panu się przydadza:)

  4. bryxx

    Drogi panie to że Iryda jest podobna do Alpha Jett nie oznacza że jest jego kopią. Po drugie proponuje okulary.

  5. Davien

    Nie panie bryxx , nie mażadnego podobieństwa między I-22 a L-15. Iryda to kopia Alpha Jeta a L-15 z wygladu to M-346/jak 130. Rózni je kadłub, gondole silnikowe w Irydzie, a których sladu nie ma w L-15, inna kabina, naprawde panie bryxx...

  6. bryxx

    Panie Davien pan, który widzisz w Polsce kilkadziesiat lotnisk gotowych do przyjmowania i obsługi samolotów f-16, f-35 nie dostrzegasz żadnego podobieństwa tych maszyn? Żadnego podobieństwo ? Nic a nic? Iryde dane było mi "pooglądać" dość dokładnie. Tak zmieniając temat , tyle razy pan twierdził że ruskich to taki Izrael rozwaliłby w try miga, hamerykanie wykonaliby z nimi tak jak w szachach "bicie w przelocie". A tu prosze sami hamerykanie stwierdzaja że kicha. Że muszą coś zrobić bo coś cienko sie zrobiło.

  7. Davien

    Panie magazynier, masa startowa to suma masy własnej i uzytecznej danej maszyny, a udżwig to to co samolot może unieśc odliczajac załoge i paliwo( razem te trzy rzeczy tworza masę uzyteczna)

  8. Davien

    Panie bryxx , L-15 powstał przy udziale specjalistów od Jakowlewa wiec, tak przypomina Jak-130, natomiast w ogóle widział pan Iryde??? Te maszyny nie są do siebie w ogóle podobne.

  9. Davien

    Dim, CM-401 to pocisk balistyczny na paliwo stałe a nie hipersoniczny, natomiast co do stealth to masz rację ale tu niewiele pomożę przy ataku pod duzym kątem z góry , po prostu okretów tak sie nie budowało, bo jedynie chiny mają takie pociski i to do tej pory dosyc proste DF-21C/D. Nikt pratycznie tego nie uzywa , za duzo kłopotów z trafieniem w cel a za mały zysk, musisz precyzyjnie wycelowac bo o manewrach poza korekta zapomnij, za duza predkość i siła bezwładności.

  10. magazynier

    Panie redaktorze proszę odróżniać " praktyczny udźwig" i masę startową. A co to jest praktyczny udźwig?

  11. bryxx

    Groshek a PZL I-22 Iryde widział pan?

  12. dim

    @Davien... - przy prędkości hipersonicznej pocisku i jednocześnie celu wykonanym jako stealth, plus oczywiście przeciwdziałanie elektroniczne... - cel zostanie wtedy przez głowicę precyzyjnie namierzony dopiero w ostatnich sekundach lotu. Hipersoniczny pocisk (przypuszczalnie) nie zdąży wtedy skorygować kierunku lotu. Ale proszę poprawić, jeśli mylę się ?

  13. Bardzo Jasnowłosa

    tego, jak progresywnie wzmacniają się Chiny Iwan obawia się znacznie bardziej niż demokratycznej US Army. Ale my jak zwykle - w imię wartości trzymamy z demokracją, znaczy z tymi dobrymi. Strach się bać, że wyjdziemy na tym jak zwykle. No w każdym razie militarny sojusz z Chinami o Himalaje przerasta wyobraźnię naszych elit.

  14. Groshek

    Ten L-15 to istna kalka Jak-130 / M-346

  15. Davien

    Panie dim, głowice samonaprowadzajace w pociskach przeciwokretowych to norma od kilkudziesięciu lat. Ten chiński pocisk CM-401to po prostu wersja pocisku balistycznego B-611 wyposażona w głowice samonaprowadzającoą o zasiegu całych 290km.

  16. Dualram

    No no no... Chiny są chyba najbardziej rozpedzone w swojej długiej historii. Ktoś pewnie powie, ze technologie skopiowane lub podkradzione z Rosji i USA, co jest oczywiście prawdą, ale tempo w jakim wypuszczają gotowe, zdolne do służby samoloty ( oraz inne skomplikowane technologicznie produkty), jest imponujący.

  17. dim

    "...a jego efektywność zwalczania okrętów ma być gwarantowana przez zintegrowany aktywny radar kierujący rakietą w terminalnej fazie jej lotu... zwalczania dużych okrętów" - czyli wkrótce pojawią się też podobne pociski, przeznaczone do zwalczania mniejszych okrętów. Zgadujmy, że dysponować muszą wtedy bardziej czułym radarem i szybszą reakcją na jego wskazania. Przy tym okrętu nie nabywa się na 5 czy 7 lat, a na 30-40. Wniosek, że jakiekolwiek, rozważane przez MON, nowe ORP, nie mają już prawa wchodzić do służby inaczej, niż w wersji stealth. Zwłaszcza, że to nie po naszej stronie spoczywa przewaga ilościowa i to tuż przy polskich granicach.

  18. Mosad

    Nie ma w miarę nowoczesnych - tanich myśliwców dla biednych krajów, to Chiny przejmują ten rynek ze swoimi produktami. Podobno FTC-2000G cieszył się dużym zainteresowaniem ze strony krajów Afrykańskich, także można spodziewać się dużych zamówień.

Reklama