Reklama

Siły zbrojne

C1 Ariete na drawskim poligonie [WIDEO]

Fot. por. Krzysztof Gonera/MON
Fot. por. Krzysztof Gonera/MON

Na poligonie w Drawsku Pomorskim obecni są sojusznicy z Włoch. Czołgi C1 Ariete i samobieżne haubice PzH 2000 biorą udział w ćwiczeniu pod kryptonimem Dragon-19.

Na drawskim poligonie, obok żołnierzy i sprzętu z 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, widać też pojazdy włoskich gości. To czołgi C1 Ariete i samobieżne armatohaubice PzH 2000. Czołgiści z Włoch realizują, m.in. strzelania bojowe. Pierwsze miało miejsce 15 czerwca o świcie.

Włoscy artylerzyści ze 132. polowego pułku artylerii samobieżnej "Ariete" również nie próżnują. Armatohaubice PzH 2000 kilkukrotnie prowadziły już ogień wspierający działania zarówno włoskich pancerniaków, jak i ćwiczących żołnierzy "Czarnej Dywizji".

image
Fot. Błażej Łukaszewski via DGRSZ

W tegorocznej edycji ćwiczenia Dragon głównym ćwiczącym jest 11. Dywizja Kawalerii Pancernej i podległe oraz przydzielone jednostki wojskowe. W manewrach uczestniczą również wojska sojusznicze z USA, Niemiec, Hiszpanii, Czech, Wielkiej Brytanii, Włoch, Bułgarii, Norwegii, Węgier, Chorwacji, Rumunii i Słowacji. 

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. KAR

    Fajnie jakby Włosi odstąpili nam 100 sztuk czołgów ARIETE . Ciężar porównywalny z naszym T72, ale klasa zupełnie inna...

    1. Extern

      Czyli chcesz przejąć połowę ich sił pancernych?

    2. KAR

      To tylko kwestia wspólnej decyzji :)

  2. Grzyb

    Ariete jest dobrym czołgiem ale daleko mu do super hiper. Podobnie zresztą jak Challenger2. Pożądana maszyna ale nie pozbawiona wad. Myślę, że powinniśmy spróbować stworzyć składaka, korzystając z pomocy Rheinmetallu albo Koreanczyków.

    1. Inżynier

      Nie zestrzeli samolotu

    2. PePe

      Tylko za co jak teraz cała kasa w Jankesów idzie? Za grzyby?

    3. ech...

      Zdradzę sekret. Wszystko ma wady. Kwestia perspektywy i używania tak aby te wady nie spowodowały katastrofy. To się nazywa technologia i inżynieria.

  3. Arleta

    Dragon mowi ze Wlochom wysiadl GPS w czolgach,ale komorki z mapami działają niezawodnie,tylko ze bez dalmierza laserowego